Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość molo tawelka

wszystko zawsze wypłynie

Polecane posty

Gość molo tawelka

5 lat temu poznałam pewna dziewczynę, kumplowałyśmy się ze sobą, ona wprowadziła mnie w swoje towarzystwo. Jestem trochę nieufna, więc powoli otwierałam się na jej znajomych. Ona natomiast była miła, serdeczna, pomocna itd, często mówiła mi, że na początku znajomości trzeba zachowywać się tak, aby nasza postawa była akceptowalna przez innych, a potem można być sobą. dziwiły mnie jej słowa, nie popierałam tego co robi, czyli udaje przed znajomymi anioła. W konsekwencji ja byłam z boku, uważana za jędze a ona za skarb. Po paru latach znjomości wyszło na jaw jaka jest interesowna, syndrom ksiezniczki dal sie wszystkim we znaki, a ja usłyszałam, ze to skarb miec taka przyjaciolke jak ja, ze zawsze bylam traktowana i uwazano mnie za chadre i ze ona tak od poczatku mnie przedstawiala innym i nieustannie mówiła jaka jestem zołza. wszystko wyszlo na jaw, a ja poczulam, ze warto zawsze i wszedzie byc soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×