Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niebieska nimfa

Striptizerka na wieczorze kawalerskim

Polecane posty

Regres.. ja szanuję zdanie każdego kto się tu wypowiada. Ta dyskusja jest raczej dla wymiany zdań niż okreslenia co trzeba zrobić lub nie. Wiadomo, że każdy jest inny a tym bardziej zdanie kobiety w tym temacie będzie odmienne od zdania mężczyzny. Wiem, że niektóre kobiety boją się zostać zdradzone, inne boję się że tancerka będzie miała większe piersi od niej inna wymyśli w swojej głowie jeszcze coś innego. Facet za to będzie tłumaczył że to tylko występ, show, zabaza i nic więcej. Po prostu kobiety są z Wenus a faceci z Marsa :-) Denerwuje mnie tylko to, że zostałam zwyzywana od suk itp. gdy bronię swojego zdania. Ciekawe co by wymyślił ten anonim gdybym napisała że miałam numerek ze striptizerem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje przykłady były zupełnie nie powiązane z tematem wieczoru kawalerskiego, a miały na celu zwrócenie uwagi na zapędzenie się w słowotoku nie wiem, dlaczego kobietom tak łatwo przychodzi obrażanie innych kobiet na jakimś topiku dziewczyna nazwała cizią skąpo ubraną kelnerkę, bo ślinił się do niej jej facet i po co tak się tak- w tym przypadku- swym zawistnym bulwersem ośmieszać? do wolnej woli wracając- a co z jej ograniczeniami? sukcesem jest, jeśli przeforsujemy babskim lamentowaniem opuszczenie takiego wieczoru? na siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem czemu kobiety maja taki problem z tymi striptizerkami. Mój przyszly maz bedzie mial napewno striptiz na kawalerskim i nie widze w tym ZADNEGO problemu. To tylko zabawa. No i ja tez sobie tej zabawy nie odmowie tylko,ze w meskim wykonaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, dlaczego kobietom tak łatwo przychodzi obrażanie innych kobiet' zołza to jest prosta zasada :) Kobiecie z kobieta trudniej sie dogadac , a to że emocjonalnie reaguja dopelnia twierdzenia ,ze jak brak argumentów to w ruch idą "piski" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalas "Czy lepiej Ci się zrobiło jak mnie obraziłeś/obraziłaś?" A zaraz potem " Nie obraziłam się bo i na kogo?" obrazić kogoś, a obrazić się to dwie różne sytuacje można się obrazić za brak kwiatów, nie tylko za obelgę obrazić kogoś to zawsze umyślnie naruszając jego godność ciesz się, że masz nieobrażalską rozmówczynię, bo to na Twoją korzyść, a nie jeszcze jej niekonfliktowość wypominasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tutaj już sam mężczyzna musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy nie niszczy siebie udając się na taki pokaz albo do burdelu" mi mała ja ci odpowiem na swoim przykładzie pójde na stripteas - nie zrobie nic złego pójde do burdelu - zrobie zle przede wszystkim dla siebie trochę uogólniłas swoja wypowiedz i zabawe wrzuciłas do jednego wora ze zdradami w burdelu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zołza jakich mało dziękuję że wytłumaczyłaś anonimowi o co chodzi. Już mi się nie chciało pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La Sposa - a nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie :) jako że moje możliwości umysłowe przeżywają ze mną ciche dni, nie ingeruję merytorycznie w żaden wątek - też z lenistwa, a sobie poboczne kwestie wychwytuję i rozmywam motyw przewodni, najczęściej upominaniem się o obligatoryjne uszanowanie godności lub jędzowatym wytykaniem niespójności póki co zmykam i nie przeszkadzam w dyskusji tematycznej miłej pogawędki życzę Wszystkim mi mała- miłego dnia ;) jak dojdę do formy jaką przynajmniej zdawało mi się, że mam, przeczytam uważniej posty, bo ciekawe :) ciao Everybody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytalam wszystkich wypowiedzi, tylko pierwsza i ostatnia strone. Troche mnie zaskoczyliscie opisami, ze jest w czasie show sa macania czesci intymnych. Wydaje mi sie, ze tu panom glownie chodzi o dobra zabawe, striptizerka jest tutaj tylko dodatkiem, zaczerpnietym z filmow amerykanskich. Jak czlowiek mlody to kazda okazja do imprezy jest dobra, a wieczorek kawalerski to juz rewelacja. jesli o mnie chodzi, to nie chce miec na swoim wieczorku panienskim pana co sie rozbiera. Po pierwsze - bardziej mnie to smieszy niz podnieca (chociaz gdyby mnie podniecalo, to tym bardziej bym nie chciala, bo uwazam, ze to nie fair) i uwazam, ze to jednak troche uwlaczajace zarowno dla tego pana, jak i dla pan ogladajacych czy dotykajacych. no takie mam zdanie. Mezczyzni, ktorych znam tez nie chcieli pani striptizerki, a wieczorki kawalerskie mieli bardzo udane - mnostwo gier i zabaw na miescie, zadan dla pana mlodego, lacznie z zagadywaniem do obcych kobiet - ale na tym sie konczylo. Chlopaki maja fantazje, wiec naprawde bylo ciekawie. Moj narzeczony na razie nie wypowiada sie na temat co by chcial a czego nie na wieczorku. Mam nadzieje, ze pojdzie w slady swoich kolegow i mam nadzieje, ze koledzy nie zechca mu zrobic "niespodzianki". Jesli jednak striptizerka bedzie, to ufam, ze bedzie tylko tanczyla - nie mam nic przeciwko tej sztuce. Gdyby chciala macanek, to szczerze wierze, ze moj luby bedzie sie umial powstrzymac i wybrnac jakos z sytuacji, bo macanki mi sie juz nie podobaja. Uwazam go za czlowieka rozsadnego i ufam, ze sie nie zblazni, ze wieczorek bedzie jedynie impreza wsrod kolegow. A ze koledzy tez normalni, to jestem dobrej mysli :) Znam go dobrze i wierze ze tak bedzie, gdyby jednak sytuacja wymknela sie spod kontroli, to na pewno ciezko bym to zniosla, ale przeciez nie zabronie mu imprezy, moge tylko wierzyc, ze bedzie to impreza na ktorej nie zrobi zadnej glupoty. ja wiem, ze na swoim wieczorku, jesli bede swiadoma swoich czynow, to nic zlego nie zrobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwny system wartosci." nie mi mała nie dziwny lecz normalny :P To co akceptuje ja ,jest tylko moja akceptacja Mój system wartosci jet tylko i wyłacznie moim system wartosci Jesli tego nie zrozumiesz , mozesz w nieskonczonosc sie zastanawiać nad brakiem róznic w patrzeniu na stipteas a puszczaniu sie czy tez korzystaniu z burdelowych klimatów czy ty naprawde nie widzisz róznicy ? w tym co piszesz ? Religie zostawmy w spokoju , bo by nam dni brakło na dyskusję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba tez zalezy od potrzeb intelektualnych i duchowych jestem tego samego zdania. Ja po prostu nie czuję tego. Ja na takim wieczorze ze striptizerem chyba bym ziewała. Brakowało by mi tego czegoś...tego uczucia które wzbudza we mnie mój facet jak się nago przede mną wygłupia. Tylko jego ciało mnie pociąga i rozpala....bo go kocham. To trochę jak uprawianie seksu dla sportu, bez uczuć. Niektórzy tak potrafią i to robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zolzy
zolza, sprawdz w slowniku co znaczy slowo cizia w tamtym temacie podalam ci definicje i jakie okolicznosci byly tematu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4247204&start=30 strona 1 i 2 kobieto, kazdy ma prawo do emocji. Jesli sucho wyrazasz sie na temat zalozmy kochanki meza, to gratuluje poczucia sprawiedliwosci, tolerancji, stoicyzmu . Ale ze ty tak robisz nie znaczy ze inni nie maja sie prawa uniesc i wyrazic emocji. eufemizmy nie zawsze sie sprawdzaja, emocjonalny ladunek wypowiedzi jest NORMALNY i NA MIEJSCU, kiedy wypowiada sie zraniony przez kogos czlowiek, ma do tego prawo. Juz ci napisalam w poprzednim topiku ze upraszczasz bardzo i czytasz powierchownie. Wlasciwie twoje upraszczania sie zgadzaja ale tylko i wylacznie odnosnie do twoich przykladow... niestety bierze sie tez pod uwage rozne okolicznosci, roznych rozmowcow i rozne stany emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby bedac z kims (niewazne czy ze mna) zwiazany na stale rowniez takich podniet poszukiwał" mi mała na jakiej podstawie wnioskujesz że takie wieczory to istna podnieta dla twojego partnera ? a nie np spedzenie miło czasu faceta w towarzystwie najlepszych kumpli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zolzy
a tak w ogole w imie twoich dobrych rad radze zmienic pseudo, wynika z tego ze sama siebie nie szanujesz ;P (jesli wziac pod uwage wartosc merytoryczna twoich wypowiedzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na takim wieczorze ze striptizerem chyba bym ziewała. ' co nie oznacza ze twój facet zachowywał by sie podobnie La sposa kolejny przykład na to iz problem rozpatrujesz tylko i wyłacznie z kobiecego punktu widzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Trochę trudno się nam dogadać bo kazdy z nas ma inne wyobrażenie tego wieczoru oraz striptizerki cz tancerki. Z własnego doświadczenia powiem tak: na kilku wieczorach moich kolegów i znajomych były zamawiane panie do lokalu w którym owi panowie wynajeli salę lub stolik ew. cały lokal. Takie panie przyjeżdżały i najpierw rozbierały się w tańcu....w miedzy czasie brały delikwenta na krzesło i np. zdejmowały krawat, koszulę, tańczyły wokół kolesia, siadały na kolanacz, brały jego rękę i przeciągały po swoim ciele. Mniej więcej, na tych wszystkich wieczorach wyglądało to bardzo podobnie. Czy to była striptizerka czy tancerka czy wynajęta pani z burdelu to ja nie wiem. Może to zależ od tego ile im się zapłaci? Szkoda że nie spotkałam się z wieczorkiem kawalerskim gdzie dziewczyna weszła, zatańczyła i wyszła a panowie to tylko oględali i nie uczestniczyli w tym show czynnie. Może dlatego mam taki pogląd a nie inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny przykład na to iz problem rozpatrujesz tylko i wyłacznie z kobiecego punktu widzenia ..........w końcu nią jestem :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La sposa takie kwestie sa uzgadniane wczesniej z ową striptiserka . Czy tylko tanczy czy robi cos wiecej W pewnym sensie jest to kwestia reklamy :) Ona sie stara zrobic fajny show ... tak zgadza sie :) Czasami tak jest jak opisujesz Tylko zauważ ze gwozdziem programu jest pan młody i to tylko on okraszany jest taka grą ... ( tak GRA , bo tak to trzeba postrzegać) i to kobieta bierze jego reke i to kobieta sie ociera ... NIE ON ... na tym to polega ... rozumiem twoje rozzalenia w tej kwestii ... Ale pomysl przez chwile logicznie i rzeczowo .... Jaki wpływ na dalsze zycie uczestników ma jeden głupi wieczór kawalerski ? Czy wróci do domu i powie że zakochał sie w tej pani ? czy zacznie cie zdradzać ? czy zacznie myslec o niej ? Zapewniem cie że jesli jest myslacym ,rzeczowym i zdrowym na umysle facetem , takowy wieczór potraktuje w kategoriach zabawy i nic nie znaczacego wieczoru który bedzie sobie mile wspominał ...tylko wspominał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la sposa no w to nie watpie ze jestes kobieta Mnie bardziej chodziło o wyzbywanie sie egoistycznych mysli i postawieniu sie czasami na miejscu faceta :D Po to jest ten topik bys wysłuchała meskiego punktu widzenia i spojrzała na ową kwestie z innej perspektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli wnioskuje z twojej wypowiedzi,ze gdeyby striptizer pociagnal reke twojej dziewczyny po swoim penisie,to nie mialbys nic przeciw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty nie musisz chodzic,ale twoja dziewczyna tak..wiec pytam czy by ci przeszkadzalo,ze striptizer pociagnal jej reke na swojego penisa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisząc że bym ziewała miałam na myśli tylko siebie. Nie sądze że jakikolwiek facet ziewał by w takiej sytucji. Dociera do mnie twój pogląd jednak nie mogę zrozumieć idei zabawy w takiej formie. Ja wiem, że facetów to bawi ale ja jako kobieta, wrażliwa, uczuciowa nie mogę się przemóc i potraktować tego jako nic ważnego. Ślub jest dla mnie duchowym przeżyciem i nie pasuje mi wizja takiego wieczoru na tydzień przed ceremonią zaślubin. Wiesz, ja nie obawiam się zdrady cielesnej czy porównywania mnie do występującej Pani. Bardziej martwić mnie może jakie owa kobieta była by w stanie wzbudzić uczucia lub emocje w moim mężczyźnie. Jak mogła by zadziałać na jego wyobraźnię. Co o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje dokladnie to samo co la sposa..nie chodzi o zdrade,przytulanki,bo wiem ze tego nie bedzie,ale o to ze zdobedzie jego uwage i emocje.na plazy nikomu nie chodzi o sex,tylko o opalanie,to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec pytam czy by ci przeszkadzalo,ze striptizer pociagnal jej reke na swojego penisa?" oczywiscie że by mi przeszkadzało :) Jestem jej na tyle pewien ,że nie uczestniczyła by w takich praktykach. Jest tylko i wyłacznie obserwatorka :) a co lepsze prowodyrka do jak najszybszego opuszczenia miejsca schadzki :) zreszta tak jak pisałem na poczatku tego topiku U nas w polsce nie ma takich zabaw jak na zachodzie Wasze panienskie w naszym kraju opieraja sie bardziej o spotkania w domach , w scisle zaufanym gronie , w celu przechichrania i poświntuszenia sobie wieczorku na poczet tradycji ... jazdy reką po penisie zostawmy netowym portalom i filmikom tam znajdujacym sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La Sposa aha Ja pytam a Regres uciekł odpowiem ci na to pytanie ale pozniej lub jutro :) Teraz koncze prace :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×