Kto wbija nóż w serce żony?

"jakim cudem jeden dorosly czlowiek moze odpowiadac za wybor drugiego doroslego czlowieka??" W szantazu

"jakim cudem jeden dorosly czlowiek moze odpowiadac za wybor drugiego doroslego czlowieka??" W szantazu rozwin, co masz na mysli? i oczywiscie podaj kontekst malzenstwa

Jesli zlo nalezy karac gdy jest czynine umyslnie , to jak ukarac zone , ktora jak najbardziej umyslnie robi z meza zombi?

wyjasnie najpierw jedno zanim zaczniesz rzucac kolejny tekst, bez argumentow

sam pomysl , to nie jest takie trudne

wyjasnij mialo byc

Kochanko, jesteś głupsza niż ustawa przewiduje. Gówno o mnie wiesz. I daruj sobie te pseudointelektualne dywagacje. Gwałciciele zawsze zwalają winę na swoje ofiary twierdząc, że je prowokowały. Ten sam mechanizm działa u dziwkarzy i dziwek. Oni źle roią więc twierdzą, że to wina ich ofiar. Zwalać na "obcą babę" winę za to, że się ma piczkę łajdaczkę to już szczyt. Ciekawe kogo obwiniż jak sprzeda ci hiv?

ten noz wbija zona sam pomysl , to nie jest takie trudne znaczy sie nie potrafisz dyskutowac? ok, to rzucaj sobie haslami bez pokrycia

do .... tak sie zacietrzewilas w tym swoim jadzie, ze juz nawet zdarzylas sie opluc. Wcale przez to nie jestes bardziej przekonywujaca. Tylko bardziej zalosna. Typowy material na zdradzana zone. Widzisz, twoja wulgarnosc bynajmniej nie podniesie twojej atrakcyjnosci w oczach jakiegos faceta. Co najwyzej opadnie mu juz kompletnie. Zacznij robic dobrze. Moze wtedy bedziesz miala na cos szanse.

Widzisz, twoja wulgarnosc bynajmniej nie podniesie twojej atrakcyjnosci w oczach jakiegos faceta. Co najwyzej opadnie mu juz kompletnie. Zacznij robic dobrze. Moze wtedy bedziesz miala na cos szanse. bez komentarza - sama obluda

acha - a ja nie jestem kochanka. Tak cie zaslepia twoja zawzietosc , ze juz wszedzie widzisz jak sie ludzie bzyklaja? To juz choroba. Naprawde nie zdziw sie jak cie chlop zdradzi. Z takim psycholem zaden zdrowy nie wytrzyma.

Zs - zastosuj to co sam polecasz innym i sprobuj podac argumenty a nie rzucac hasla bez pokrycia. Dla mnie nie jestes zadnym autorytetem i twoje epitety tez nie.

wytlumacz nozu skad w tobie ten jad?

Zs - zastosuj to co sam polecasz innym i sprobuj podac argumenty a nie rzucac hasla bez pokrycia. bardzo chetnie, tylko widzisz, zastosowalem wczesniej, ktorego nie rozumiesz? mam jeszcze raz napisac dlaczego zona nie jest winna zdrady? albo dlaczego kochanka nie jest winna zdrady?

Zs - nie kompromituj sie. Skoro tak usilnie starasz sie utrzymac poze rzeczoznawcy forum to nie wypadaj z roli.

wrocmy do rzuconego hasla o szantazu rozwiniesz?

Nie , nie rozwine. A wiesz dlaczego? Bo nie mam ochoty ulatwiac Ci zycia. Chcesz dyskutowac - prosze bardzo. Ale rusz troche wlasny zad i wysil wlasne szare komorki. A nie wszystko na talerzu pod nos. Naraziles mi sie juz wczesniej , dlatego nie dostaniesz zadnej taryfy ulgowej. Ale mozesz dostac inna propozycje. Przemysl sobie ten temat. Przygotuj obalenie tego argumentu. Ja chetnie poczytam. Dopiero wtedy sie wypowiem.

Chcesz dyskutowac - prosze bardzo. Ale rusz troche wlasny zad i wysil wlasne szare komorki. A nie wszystko na talerzu pod nos. nie jestem zaskoczony, tak najlatiwej powiedziec Naraziles mi sie juz wczesniej , dlatego nie dostaniesz zadnej taryfy ulgowej. tak, jasne, pewnie nie mialas zwyczajnie argumentow Ale mozesz dostac inna propozycje. Przemysl sobie ten temat. Przygotuj obalenie tego argumentu. Ja chetnie poczytam. Dopiero wtedy sie wypowiem. ale jaki temat mam przemyslec? chyba nie tak oczywisty jak wina za zdrade? i obalenie jakiego argumentu mam szykowac, bo zadnego nie podalas

Nie , nie rozwine. A wiesz dlaczego? Bo nie mam ochoty ulatwiac Ci zycia. i przy okazji, poswiec piec sekund i zastanow sie jaki absurd napisalas - gdybys nie chciala ulatwiac mi zycia, to zamiast uciekac od dyskusji bys te dyskusje podjela :-)

/To nadal ja/ Rozczarowujesz mnie coraz bardziej. Przeciez nawet nastolatka sie domysli, ze bardzo bys chcial poczytac temat o szantazu. I nawet sie tu z toba zgadzam. To jest interesujacy temat. Naraziles mi sie wlasnym unikiem. Do argumentow nie zdazylo nawet dojsc. Nieistotnejuz zreszta.

/To nadal ja/ Rozczarowujesz mnie coraz bardziej. zrozum, mnie to kompletnie nie interesuje czy cie rozczarowuje czy nie, bo niby kogo rozczarowuje?:-) Przeciez nawet nastolatka sie domysli, ze bardzo bys chcial poczytac temat o szantazu. I nawet sie tu z toba zgadzam. To jest interesujacy temat. moze i nastolatka tak, ty najwyrazniej nie, bo temat szantazu znow zupelnie mnie nie interesuje, jedynie ciekaw jestem jak sie wyplaczesz z rzuconego w eter hasla, ktore ma sie nijak do tego c okomentowalas - czyli odpowiedzialnosc czlowieka za swoje wybory Naraziles mi sie wlasnym unikiem. i znow, zupelnie mnie to nie interesuje, bo kolejny raz pisze - narazilem? a komu niby? Do argumentow nie zdazylo nawet dojsc. Nieistotnejuz zreszta. to jedyne sensowne zdanie, ktore tylko potwierdza ucieczke od dyskusji pozdrawiam :-)

przynajmniej sprobuj zachowac resztki twarzy , to moze inni forumowicze sie za bardzo nie rozczaruja. Czlowiek szantazowany podlega presji szantazysty. Tu nie trzeba ani specjalnej wiedzy ani inteligencji aby rozpracowac jak w takim wypadku wyglada odpowiedzialnosc za czyn. Nawet systemy prawne roznych krajow reguluja taka sytuacje. A Ty chciales ze mnie wyciagnac jak najwiecej i to Ci sie nie udalo. Troche przykre , ze nie potrafisz zachhowac twarzy w sytuacji wlasnej porazki. Skoro nic Cie nie obchodzi, to po co w ogole piszesz posty i zadajesz pytania.Przeciez cala ostatnia strona tego topiku to wymiana moich i Twoich postow. Ludzie nie sa debilami. Nastepnym razem znajdz sobie bardziej przekonywujace tlumaczenie wlasnego zachowania. Pozdrawiam rowniez. Mysle , ze nasze forumowe drogi jeszcze nieraz sie skrzyzuja.

Czlowiek szantazowany podlega presji szantazysty. Tu nie trzeba ani specjalnej wiedzy ani inteligencji aby rozpracowac jak w takim wypadku wyglada odpowiedzialnosc za czyn halo halo, tu ziemia: mialas podac kontekst malzenstwa - kto kogo szantazuje to raz dwa - mamy wybor - mozemy szantazowi ulec lub mu sie oprzec - WYBOR, chyba ze mialas na mysli przystawianie pistoletu do glowy naprawde zastanawiasz sie nad tym co piszesz?

Jak na osobe, ktora " zupelnie nie interesuje sie" moimi postami , poswiecasz zadziwiajaco duzo czasu na ich czytanie, komentowanie i.....nadal probe wyciagniecia ze mnie tego co bys chcial wyciagnac. Ale nic z tego. Cenie w ludziach upor ale wymagam tez ze strony rozmowcy jakiegos wysilku.

Jak na osobe, ktora " zupelnie nie interesuje sie" moimi postami , poswiecasz zadziwiajaco duzo czasu na ich czytanie, komentowanie i.....nadal probe wyciagniecia ze mnie tego co bys chcial wyciagnac. Ale nic z tego. Cenie w ludziach upor ale wymagam tez ze strony rozmowcy jakiegos wysilku. znow nie zrozumialas nie interesuje mnie twoja (bo przypominam - to tak naprawde niczyja - to anonimowe forum) opinia na moj temat ani to czy rozczarowuje, fascynuje czy wkurzam - naprawde nie widzisz roznicy miedzy tym a odpisywaniem na posty? staram sie sprowokowac cie do dyskusji, opornie to idzie ale robisz postepy, wystarczy, ze zapomnisz na chwile o zlosci i od razu jest pole do rozmowy :-) a co do wysilku, to zastanow sie jeszcze raz, podalem ci teze, argumenty, wystarczy tylko podac kontrargumenty, nie robisz tego, z sobie wiadomych powodow :-)

Jak przyjdzie do was zonaty facet z zamiarem zdradzenia zony, a wy go kopniecie w dupe to czy bedziecie dumne ze uratowalyscie malzenstwo? Jak nie ta to inna. Jak facet chce zdradzic to i tak zdradzi, niewazne z kim.

Jak facet chce zdradzic to i tak zdradzi, niewazne z kim. no jasne, ze tak, u zdradzajacych kobiet jest identycznie

"wszystkie chwyty dozwolone"? czy "cel uswieca srodki"? Wiesz, przyznam, ze to wciaga. Tak wlasnie patrze co jeszcze wymyslisz aby wyciagnac ze mnie to co chcesz. Ale nadal - nie. Moze innym razem. To ostatnie zdanie traktuj jak osobisty komplement.Ono swiadczy o tym, ze io tak sporo osiagnales. /Widzisz jaki jestes zdolny?/ A teraz juz sie pozegnam. Autobus ucieka.

Zawsze szczery i ten drugi... jeśli chcecie dyskutowć na temat to zapraszam. Jesli chcecie się dalej licytować kto mądrzejszy i kto jest tutaj mistrzem ciętej riposty to proponuję założyć sobie własny topic.

17:29 [zgłoś do usunięcia] dfev Jak przyjdzie do was zonaty facet z zamiarem zdradzenia zony, a wy go kopniecie w d**e to czy bedziecie dumne ze uratowalyscie malzenstwo? Jak nie ta to inna. Jak facet chce zdradzic to i tak zdradzi, niewazne z kim. Najbardziej mnie urzekło "jak nie ta to inna" To takie romantyczne. "obciągnę mu, bo jak nie ja, to pójdzie do burdelu" To MUSI być miłośc :-D