Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejna jestem

zawalilam swoje życie

Polecane posty

Gość beznadziejna jestem

mam niby extra pracę - "niby", bo olewałam swoje obowiązki i może lada chwila dojść do tego, że tej extra pracy mieć nie będę... dostałam się na extra kierunek studiów - ale przez lenistwo lada chwila mnie wywalą... od trzech lat lata za mną fajny chłopak, od trzech lat uparcie twierdzi, że mnie kocha, ale ja na własne życzenie doprowadzam do tego, że on chyba coraz mniej mnie "kocha"... oto cała ja - beznadziejna idiotka niszcząca swoje "być może"... nic tylko skoczyć z dwudziestego piętra albo wziąć się w garść. tylko czemu i jedno i drugie tak trudno zrealizować? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna jestem
pierdzę w rytm Tango milonga :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna jestem
właśnie - niby nic straconego. wystarczy trochę nad sobą popracować i świat należy do mnie. a zamiast tego - ja idiotka - nalałam sobie gorącej wody do wanny, wzięłam piwo w dłoń - i udaję, że jest wszystko okej. a nie jest. bo jest do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna jestem
tak, tylko ja nie widzę powodów, dla których miałabym te niedociągnięcia dociągnąć. nienawidzę tej pracy nienawidzę chodzić na uczelnię chłopaka.... kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdxccccccccccc
witaj w klubie "idiotko" choruje na to samo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×