Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wheniseeU

co zrobić by Jemu zaczęło ponownie zależeć?

Polecane posty

Gość wheniseeU

Często zaglądam na te forum.... jeszcze nigdy nie napisalam tu nic swojego. Mam 18 lat. On 21. Kiedy poznałam go jakos 2 lata temu, nie dazylam go wielka sympatia, wrecz przeciwnie, unikalam rozmowy z nim. Kazde Jego zdanie mnie irytowało. Po kilku miesiącach zaczelismy pisac do siebie sms. Widywalismy sie tylko w gronie naszych wspolnych przyjaciol. Jakos od maja tamtego roku, zaczal mi sie podobac coraz bardziej.. az wkoncu w lipcu zaczelismy sie spotykac. Przyjezdzal do mnie codziennie. Tak minely wakacje, potem wrzesien, i pierwsza klotnia. Musze dodac, ze nalezy On do ludzi, ktorzy uraze pamietaja bardzo dlugo. Coraz rzadziej sie widywalismy, wkoncu wogole.. pisalismy tylko ze soba. Kolezanki smialy sie ze to chlopak na telefon i w sumie mialy racje.. tyylko ze ja nie umialam urwac tego kontaktu. Ponownie wakacje i wszystko wporzadku. Gdybym mogla cos o Nim powiedziec. Nie jest to typ gentelmena, ani poukladanego chlopca. Predzej łobuz, taki z problemami, uzaleznieniem, z przeszloscia. Jakos z miesiac temu, powiedzialam ze go kocham..bylo dobrze. Tylko ze fortuna sie kołem toczy, ponownie nie ma dla mnie czasu. Wazniejsze jest wszystko. Od 2 tyg go nie widzialam.Bo nie ma czasu. Prawda wyjezdza raz w tyg na pare dni. I co najbardziej mnie denerwuje, to to, ze umawia sie ze mną, a przed samym spotkaniem pisze ze nie moze przyjsc. Co to oznacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaa20
moze widuje sie z toba z nudow ?? albo ma jeszcze kogos z nudow?? Wydaje mi sie ze jestes dla niego tak zwanym kolem ratunkowym... Jak nie ma gdzie sie podziac to przychodzi do Ciebie... Moze sie myle.... Mam taka nadzieje,,, Moze jeszcze nie dojrzal do zwiazku ?? sprobuj z nim porozmawiac. Powiedz mu ze chcialabys zeby poswiecal ci wiecej czasu.... ze czasem masz wrazenie ze ci unika i ze chcialabys zeby to zmienil... Jezeli to zmieni to znaczy ze mu na tobie zalezy. a ajk nie to ma olew ... wtedy daj sobie z nim spokoj jestes mloda szybko znjdziesz kogos kto cie doceni i bedzie mu zalezec na tobie! Musisz tylko uwierzyc w siebie i w to ze jest wiele mezczyzn na swiecie... bedzie to trudne ale jak ci sie to uda to wreszczie bedziesz szczesliwa... !!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olej go dziewczyno. Tracisz tylko czas, jeżeli na początki Ci nie szanuje i nie ma dal Ciebie czasu to później będzie miał go jeszcze mniej. Sama pozwalasz mu się poniżać - co to znaczy że chłopak przed spotakniem wysyła Ci sms że go nie będzie???!!! ja bym z takim już nie chciała gadać - powinien mieć na tyle cywilnej odwagi żeby zadzwonić odżałować tą złotówkę i CIę przeprosić - jeżeli nie jest w stanie zrobić NAWET takiego prostego gestu to przepraszam - ale co Ty robisz w tym "związku" - a raczej układzie, co dla niego znaczysz ? bo wydaje mi się że nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheniseeU
Draga Gosiaaa20 ! Kochana, wiele razy było tak ze przestawalismy sie do siebie odzywac. Zawsze pierwszy napisal. Potrafi być szczery,czasai az do bolu. Dzisiaj kiedy ponownie musial gdzies jechac z kolega, a ja mialam zamiast do niego jechac do kolezanki,i nie pojechalam, napisal ` nikt Cie nie chce juz chyba`, niby tylko sms, ale zabolalo to mnie. Gdy mu o tym napisalam, odp. ze samo mu sie to napisalo, i wie ze chamsko napisal. Gdy w weekend ponownie zafazowal, i nie moglismy sie widziec, kiedy zadzwonil, odebrala moja przyjaciolka. To go zdenerwowalo, wczoraj przez telefon mi powiedzial o tym, wiem ze nie lubi jak ludzie sie wtracaja. Ale czy to cos wielkiego, ze martwi sie o mnie, i chciala mu uswiadomic ze robi zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheniseeU
Jest tak ze czasami zadzwoni, ze przeprasza, ze znowu Jego wina i w ogole... ze to bylo na prawde cos waznego, ze musial jechac, bo jak On cos bedzie potrzebowal od kolegow to Oni mu juz nie pomoga, dlatego teraz musi im pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem sa czasem takie sytuacje ze komus cos wypadnie ... No ale bez przesady ... Najlepsza jest rozmowa.... Albo przestan sie nim przejmowac ? zrob mu ilka razy to samo napisz sms przed spotkaniem ze musisz pilnie pomoc przyjaciolce bo ona tez juz ci potem nie pomoze hehe... Albo sie obrazi albo zrozumie jak ty sie czulas... ON MYSLI ZE MA CIE NA WLASNOSC I ZE NA KAZDE JEGO SKINIENIE BEDZIESZ BIEGLA JAK PIESEK.... NIE POZWOL MU ZEBY TAK MYSLA/?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnoooooooommm
Ja wychodze z załozenia ze najlepsza jest rozmowa. Zreszta juz kilka osob o tym wpsomniała. Jak po rozmowie nic sie nie zmieni to lepiej sie ulotnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheniseeU
Gosiu, postapilam tak jak mi poradziłas.. dzis rano z nim porozmawialam tak na powaznie, ze chce nie tylko miec go przez telefon, ale i moc byc z Nim na codzien. I powiedzial ze to rozumie, ze wie. Ze Jemu nie przestało zależec. W nocy duzo myslal o tym, i jedynie co moze mi powiedziec, to to ze zdenerwowal sie na mnie,ze tak moja przyjaciolka naskoczyla na Niego, i zebym postawila sie w Jego sytuacji, gdyby postapil tak jak ja, i zamiast odebrac telefon, dalby go swojemu koledze zeby mi do rozsadku przemowil.Nie zrobilam tego specjalnie, poprstu gdy zadzwonil, ona odebrala bo mnie akurat nie bylo w poblizu. To spowodowalo, ze zaczal mnie unikac..bo jest zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj od niego
Ty masz problem wspoluzaleznienia, wydaje mi sie. Pociagaja cie ludzie, ktorzy sa niedostepni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale to nie chodzi o to ze teraz jest zly przeciez on zawsze tak sie zachowywal... teraz daj mu troche czasu tyle ile sama uwazasz tydzien... dwa tygodnie... Dyskretnie mu przypominaj jak cos bedzie nie tak . Po tym okresie co wyzej wymienilam usiadz wez kartke wypisz ile razy w ciagu tych dni np - spoznil sie ( nie chodzi tu o 5 min ) - nie przyszedl wogle - musial pomoc koledze ( tzn ze po raz kolejny byli wazniejsi od ciebie ) _ i ogolnie wszystkie rzeczy ktore ci sie nie spodobaly Jezeli bedzie tego duzo zostaw go albo walcz dalej - pokaz mu ta liste ile az tego bylo ... przypomnij tamta rozmowe powiedz mu po raz kolejny ze ci zalezy ale ze bardzo cie rani i ze musi sie zmienic i ze swoim zachowaniem zabija ta milosc po kolejnej rozmowie dajesz mu kolejny tydzien ( zostawiasz stara liste ) po kolejnym tygodniu robisz to samo jezeli bedzie mnie popelnianych bledow przez niego tzn ze wszystko zmierza w dobrym kierunku :) az minie kilka tygodni i bedzie prawie jak ideal jest to czaso chlonne ale jest szansa ze urtaujesz zwiazek . Jednak jezeli po kilku tygodniach nic sie nie zmieni to go olej , Bedzie to troche trwalo no ale nikt sie nie zmieni w 1 dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheniseeU
mam nadzieje,ze cos się zmieni.Bo warto, wkoncu mamy jakies plany w stosunku do siebie, nie mozna od tak tego zepsuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×