Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rzatka84

On chyba nie pogodził się z odejściem swojej byłej...

Polecane posty

Gość beatka sdsd
8 miesiecy to za malo. kocha ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzatka84
ale on nie utrzymuje z nią żadnych kontaktów teraz od czasu kiedy go rzuciła nie rozmawiali, ani nic te smsy są wszystkie sprzed czasu kiedy się rozstali gdybym znalazła coś nowego to wyniosłabym się od niego szybciej niż by się odwrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka sdsd
no sory ale ja mam 2 karty i w niej trzymam same smsy od mojego M a reszte wykasowuje żeby miejsca nie zabrakło. gdybym była facetem i miała nowa dziewczyne pierwsze co bym zrobiła to wykasowała gg, smsy i wstawiła twoje zdjecie na n-k. nie kasuje bo pewnie mu szkoda-> ma sentyment moze cie bardzo lubi ale za krótki czas minął od ich zerwania żeby sie zaangazowac powaznie w nowy zwiazek. jeśli ci zależy bądx z nim, ale stanowczo wymagaj urwania kontaktu i manifestacji całemu światu ze to ty teraz jestes nomber 1. stanowczość jest tutaj wskazana i darujcie sobie teksty że to niekulturalne usuwać była ze zwiazku, była to była musi zniknąć z jego życia i umysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzatka84
a jak się dowiedzieć czy na pewno ona w nim jeszcze siedzi?? bo tego nie jestem pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka sdsd
na pewno nie gadaj z nim juz o niej bo tylko go prowokujesz do myślenia o niej. b dobrze ze nie chce o niej gadać. powiedz ze ma wstawic twoje zdjecie na nk i wykasowac smsy od niej i ja z gg. jeśli mu zalezy to zrobi wszystko zeby cie zadowolic. jeśli bedzie sie wymigiwał to stój twardo przy swoim. powiedz ze źle sie z tym czujesz i lepiej by ci było gdyby pokazał to ze jestes dla niego ważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzatka84
cześć sprawa zakończyła się tak że w końcu bardzo długo i dokładnie o tym porozmawialiśmy opowiedział mi wszystko ze szczegółami, co było między nimi, jak to się skończyło itp przestał nosić łańcuszek który dostał od niej. a mnie przestało prześladować jej widmo chyba jest teraz ok w tym temacie :) dziękuję wszystkim za podpowiedzi :) i rozmowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaale
Nogoglaszczka, ty jestes madra i konkretna dziewczyna, zawsze albo prawie zawsze piszesz na spokojnie i obiektywnie, a pamietam z jakiegos postu, ze chyba mloda jestes, chyba ze 25 lat masz, ale bardzo rozsadna.Zgadzam sie z tw wypowiedziami b. czesto i sama juz nie komentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem sytuację Autorki, bo sama jestem z kimś, kto był długo z byłą dziewczyną, mieli poważne plany. My poznaliśmy się ok. pół roku po ich rozstaniu. Na początku bałam się, że On będzie o niej myślał, albo Ona się odezwie jeszcze. Też ją ma w znajomych na n-k, ale ja też mam chłopaków, z którymi się spotykałam - Oni teraz nic dla mnie nie znaczą, ot znajomi. On ma zdjęcia w albumie, ale ja też mam w albumie zdjęcia z moją pierwszą miłością. Wiem, że nie rozmawiał z nią odkąd się znamy, chyba nawet od ich rozstania. Czuję, że On mnie bardzo kocha i okazuje mi to na każdym kroku, mamy zaplanowany ślub. Czasem coś tam mówiliśmy o niej, o jakichś wydarzeniach i jedynie byłam zazdrosna o te lata, które z nią spędził. Z wyglądu jestem zupełnie inna niż Ona. Ale każdy ma jakąś przeszłość, trzeba to zaakceptować. Jego była też już kogoś ma. To się po prostu czuje, że ktoś Cię kocha i nie myśli o byłej, bo też nie jestem już małolatą i wiem, kiedy ktoś nie potrafi zapomnieć o byłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka sdsd
:) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwhejdsghfukghsag
ooo dziewczyny.!! Jaka szczera rozmowa tu pomoże!? Myslicie, że on sie przyzna? żałosne. Na pewno nie przyzna sie chociaż by tak było . Taki jest świat. bo co z tego że powie że nie myslu, jak i tak może myśli?? :| bez sensu. to jest właśnie ten ból miłości, nie wiadomo o kim lub o czym mysli w danym momencie partner i czy aby na pewno kocha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×