Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gokart

Kto pomoże mi uspokoić Żonę w 6 tygodniu ciąży.

Polecane posty

Gość Gokart

Witam otóż Żona zaszła w pierwszą bardzo wyczekiwaną ciąże po długim staraniach ( 5 miesięcy ) w teh chwili jest w 6 tygodniu. Mam w pytania po pierwsze byliśmy u ginekologa kilka dni temu a dokładnie w 5 tygodniu i 3 dniu i jeszcze nie było słychać echa zarodka czy to możliwe i jak było w waszym przypadku ? I druga sprawa Żona ma ciągłe mdłości słabo się czuje jest ospała i bez humoru itd ale czasami ma takie chwile że stwierdza iż czuję sie bardzo dobrze bez żadnych objawów i to trwa pół dnia czasami troszke dłużej i znowu wraca kiepskie sampoczucie. Więc Żona uważa ze jesli jest w ciąży to cały czas powinna czuć się jednakowo niedobrze anie raz źle raz dobrze a jak było w waszmym przypadku. Próbuje ją uspokajać że wszystko bedzie dobrze ale bez efektów. Na wizyte do gina idziemy 21.10 czyli 7 tydzień. dziekuje za jakiekolwiek odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj musisz chyba wyjaśnić
żonie co oznacza powiedzenie "zachowywać się jak baba w ciąży";) Twoja żona zachowuje się książkowo skoro ma takie huśtawki nastrojów i zmiany sampoczucia;) wszystko jest w jak najlepszym porządku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak, że cały czas powinna czuć się albo źle albo dobrze. To normalne że ma chwiejne samopoczucie. W 5 tygodniu może być jeszcze echo zarodka niesłyszalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, co to jest "echo zarodka", ale ja serduszko bijace u płodu widziałam w 8 t.c. Jesli chodzi o zmiany samopoczucia, jest normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj musisz chyba wyjaśnić
a tak w ogóle to GRATULACJE, nie tylko dla żony - tato;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak jest wcześniej
bo ja do ginekologa poszłam dopiero w 8 tygodniu. Przez kilka dni miałam mdłości, a potem do końca oprócz wzmozonej senności czułam się świetnie. Do ostatniego dnia przed porodem pracowałam mimo iz przytyłam 20 kg, wyglądałam jak hipopotam i było mi dośc cięzko się poruszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fajnie że mam potwierdzenie mojego przekonania, że organizm to nie maszyna i raz się zachowuje tak a raz inaczej i to nie oznacza ,że coś jest nie wporządku. Wydrukuje wszyskie wasze odpowiedzi to moze moje szczęscie trochę sie uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do spa-cja
ty na dzisiaj masz termin? Hmm i jak, coś się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do spa-cja
no tak :) Przez ten śnieg za oknem wymysliłam, że to już listopad... Lekkiego porodu życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem obecnie w 11 tygodniu ciąży, byłam w 7 tyg. jeśli chodzi o złe samopoczucie to u mnie norma, co 2 dni wymiotuje przez pół dnia i chcę aby mąż dobił mnie młotkiem żebym się nie męczyła:)) , a na razie dziś mam 2 dzień spokój i czuję się lepiej. Takie zaburzenia samopoczucia, że Twoja żona czuje się raz lepiej raz gorzej jest w porządku, to normalka, wiem coś o tym bo moja obecna ciąża jest 3, ale 1 poroniłam. Będę w maju po raz drugi mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 miesięcy
to długie starania ?? No proszę cię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz dla jednego to krótko a dla drugiego wręcz odwrotnie. Zresztą ja w życiu nie przyjmuje zasady że ogólnie sie coś przyjmuje za standard bo tak piszą w ksiązkach. Dla mnie to był długi okres zresztą dla Żony również ale zdaje sobie sprawy że niektóre pary starają się dłuuugo dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×