Chłopak zagroził że kiedyś mnie uderzy

szanuj siebie i swoje ciało wiadomo jak kończą bite i zastraszone kobiety :(

Pogap się 8 godzin na kolorowe kreseczki na czarnym tle, to też będziesz głupoty gadał poooooor excuse :-)

No ale już prrrrrawie koniec tych kreseczek na dziś

jej odda jak jeszcze raz go walnie-wniosek jeden -rzuć go. Sama sobie zapracowałaś na taki tekst z jego strony. Jestem12 l.po ślubie i nigdy w żadnej kłótni nie podniosłam ręki na męża ani on na mnie- choć czasami było ostro.Przemocy fizycznej oboje mówimy stanowczo NIE.

Przemocy fizycznej oboje mówimy stanowczo NIE. zadnej? :-)

Tylko raz go uderzyłaś pięścią w ramie? Żartobliwie? Czy często zdarza ci się go bić? Jeśli to drugie, to się nie dziw jak ci kiedyś przywali. Ja na pewno nie będę ci współczuć-- nie znoszę bab, którym się wydaje że mogą bić faceta (no co? przecież jestem taką delikatną kobietką więc na pewno go nie boli!) a potem święte oburzenie że odda. Nie chodzi o to jak mocno, ale o sam fakt. Trochę szacunku i respektu.

aha, już widzę że tylko raz go uderzyłas... odejdź, jeśli grozi że ci przywali za "fochy"

ale jak on Ci tak powiedzial to zle rokuje. Normalny facet nawet tak nie pomysli. A on chyba nie jest normalny skoro grozi, to pewnie nastepnym razem Cie huknie ze slowanmi "ostrzegalem" i moze wtedy wyladujesz na pogotowiu. Odpusc go sobie, tak czuje.