Czy wasze życie jest wegetacją?

bo moje tak i zastanawiam sie czy wiele osob tak ma???Tylko szkola, dom, obowiazki domowe i tak w kolko. Zero wypadow ze znajomymi-bo takich brak. Jestescie lubiani?

jak to wlasciwie jest?? ludzie jestessmy anonimowi nie wstydzcie sie piszcie

moje tez +kafe

jestesmy mniejszoscia? idzie sie zalamac:((

Jeszcze ja. Owszem moje życie jest wegetacja. Schemat wygląda podobnie jak Twoj. Mam tego dość, ale tuż po ukończeniu szkoły zamierzam to zmienić. I chcę zyć pełnią życia. Większości takie życie odpowiada. Praca, dom, praca dom praca dom. Zyja w poczuciu bezpieczeństwa i wygody. No i monotonii. A na starosc nagle budzą się i uświadamiają sobie, że nic w swoim życiu nie zrobili. Tak jak Włodek w Na Wspolnej.

życie jest do bani, człowiek wykonuje jakieś durne obowiązki jakby nie miał świadomości, że to jest wszystko gówno warto i tak umrze i tak, przed tym nikt nie ucieknie, więc po co sie o cokolwiek starać? do grobu nic ze sobą nie zabierzemy

Swoja droga na wspolnej zaraz sie zaczyna. Ale macie znajomych? czy czujecie sie odtraceni? bo ja niby znam ludzi, a tak naprawde z nikim sie nie widuje, nie mam swojej drugiej polowki...zycie stracilo sens.

Mam swoja druga polowke. Chyba, bo ostatnio pewien konflikt. Nie moge jednak stwierdzić, że życie jest bez sensu. Zycie zazwyczaj jest takie jakim go sobie sami urządzimy. Narazie nie zdobylam sie na taki spontan, zeby uciec z domu i już nie wracać, ale mam ochote. Nawet bez tej drugiej połówki. A znajomych, tzn. bliższyc znajomych, może nawet przyjaciół moge policzyć na palcach jednej ręki. Albo i śmialo stwierdzić, ze nie mam :O siedzieć i nie robić nic Dokladnie. Ludzie zyja i nie zdają sobie sprawe, ze mogą w każdej chwili odejść z tego świata. Maja w sobie już wszczepiony mechanizm, ktory każe im ganiac tylko za kasą. Zrobiono im pranie mózgu. Jak to Thoreau ująl "Czlowiek ma czas tylko na to, aby być maszyną" Ide na NW.

a ja wrecz przeciwnie - jestem juz gotowa w pelni zeby odejsc z tego swiata nic mnie tu nie trzyma julian chyba sie przestraszyl ze zanetka ma dziecko

Daj spokoj. Nie rezygnj tak łatwo z życia. Szczerze, mnie tez tutaj nic nie 3ma i w tym sęk. Jest cos co chcialabys zrobic w życiu ? Ja np. marze o tym, zeby podrózowac. Wszyscy oczywiscie nie wierzą, ze mi sie uda. Wszyscy wiążą to z wielkimi kosztami. Niedawno odwiedzilam taka stronke, gdzie ludzie pisali, ze za niecale 100 zł odwiedzili inne kraje Europy, jeżdżąc autostopami, śpiąc pod namiotami. Tez tak zamierzam. Nie wiem wlasnie co z tym kolesiem łysym jestnie tak, ale jakis podejrzany sie wydaje. A moze specjalnie rozsiewają wokol jego osoby aurę tajemniczości :D

marzenia to sobie mozna miec... wiesz w sumie chodzi tylko o jedno...chcialabym zeby ktos mnie pokochal, bo czuje sie tak bardzo samotna kiedys myslalam, ze obdarzenie kogos uczuciem jest taka blahą sprawą, a jednak to jest takie istotne uczucie w zyciu czlowieka.. to nie jest prosta sprawa zbyt wiele oczekuje, wiem

up

Nie oczekujesz wcale zbyt wiele. Ale nie czekaj tlyko na milosc, korzystaj rowneiz z zycia. Wiesz, ja teraz stwierdzam, ze bycie samotnym tez nie ejst zle. W zwiazkach ludzie od siebie tylko oczekuja, maja wymagania, kryteria, a gdy ich nie spełniasz maja do Ciebie pretensje. Zazwyczaj ludzie mysla, ze milosc odmieni całkowicie ich życie. Oczywiscie nie wykluczam takiej możliwosci, ale nie mozna tez wykluczyc tego, ze zawsze bedzie dobrze. Bo jezeli w tej chwili nie mozesz sobie poradzic z życiem, później mozesz szukac powodu, aby to życie nadal było nie takie jak byc powinno.

Chyba jednak zbyt wiele skoro nie moge tego osiagnac. Ja nie mam innych pragnien, wlasnie chodzi o to ze nie mam sie czym zajac. Mam zbyt wiele wolnego czasu ktory poswiecam na przemyslenia ktore mnie doluja i jest jak jest

Nie mozna sie zadreczac, siedziec w pokoju caly czas przed kompem i myslec nad marnoscia zycia. Trzeba sie gdzies ruszyc, wyjsc z domu, zrobic cos zwariowanego! moze jak pokrecisz sie we wszystkich plaszczyznach w czyms takim http://kulazorbing.pl/ to Twoje mysli sie pukladaja :)

funfan ,ona chce cos statecznego,to widać

nawet bardzo statecznego...

Moja droga to, ze na dzien dzisiejszy "nie posiadasz" miłości nie oznacza, ze wymagasz nie wiadomo czego. Uwazam, ze wszystko co przydarza Ci sie w zyciu ma jakis cel. A jezeli znalazlabys faceta i po jakims czasie Cie zdradził? To tlyko taki przykład. Czy nie lepiej byloby go nie spotykac wcale? Moze problem tkwi również w tym, ze teraz wszyscy wpajają nam wszem i wobec, ze jedyna droga do szczescie to znalezienie tej drugiej połówki. Inaczej czlowiek nie bedzie szczesliwy. Gowno prawda. Moze z czasem znajdziesz jakis cel, marzenie, ktore nada Twojemu życiu sens. Tez miewalam chwile, kiedy jedynym moim pożywieniem była miłość. Niestety poprostu się już nią przejadłam. Nie zycze Ci takiego uczucia. Mnie poprostu juz mdli.

vodka mozesz dac linka z namiarami na ta stronke o tanich podrozach?? pliz

http://www.autostopem.net/ prosze ale jak sama nazwa wskazuje chodzi tutj o wlasnie ten sposob podrozowania :) Nie tlyko jest tani, ale znacznie ciekawszy. Podrozowanie w komfortowych warunkach jest nudne. I zapewne na takowe nie bedzie mnie stac.

merci :)

Czy tego chcemy, czy nie, samobójstwo jest „awansem” - dureń zadający sobie śmierć przestaje być durniem.

dziwne, zeby nie przestawal byc durniem skoro juz go nie ma na tym świecie :O

czy mozna zaocznie podróżować?

wszyscy se poszli ?