Moj facet popadł w długi.

Od samego poacztku wiedzialam ze ma kredyty. ale je wczesniej splacal.A teraz wogole nie ma kasy choc pracuje.Ciagle pozycza kase, dostaje wyplate i oddaje i nawet nie splaca kredytow.Telefon zablokowamy bo na abonament i nie placi.Ponaglenia z banku przychodza.A on nie ma skad brac kasy.Nawet nie wiem kiedy te problemy sie zaczely i na dodatek ciagle klamie.Ostatnio prosil mnie o pozyczenie dla brata 300zł bo musi oplacic OC pozyczylam i ok oddal mi przy wyplacie ale wiem ze ta kasa nie byla na brata.On nic z tym nie robi.Przez to miedzy nami sie nie uklada.Jestemy razem ale tak jagby osobno.Czuje ze sie od niego oddalam.I zaczal pic.

Co byscie zrobily w tej sytuacji

Ja ci powiem,a moze jest tak ze on gra w maszyny??(hazard) wiem ja to wciaga ,Ludzie obstawiaja nawet domy swoje!! znam takie przypadki!! Pogadaj z nim o tym tak szczerze i powiec jesli niezrobi czegos to KONIEC Z WAMI na moje powinien zmieknac:) Pozdrawiam Groszek:)

Spierdalaj od niego jak najdalej. Nie zastanawiaj sie skąd,jak,dlaczego-spierdalaj od nieudacznika i nieodpowiedzialnego gnoja

czemu tak radykalnie? pracuje więc nie jest nieudacznikiem.Ma długi jak większość ludzi. Stracił po prostu płynność finansową, musi znaleźć wyjście z tej sytuacji. Jeśli Ci na nim zależy to nie powinno być to przeszkodą a wręcz przeciwnie

dokladnie, facet ma problem, a tu wszyscy radza, zeby go zostawic. PEWNIE! bo kazda by chciala faceta z kasa, mieszkaniem i miec spokojne zycie, samej NIC NIE ROBIAC. utrzymanki... A Ty autorko porozmawiaj z nim powaznie, powiedz, ze skoro jestescie razem, to niech bedzie z Toba szczery. wyjscie z sytuacji zawsze jest. a jak mu sie kiedys uda, wyjdzie z dlugow i stanie na nogi, a Ciebie juz nie bedzie, tow tedy bedziesz zalowac. z reguly tak wlasnie jest. no i tyle. boze, co za swiat... ale skoro Ty autorko piszesz "niech robi, co chce", to lepiej go zostaw dla JEGO dobra, skoro za jego plecami w necie takie brednie wypisujesz. masz go w dupie z jego problemami... ROB CO CHCESZ! myslisz, ze jak kiedys wyjdziesz za maz, to zawsze bedzie iealnie??? takie jak ty od razu ida do kolejnego faceta z kasa, zeby tylko miec spokoj i pieniadze na zawolanie. nie ma to nic wspolnego z miloscia.

łatwo powiedzieć, "ma problemy" - jakie problemy??? jedyne co mi się nasuwa to że ćpa albo faktycznie uprawia hazard (to wciąga!) albo chodzi na dz*wki... a jeżeli miałby "normalne" problemy to by powiedział o nich swojej dziewczynie, a nie ściemniał...

hmm no prawdopodobnie hazard spać?? niewiem mozliwe ale czy musisz z nim jak najszybciej o tym pogadac:) Nieboj sie mowa niegryzie!! Pozdrawiam Groszek:)

Z tymi jego dlugami to bylo tak.Normalnie pracuje w tej samej firmie juz od ponad 2 lat.Kiedys zarabial na reke 2000-2200zł i nabral sobie kredytow a to na laptopa, a to na samochod, kino domowe i duzy kredyt dla rodzicow na wykup mieszkania( za to ze splaca ten kredyt ma jedzenie i spanie w domu) i splacal to wszystko.I jeszcze mu zostawalo a teraz jak dostaje mniej wyplaty ok.1500-1600 to juz mu powoli zaczyna brakowac kasy.I z stad ten problem.My jestesmy ze soba dopiero pol roku. Mimo tych dlugow jest fajnym facetem , ale ja niewiem jak mu pomoc, nie pomoge mu bo sama niemam kasy. Niby cos tam szukal dodatkowej pracy ale nic nie moze znalesc.

up

????????:D

I z tego powodu mam go zostawic.Wiem ze napewno wyjdzie z tych dlugow za jakis czas i wszystko bedzie dobrze.Ale jak przezyc jakies pol roku za nim to wszystko posplaca.

Moze sprzedac laptopa, kino domowe i samochod i pokryc te zobowiazania, zostanie tylko kredyt na mieszkanie, ktory pewnie jest w stanie splacac. Albo zorientowac sie, czy da sie to wszystko polaczyc w kredyt konsolidacyjny.

taaaa to zamiast usiąść z chłopem przy stole nad kartką i rozpisać co posplacać i jak ustalić jakiś harmonogram to lepiej go zostawić bo jeszcze nie daj bóg w ogóle pójdzie chłop na dno. Słuchaj ich wszytskich co każą przy kazdym problemie zwiewac.... Mój mąz stracił prawo jazdy przy rutynowej kontroli bo był wczorajszy a mial ciut ponad dozwolona ilosc promili i co waszym zdaniem kiminaliste tez powinnam zostawic Zwiazek polega na wzajemnej pomocy w chwilach ciezkich a nie kozystaniu ile sie da a jak problem to spierdalanie. chuje z was nie myte..... zal mi tego faceta naprawde zero pomocy od laski

On juz dawno te rzeczy sprzedal.Przez ten duzy kredyt nic juz nie moze wziasc.A napewno zamienic ten kredyt na 1 wiekszy i posplacac te wszystkie iz by zostal tylko 1. Ten duzy kredyt normalnie splaca bo mu automatycznie od razu pobieraja jak jest wplyw na konto(wyplata).

a dodam ze moj chlop bedzie mial sprawe w dodatku byl zawodowym kierowca wec stracil nie dosc ze prawko to jeszcze prace jak ja bym cos takiego napisala to tez byscie kazali mi zwiewac chuja wie ie o swiecie moi drodzy ..... Dziewczyno pomóz mu jezeli ci zalezy..... zrobic rozpiske z czego chlop moze zrezygnowac naco wydaje najwiecej i jakos sie to uda.....

Ja mu duzo pomagam.Ciagle mu kase pozyczam.Miesiac w miesiac.W zeszlym miesiacu pozyczyl odemnie 300zł oddal niedawno tylko 100zł bo wiecej niema.I teraz wczoraj dopozyczyl 100zł na oplate telefonu i na dojazdy do pracy.Ale ja sama zaczynam sie bac o siebie, bo ja nie mam skad brac.Mialam jakies tam oszczednosci na czarna godzine i ich niemam.Wszystko poszlo na niego. Ja jakos potrafie rozporzadac kasa.Zarabiam 1400zł z tego 500zł oplata za mieszkanie za wszystko.Z tego mam 1 kredyt 150zł i innternet 50zł.I zostaje mi na miesiac dla mnie ok.700zł.I za to musze wyzyc caly miesiac.

więc tu leży problem, a nie w długach, które się automatycznie spłacają z konta :P zrób coś z jego piciem, spraw, żeby przestał. idź z nim na leczenie. dla alkoholików są specjalne poradnie, niech sptóbuje się leczyć. wiem, że może być trudno ale w ten sposób możesz mu jedynie pomóc.

a wiesz co? Ty mu pozyczasz? to chyba jeszcze slaby zwiazek.... ja nigdy mojemu chlopu kasy nie pozyczalam a DAWALAM i nawet nie oczekiwalam zwrotu.... no ale to moje podejscie.... 2-gie telefon da rade rozlozycz na raty.... samochodu moze zrezygnowac co z Ciebie taka niemrota..... postaw sprawe jasno... Kochanie sprawa jest patowa.... musimy zobaczyc z czego mozesz zrezygnowac zebysmy sie nie martwili skad te cholerne pieniadze brac Telefon rozłóż na ratyi ograniczaj rozmowy...!!!! a samochód idzie w odstawkę i tyle.... musisz nim potrząsnośc i pokazac że wydaje kase na bzdury!!!!!!!!!

do pisałaś wcześniej że on pije Pije bo ma problemy i zero wsparcie PSYCHICZNEGO i sobie chłop nie radzi!!!! ale żeby go nazwac odrazu alkoholikiem???!!!1 Ludzie kurwa co z wami.... Dziewczyno a ty sie wex za niego pozadnie bo on tego potrzebuje potrzebuje pomocy z ogarnięciem tego wszytkiego a nie kolejnej kwoty do pożyczki. Mówie Ci ta rozpiska taki plan co najważniejsze z czego zrezygnować jest bardzo pomocny.... no nie mogę z wami

Mnie na dawanie kasy nie stac.Jedynie moge pozyczyc.co Innego gdybysmy byli malzenstwem to rozumiem ale w takim zwiazku. Ostatnio czesto pije- raz w tyg. upija sie i to porzadnie.Wczoraj tez sie napil.W zeszly piatek tez. A po wczorajszym dzis do mnie dzwonil z pracy i mowi ze juz wiecej nie pije.Ze odrazu po pracy przyjezdza do mnie i siedzi caly weekend i ze nawet piwa nie wypije. Nawet ostatnio rozmawialam z nasza wspolna znajoma.On go zna juz kilka lat a ja ja poznalam odkad jestemy razem. I sama mi powiedziala ze z nim cos sie nie tak dzieje.Ze zaczal duzo pic.

pije bo ma problemy kurwa nie widzisz tego??? czy jestes jakas ograniczona czy co??? a o kasie mowilam jeszcze zanim bylismy malzenstwem!!! No dobrze , skoro jestes taka na " i co ja teraz biedna mam zrobić" to co bys zrobila na moim miejscu hmmm??? Mowie Ci jeszcze raz po raz ostatni z reszta bo widze ze do ciebie nie dociera.... NIE POZYCZAJ A POMOZ USTALIC PRIORYTETY FINANSOWE I ODSTAWIENIE RZECZY ZBEDNYCH TAKICYH BEZ KTORYCH DA SIE ZYC A KOTRE POCHLANIAJA KASE NP AUTO!!!! JAK NIE MA NA BENZYNE TO NIE JEZDZE !!! PROSTE LOGICZNE.... ROZUMIESZ MNIE W KONCU DZIEWCZYNO?! ROZUMIESZ ZE POZYCZANIE KASY NICZEGO NIE DAJE ZE Z NIM TRZEBA USIASC POZWOLIC SIE WYPLAKAC I WZIASC TA KARTKE I PRZEKALKULOWAC WSZYTSTKO??? ZASTANOW SIE JESZCZE NAD TYM CO ON BY ZROBIL NA TWOIM MIEJSCU?! ROB CO CHCESZ.... JAK DLA MNIE TO JESTES BARDZO NIE DOROSLA DO POWAZNEGO ZWIAZKU I NIE PORADZISZ SOBIE Z TRUDNOSCIAMI KTORE NIESIE ZYCIE... A SZEGOLNIE ZYCIE Z DRUGA OSOBA.

:P do autorki- najpierw porozmawiaj z nim o tym piciu. nie dziwie sie, ze nie chcesz mu pozyczac pieniedzy bo on je zwyczajnie przepija i nie widzi w tym problemu. to, ze jeszcze pracuje, to cudd. jesli znajomi mowili ci wczesniej, ze ma ten problemm alkoholowy nie dobrze zrobilas, ze od razu nie zaczelas od tego rozmowy. alkoholicy rzadko wychodza z tej choroby. teraz jest problem ale tak naprawde, zadnna pomoc z twojej strony alkoholikowi nie pomoze. od tego sa specjalisci i poradnie aa. moim zdaniem, zerwij z nim raz na zawsze. nie bedziesz z nim szczesliwa.

Ja juz to kiedys przerabialam.Bylam w 6- letnim zwiazku.Moj byly tez nabral kredytow a ja glupia wszystko za niego splacalam.I co zostalam z niczym nawet meble mi zabral, byly na niego chcoiaz ja je splacalam za swoje. Dlatego teraz strasznie sie boje.Chcoc powoli zaczynam to wszystko przezywac jak kiedys. Auta juz nie ma po miesiac temu sprzedal.I oszukal mnie co z kasa zrobil.Mowil ze ojcu pozyczyl a okazalo sie tej kasy nie ma i niewiem co z nia zrobil.Bo jak sam mowil w zeszlym miesiacu ze " wszystko ma na bierzaco " a teraz okazauje sie ze ma nie zaplacone raty.

Ale on nie pije codziennie.Moze raz na tydzien wypije ale tak porzadnie ze ledwo sie trzyma na nogach.

nie krzycz na nia larwo JESTES CHOLERNIE NIE ZYCIOWY..... OGARNIJ SIE PROBLEM ALKOHOLOWY BO UPIJA SIE RAZ W TYG..... SMIESZNE....

ja rozumiem, że można pomóc, ale ona POMAGA jak może, pożycza mu tą kasę i ja nie widzę w tym problemu. No przepraszam cię bardzo ale po POŁ roku bycia razem ona ma mu fundować i pomóc spłacać długi?? ma jemu DAWAĆ kasę I jeszcze po głowce pogłaskać, bo jest TAKI biedny, że az z rozpaczy PIJE, tak?? No ludzie drodzy, co innego gdyby byli dłużej, ale poi takim czasie to trzeba być NIENORMALNYM, żeby dawac pieniądze, zwłaszcza, jeśli samemu nie ma się ich zbyt wiele. Poza tym, nie masz kasy - nie chlejesz i nie wydajesz pieniędzy na byle g...

omg KLAMSTWO TO CHUSTWO I MU TO PWOEDZ GADAJ Z NIM SZCZERZE !!!!!!!!! NIE BOJ SIE NAWRZESZCZEĆ

Mnie to powoli zaczyna meczyc te ciagle pozyczanie.Wiem ze jak dostane wyplate to on juz sie pyta czy mu pozycze.A ja nie potrafie odmowic.Mnie juz z nerwo to brzuch boli jak mysle o tym