Mamy 4 latków

Z jedzeniem u nas jest strasznie - ostatnio najchętniej "kanapeczki z nuteleczką" - mogą być przez cały dzień;)

Wisko ja mysle, ze moze nie mamy ogromnego wplywu na odpornosc, ale uwazam ze w pewnym stopniu na pewno tak.

Ola to bardzo trafna rada. Ja swojemu maluchowi aplikuje wode morska do noska codziennie wieczorem od pierwszych tygodni zycia tak mu oczyszczam nosek i mysle ze to przyczynilo sie do tego ze bardzo rzadko ma katar. A jak juz ma to w ciagu dnia kilka razy mu psikam Sterimarem i wtedy wydzielina sie rozrzedza i latwiej jest sie jej pozbyc, poza tym nawilza blone sluzowa i wyplukuje bakterie. Kropli do nosa nie uzywalismy przy katarze.

czarna pomarancza, a tam takie ot dyskusje ... U nas z apetytem nie jest najgorzej. Raz wiecej, raz mniej, ale nie jest zle. Co do szczepien ... moje dzieci urodzily sie we francji i starsza tam chodzila pierwszy rok do przedszkola. We francji ospa/odra/rozyczka jest proponowana (tez nieobowiazkowa) dla dzieci 9 miesiecznych jesli ida do zlobka. A jako ze wiekszosc idzie maja te szczepionke. Moja akurat nie szla, bo mialam nianie. I nie szczepilam i ospe miala w pierwszym roku w przedszkolu i mamy z glowy. Ja osobiscie uwazam, ze nie ma sensu szczepic na zbyt wiele chorob, niektore tak niegrozne choroby jak ospa dziecko moze spokojnie przejsc samo. Grozna jest u noworodka i ewentualnie niemowlaka. Pozniej szczepionka juz nie ma takiego znaczenia. A przegrzewanie. Ja absolutnie nie przegrzewam, chyba sie tego we francji nauczylam. Z kolei czeste przeziebienia ktore dziecko pokonuje samo bez antybiotyku swiadcza o jego odpornosci ;)

Właśnie mała zaczęła chodzić do przedszkola i jak dotąd wyglądało to tak: tydzień w przedszkolu, 2 tygodnie w domu, 3 dni w przedszkolu, 2,5 tygodnia w domu. W poniedziałek mam zamiar ją zaprowadzić - ciekawe, ile wytrzyma. Szkoda mi jej, bo bardzo lubi przedszkole, zamną się nawet nie obejrzy jak ją tam zostawiam. Całe szczęście, że aktualnie jestem na etapie poszukiwania pracy i bez problemów mogę siedzieć z nią w domu.

Wisko, pierwszy rok jest czesto ciezki. U nas bylo duzo przeziebien, ale zwykle konczylo sie na 2-3 dniach goraczki i z powrotem do przedszkola. Teraz tez jako ze jesienna pora dzieci sie zarazaja jedno od drugiego i troche jest przeziebien. Ale nadal nic wielkiego. Jeszcze nigdy nie bylo u nas antybiotyku, ani u starszej ani mlodszej. A swoja droga starsza mi teraz mlodsza zwykle zaraza i chyba ja hartuje :) Mam nadzieje, ze jak mlodsza pojdzie do przedszkola bedzie juz bardziej wdrozona w te przedszkolne choroby :)

malagosia z tego co wiem to ospa potrafi byc grozna choroba, takze powiklania po niej. Wisko powodzenia zycze w poszukiwaniu pracy. Dziewczyny na czarne pomarancze rowniez nie reagujemy:)

Eve05, coś z tą konsekwencja u Ciebie nie bardzo mam napisać, jako Zosia, Tosia, aniołeczek, to wtedy raczysz odpisać? napisałam na czarno, więc ... no ale tak, oczywiście, po co rozmawiać z kimś, kto am rację, lepiej mieć grono, które wielbi, kocha i szanuje, a prawdy nie powie i jeszcze przeprasza kobieto, weź może lepiej poczytaj jeszcze, jakie zajęcia edukacyjne zaplanować na jutro dla dziecka, zamiast na kafe siedzieć

Przeciw ospie mozna zaszczepic nawet po 13 roku zycia.

malagosia a ja jestem zdania, ze jezeli mozna zrobic tak ze dziecko nie bedzie sie meczylo ospa to dlaczego nie zaszczepic jak jest mozliwosc...:)

Oczywiście, nie twierdzę, Eve, że nie mamy żadnego wpływu na odporność, ale, że nie ma na to uniwersalnych i całkowicie skutecznych sposobów. Chyba, małagosia, coś jest w tym co piszesz. Moja dość szybko łapie infekcje (oczywiście "w sezonie") i przechodzi je dość długo ale faktycznie obywa się bez antybiotyków, bo zwykle są to infekcje wirusowe. Jeszcze nigdy jak dotąd nie miała np. zapalenia oskrzeli czy faktycznej anginy. Najczęściej jest to katar połączony z kaszlem, czego tak naprawdę nie ma czym leczyć.

Po 13tym roku jesli nie mialo i jest to dziewczynka to uwazam za jak najbardziej sluszne, zeby pozniej nie bylo ewentualnie strachu w ciazy. Chociaz i u chlopca jeszcze zanim bedzie dorosly mozna, bo dorosly ospe zwykle zle przechodzi i wtedy moga byc powiklania. Ale u dziecka miedzy 2 a 15 lat ospa to zwykle mala choroba. U nas bylo chyba ze 2 dni malej goraczki, pare krost i na tyle :)

Wlasnie, u jednych dzieci ospa ma lagodny przebieg a u innch ciezszy. Tego sie nie da przewidziec.

Eve05 przypomina mi trochę mamusię amadeuszka- nie wiem czy pamiętasz tą prowokację? Eve ma teksty rodem z tamtego topiku...

Ok, dziewczyny, sorki, ale ja się zmywam. Dobrej nocki i ... może do jutra ;)

zgadzam się pomarańczowa osóbko

Do mam czterolatkow: dziewczyny mysle ze lepiej bedzie jak sie przeniesiemy na prywatne forum i bedziemy mogly normalnie rozmawiac a tak gleboko sfrustrowane i nieszczesliwe osoby nie beda mialy wstepu na forum:)

Jednak na Kafeterii dzieje sie tak, ze jak na jakims topiku jest fajnie to zaraz jakas frustratka probuje go rozwalic.

Zglaszajcie sie na maila: mamy4latkow@vp.pl Podajcie w mailu swoj nick z ktorego pisalyscie. Szkoda naszego fajnego topiku, przeniesiemy sie tak jak to zrobily inne mamy z podobnego topiku na prywatne forum i nikt im nie miesza jest swiety spokoj.

Ja sie na prywatne fora nie pisze, mozemy przeciez rozmawiac nie reagujac na agresywne posty jesli takie sie pojawia.

OK. Ja sie nie pisze na to by pojawialy sie tu jakies bezsensowne posty od wtracajacych sie sfrustrowanych osob. Nie mam ochoty na taka "zabawe".

W takim razie dziewczyny zycze Wam owocnych dyskusji:) Milo sie z Wami rozmawialo-pisze to do mam:) Pozdrawiam cieplo.

A cóż to za kłótnia?? Sorki że wczoraj sie nie pożegnałam, ale mały sie przebudził.... Czyli to już koniec tematu, szkoda - tak miło sie zapowiadał. Pozdrawiam

dla mnie tez szkoda ;) zapowiadaly sie fajne dyskusje ...

A wiec jeszcze raz proponuje przeniesc sie na forum prywatne. Bo naprawde szkoda naszych wspolnych rozmow, wymiany doswiadczen i rad.

Nasze forum wystartowalo, wiec jesli chcecie utrzymac kontakt to napiszcie maila na adres: mamy4latkow@vp.pl Ja jestem administratorka:) Zapraszam dziewczyny!!!!!!!!!:)

Hmmm... Nie ma chetnych mam... :(

Ja jestem chetna!:) Kto jeszcze?:)

Nicole1234, ten temat troszke padl, ale mozesz przyjsc na ten, tez na pewno dla Ciebie ciekawy ;) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4252592&start=30

Mój urwis też ma 4 lata. Pozdrawiam mamy czterolatków!