Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FrakaFrakaFraka

Uzalezniona od jedzenia.

Polecane posty

Gość FrakaFrakaFraka

21 lat, 180 cm, 90 kg. Niestety mam taki problem, ze ciagle jestem glodna. Nawet jesli jem malo i czesto, to po 5 minutach od posilku znowu jestem strasznie glodna - nie czuje lekkiego ssania, tylko wielku glod jakbym nie jadla z dwa miesiace. Nie potrafie tego opanowac, kiedy nie jestem przezarta czuje sie strasznie zle, mam mdlosci, nie moge sie na niczym skupic i mysle wylacznie o jedzeniu. Czasami z glodu to az skreca mnie z bolu, nie moge wytrzymac dlatego moje diety zazwyczaj wygladaja tak, ze wytrzymuje pol dnia. Dwa lata temu udwalo mi sie wytrzymac tydzien i w ciagu niego schudlam az 8 kg. Potem niestety obzeranie i wrocilam do tego, co bylo. Jak to opanowac? Jak z tym walczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrakaFrakaFraka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennii
w ciag tygodnia jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba sie nie da
walczyc...ja jem i wymiotuje dzieki temu nie tyje...162...waga 56,7...mysle ze masz cos z żoładkiem..do lekarza idz...powiedz ze czujesz non stop ssanie...to nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrakaFrakaFraka
Badalam hormony, mam je w normie. Dzisiaj np. postanowilam sobie zrobic zdrowe sniadanko. Dwie bulki razowe z wedlina sojowa, pomidorkiem i cebula + jogurt naturalny ze zbozami. Czulam sie swietnie przez pierwsza godzine, bylam najedzona a sie nie nazarlam. Niestety po godzinie wielki glod staralam sie go zabic pijac, ale niestety okolo 15 musialam sie najesc i po diecie. A kiedy juz zaczynam jest to tego nie kontroluje, nie potrafie sie powstrzymac wydaje cala kase na drogie i tuczace zarcie. Nawet nie potrafie wymiotowac, zreszta jakbym spowodowala wymioty to i tak wielki glod by powrocil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emmm e tooo...
Radze tak ..jedz jutro tyle co zawsze nie mysl o tymm że za dużo,spisz wszystko na kartce Zlicz słodycze i inne świnstwa ,ogólnie kalorie i odejmij od tego 1000 kcal! dziennie..bedziesz chudła wolno ale nie bedziesz głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwie bulki razowe z wedlina sojowa, pomidorkiem i cebula + jogurt naturalny ze zbozami. jaaa... jakby dolozyc salatke duza z tunczyka to to by bylo moje menu na caly dzien... a powaga - jesz wegle proste i to sporo. bulki moze i ciemne ale pewnie przetworzone albo i z dodatkiem slodu/cukru. wedlina sojowa - cukier (sprawdz czy zageszczona tapioka, wtedy IG ma rowny 100!!!!), jogurt ma bardzo wysoki indeks insulinowy. wszystko razem spowodowalo duzy zastrzyk insuliny, ktora odpowiedzialna jest za tycie i uczucie glodu :/ ja tez bardzo zle znosze wegle proste. tzn jak jem wieczorem to ok, bo potem ide spac ale jakbym zjadla w ciagu dnia, to bym miala ataki obzerania sie. ty masz ten sam problem. poza tym za duzo jesz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalozycielki tematu
mam to samo moze pogadamy na gg???a chcesz schudnav???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy Ty musisz miec ciagle
pelny zoladek?? nie czujesz sie ociazala jak jestes nazarta? ja jestem cale zycie na diecie bo tez nie mam figury modelki, czasem robie male wyskoki ale generalnie walcze i cwicze silna wole. cos za cos!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie to psychiczny problem;/ masz problemy emocjonlne itd i odreagowujesz jedzac i twoj mozg daje cialu sygnaly ze jest glodny i ma jesc...wg mnie najpierw uporzdkuj swoje zycie, moze idz do psychologa? zreszta co jest zlego w byciu glodnym?? nie umrzesz. twoj organizm distaje po3bne witaminy itd, jedzenie nie znika z twojego ciala. postaraj sie wy3mac i tyle. glod cie nei zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krucafuks
Poeksperymentuj, jedz produkty białkowe z niskim indeksem glikemicznym( wegli calkiem nie wywalaj, bo znajac zycie jestes z tych, ktorzy dostana zawrotow glowy, zrazisz sie i bedzie po diecie). Zapisuj co jesz i kiedy. Po kilku dniach obserwacji popodkreslaj smieci, ktore chcesz wyrzucic z menu(samo wywalenie pustych kalorii, jak slodycze i napoje moze spowodowac spadek wagi). Jesli nic sie nie dzieje pozytywnego rozpisz sobie np 7-mio posiłkowe menu(bazuj na białku, grilluj, smaz bez tłuszczu zeby obciasc kalorie)- jedz o stałych porach! Jak przyzwyczaisz organizm, zmniejszaj powoli wielkosc posiłków (oprocz sniadania, obiadu i wczesnej kolacji) dazac do modelu 3 główne posiłki+ lekkie przekaski. Nie mysl na razie o zrzucaniu kilogramow, skup sie na unormowaniu posiłkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdevilowany angel
jedź zdrowe posiłki a między czasie coś podgryzaj. Dla przykładu. Śn- bułka razowa z chudą wendliną,pomidorek, ogórek jak już będziesz po tym głodna to wypij kefir, ewentualnie jogurt naturalny potem do czasu obiadu: pokrój sobie różne warzywa: ogórki, rzodkiew, marchewkę- jedź sobie je powoli do czasu obiadu. obiad- gotowana pierś z kurczaka/ ryba na parze/ sałatka z tuńczykim/ możesz do tego pół woreczka ryżu/ kaszy gryczanej po obiedzie ugotuj sobie np. brokuła albo kalafior ( bez bułki tartej) najlepiej na parze. Podziel sobie na rózyczki i możesz go powoli jeść aż do kolacji. na kolacje- biały ser chudy/ tuńczyk/ ogólnie coś białkowego kolacje zjedz 3 godziny przed snem. Póxniej już musisz wytrzymać. Dodatkowo popijaj sobie czerwoną i zieloną herbatę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba walczyć , wziąć się za siebie i pokazać swojemu organizmowi kto tu rządzi i tyle . Wiem , że łatwo się pisze . Ale jednak można i ja jestem tego przykładem . Nigdy nie myslałam , że uda mi się schudnąć . Trzeba powalczyć i nie poddawać się . Sa lepsze i gorsze dni . Początek jest zawsze najgorszy . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrakaFrakaFraka
Nie chce sie usprawiedliwiac, ale gdyby to bylo tylko uczucie glodu to nie byloby az tak wielkiego problemu. Niestety kiedy jestem glodna to dodatkowo pojawiaja sie straszne nudnosci, zawroty glowy, sennosc, apatycznosc, oslabienie i mam ochote tylko zwinac sie w klebek i wyc z bolu. Niestety duzo gorzej czuje sie glodna niz przejedzona. Dziekuje za pomysly posilkow na pewno z czesci skorzystam, oprocz miesa poniewaz go nie jem:). Dzisiaj mam pierwszy dzien za soba, mam nadzieje ze uda mi sie odzwyczaic organizm od wielkich racji zywieniowych. Sniadanie - trzy kromki razowego chleba z pomidorem i cebula. Bez masla itd. Dwie przekaski: jabko, sredni banan Obiad: miseczka ryzu. Mialam kilka strasznych godzin o godzinie 13, 17 i 22 ale jakos przetrzymalam. Niestety do grzechow moge zaliczyc 3 grzane winka na spotkaniu ze znajomymi, ale mam nadzieje ze w sumie zamknelam sie w ok. 1500 kcl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze dziewczyno... nie dosc, ze cierpisz na hipoglikemie, to jeszcze ja nasilasz tym co jesz. poczytaj o hipoglikemii!!! te objawy, ktore opisalas to jest dokladnie to. twoja dieta to tragedia. owoce i ryz. dokladnie to, co powoduje twoje zle samopoczucie. ja tez tak mialam. potem probowalam diety south beach - masakra. plakalam. nie polecam. pomimo, ze czasem mozna sie spotkac z opinia ze lowcarb pomaga. nie. pomaga odstawienie slodyczy, ryzu, makaronu,bialego chleba i owocow... jak juz musisz to wieczorem, zeby nie cierpiec. w kazdym posilku bialko! poza tym mi pomaga pumpernikiel rano, tobie moga pomoc platki zbozowe albo kasza gryczana albo cos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrakaFrakaFraka
haendem dzieki za wszystkie rady, moze serio powinnam sie przebadac. Czy zwykla morfologia wystarczy? Robilam wyniki rok temu i z tego co pamietam, to mialam tylko niski poziom zelaza i duzy cholesterol. z tego co przeczytalam w necie koffeina tez odpada, a ja jestem/bylam( od wczoraj nie pije) bylam uzalezniona od coca-coli, moglam ja pic i pic nawet 3 litry dziennie. Czy hipoglikemie leczy sie jakimis lekami? Czy po prostu musze sobie dobrac odpowiednia diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pije kawe czasem cole light. nie umrzesz. zbadaj sobie krzywa cukrowa. to sie tak nazywa :) ustaw sobie diete - tzn - sprawdz po czym sie lepiej czujesz. ja np wiem ze dzien musze zaczac od pumpernikla inaczej umre. jak nie mam to ewentualnie platki owsiane ale oprocz nich jakies jajko czy cos. wlasnie - jajka dla mnie tez sa super. ja poczulam sie o niebo lepiej gdy odstawilam nabial - strasznie nasila insuline... moja rada - nigdy nie jedz samaego owoca albo samych warzyw!! a juz na pewno nie sam ryz czy cukierek!! ja jak jem posilek to najpierw gryzy miesa, jajka, szynki a dopiero potem salatka czy cos tam. bialko bardzo pomaga ale w duzcyh ilosciach tez zmienia sie w cukier. tluszcz tez pomaga. ogolnie diety typu total low carb jak south beach albo rozdzielne nie sa dla nas :( nasze posilki moga byc niskokaloryczne i w ogole ale musza sie skladac zawsze z bialka z czyms. moze to byc nawet jedno jajko ale zawsze. owoce jem wieczorem. w dzien bym umarla raczej... poprobuj sobie jak sie czujesz wiem jak cierpisz. mi zajelo dwa lata dopasowanie sobie posilkow w pierwzej polowie dnia tak, zebym byla w stanie funkcjonowac... i chudnac. bo w tym stanie zapomnij. nie schudniesz. ja negowalam problem, bardzo chcialam schudnac i wymyslalam jakies tragedie i plakalam z glodu i bolu potem w koncu pogodzilam sie z weglami zlozonymi, pozegnalam proste w pierwszej polowie dnia (wieczorem ciagle jadam :/) i od razu zjechalam na wadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrakaFrakaFraka
Naprawde dziekuje Ci, za wszystkie rady moze to jest naprawde rozwiazanie mojego problemu z ktorym zmagam sie od wielu lat. Niestety na stronach jest wiele sprzecznych informacji np. co do jedzenia owocow. Moja rodzina ma warzywniak wiec zawsze wpieprzalam te owoce jak nie wiem, ale pamietam ze kiedys probowalam diety owocowo-warzywnej i czulam sie tak koszmarnie, ze az trudno to opisac. Takiego glodu to ja nigdy nie mialam. Wiele lat leczyli mnie na jakies depresje, nie wiedzieli dlaczego mam drzenie i mrowienie rak, w ogole mi nie przyszlo do glowy, ze to wszystko moze byc wynikiem diety. Czyli mimo tego moge schudnac? Nie chcialabym wazyc 90 kg do konca zycia, chcialabym jakos ulozyc sobie zycie. I czy dam rade bez miesa, czy jednak powinnam do niego wrocic? ( od 6 lat jestem wegetarianka). Ale jesli trzeba to wroce, chce juz sie uwolnic od tego przykrego stanu. Ludzie czesto mi mowili, ze jestem ni stad ni zowad agresywna, niemila, mialam tez napady leku, tak ze chcialam uciekac, po prostu nie chcialo mi sie zyc. Myslalam, ze mam taki kijowy charakter, ale nawet jesli jest to trudne, ale pocieszam sie tym, ze JEST jakies rozwiazanie. Czyli jak na razie probowanie posilkow, a dopiero potem myslec o zrzuceniu kilogramow? Byc moze moglabys mi pomoc a propo jedzenia ktore zawiera bialko orocz jajek i nabialu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llena25
Fraka, mysle, ze Twoj problem zwiazany jest z insulina i gwaltownymi wahaniami poziomu cukru we krwi. Zdrowy organizm tak reguluje uwalnianie sie insuliny, ze czlowiek nie odczuwa zadnych wahan samopoczucia czy nastroju, chory natomiast juz nie dziala tak sprawnie. Mam podobny problem, bo po latach kompulsywnego objadania sie mam calkowicie rozregulowany organizm, w tym wlasnie cukier, i rowniez potrafie sie nagle zrobic agresywna czy nerwowa, a jak zjem batonika czy ciastka, to ogarnia mnie taki blogi spokoj. Nie bede ci radzic wizyty u lekarza, bo w Polsce wmowia czlowieki predzej hipochondrie niz zleca dokladne i rzetelne badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana... musialabys jesc mieso. ryby maja wysoki indeks insulinowy - tak jak nabial. a na samych jajkach nie pociagniesz :) pamietaj aby jesc jakies wegle zlozone rano - pumpernikiel, platki owsiane, kasza gryczana - nie za wiele plus warzywo i jajka np. potem po trzech/czterech godzinach znowu troche wegli i bialka, a potem to juz obiadek. po poludniu i po obiedzie mozesz mysle pozowlic sobie na deser - owoc, jogurt, czekolada ja jadam dwa pierwsze posilki tak jak opisalam. potem okolo 16 obiad -warzywa, tunczyk, mieso, jajka a na wieczor szaleje - owoce albo jak ostatnio - ciastka :) i wtedy nie czuje sie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrakaFrakaFraka
Powiem Ci, ze teraz zjadlam jedno jako i naprawde poczulam sie duzo, duzo lepiej, uczucie ciaglego glodu zniknelo. Dziwne, ze wczesniej tego nie zauwazylam. Hmm mysle o diecie na jutro, popraw jesli cos bedzie nie tak:) Sniadanko - dwie kanapki z chuda szynka, pomidorem, cebulka i jakiem. Przekaska - dwie surowe marchewki + jogurt naturalny Obiad - ryba( po tylu latach nie jedzenia miesa nie chce od razu wskakiwac w steki itd:) + brokuły/kalafior/ albo inne warzywo:) Kolacja - Owoc ( duze jabko np.) Staralam sie ulozyc to tak, aby tez troche zrzucic masy. Mam nadzieje, ze teraz w koncu uda mi sie zrzuci te koszmarne kilogramy! Illena - wlasnie te moje wahania nastrojow sa najgorsze. Jak ktos mnie nie zna blizej to wydaje sie strasznie nie mila czy agresywna. Nawet moi przyjaciele mowia, ze zyskuje przy drugim poznaniu:P Potem ktos mi mowi ze nie musze byc taka nie mila czy agresywna, a ja nawet tego nie zauwazylam. Albo czesto popadam w stany ciezkiej depresji, mam dosc dobry nastroj a potem nagle zaczynam uwazac, ze wszyscy mnie nienawidza, niczego nie osiagne, nic mi sie nie udaje. Lubie sie tez uczyc, ale zauwazylam ze ciezko mi sie na czyms skupic, szybko zaczyna bolec mnie glowa, bardzo szybko staje sie senna ( wlasciwie jak sie poloze to moglabym spac i spac!), bardzo lato wie mecze, nic mi sie nie chce. Boze, byle tylko ta dieta mi pomogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te marchewki i jogurt zalatwia cie na reszte dnia :/ zamiast tego jajko i marchewka, albo jajko i pomidor a najlepiej kromka, jajko i pomidor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrakaFrakaFraka
Sory, ze tak cie mecze ale jestem troche skofundowana, np. teraz na jednej stronie w necie wyczytalam ze nalezy jesc duzo owocow i warzyw:/ Czyli po prostu w kazdym posilku powinny byc jakies weglowodany i bialka? Staram sie tez, aby ten posilek byl w miare dietetyczny - nie moge po prostu patrzec na siebie w lustrze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pierwszej polowie dnia musisz uwazac. musi byc wegiel zlozony inaczej bedziesz sie zle czuc i musi byc bialko. potem mozesz pozostac z warzywami i bialkiem, a potem nawet owoce, czy jakis inny umilacz. schudniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrakaFrakaFraka
Wegiel zlozony? Czyli chleb tak? Przepraszam, ze zadaje takie glupie pytania, ale w ogole nie mam o tym pojecia, jakbys mogla mi podrzucic jakies linki bylabym wdzieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no yyy :) chleb ale uwazaj- bez cukru, slodu, syropu, karmelu. najlepiej tanszy pumpernikiel albo platki owsiane - ale lepiek bez mleka. ugotuj kasze gryczana wieczorem, rano wez pol worka dodaj jajako, pomidor i uz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrakaFrakaFraka
Naprawde bardzo Ci dziekuje czuje sie jakbym dostala jakiejs wielkiej iluminacji! Poszlam za twoja rada i wczesniej poprobowalam sobie rozne potrawy - po jajku bylo super, podwedzilam plasterek szynki wspolokatorce i bylo wspaniale, a na koniec zjadlam banana i masakra, mialam ochote rzucic sie na lodowke. Jutro robie wg. nowych przykazan od razu napisze jak bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje, ze bedzie Ci lepiej teraz. musisz sobie znalezc dokladne pokarmy i kombinacje, ktore dobrze na Ciebie dzialaja. mi to zajelo trocczasu wlasnie przez te sprzeczne info na temat diety.... pamietam jak na sile chcialam lowcarb robic. o jezu koszmar taki sam jak przy jedzeniu samych owocow!! poprobuj sobie. juz pewnie wiesz, ze ta hipoglikemia jest reaktywna. tzn ze pojawia sie okolo 2 godzin po posilku - jesli byl nie ok. pytanie tylko ile i jak dla ciebie est ok - musisz sprawdzic. dla mnie tak: pumpernikiel z jajkiem albo plastrem szynki, pomidora rano. potem znowu np. na uczelni. oczywiscie kawa :) ale ja bez mleka wracam do domku i np. tunczyk z fasolka szparagowa plus kapka majo - proste i smaczne. albo gotowane warzywa z odrobina mielonego albo cos takiego. wieczorem to juz roznie. jak pamietam ze sie odchudzam to staram sie nie szalec. jak nie pamietam to nawet ciastka albo czeko (troche) ostatnio mialam mnostwo problemow i nie mialam apetytu, takze jadlam dziwnie i bez sensu i malo. ale wczesniej tak bylo. aha, te pierwsze posilki to u mnie nalepiej ak niewielkie. czyli kawalek pump. i jajko - to malo. ale potem przeczytalam ze duze posilki powodua wiekszy zastrzyk insuliny i spadek cukru. i to by sie zgadzalo. staram sie wiec trzymac male porcje az do obiadu :) potem jako ze juz raczej domek i nauka, to nie przejumuje sie tak bardzo zaslabnieciami, zawrotami itp. zreszta wtedy ich raczej nie ma :) powodzenia! pamietaj o bialku - bialko pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrakaFrakaFraka
Czyli najlepiej jesli zrobie sobie cztery kanapki ale bede jadla je co dwie godziny az do obiadu? Ja musze sobie to ustawic tak, zeby i w domu nie miec oslabniec i zawrotow, bo wtedy mam sile tylko na jedzenie a nie na nauke czy cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×