Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fandinna

Jednej zagubionej pomoge...

Polecane posty

Gość Fandinna

Witam, Jakas pozytywna aura otacza mnie dzis wieczorem. Mam ochote sprobowac pomoc jakiejs zagubionej (jednej!) duszyczce. Jestem kims na ksztalt wrozki, medium czy jak to nazywacie. Nie bedzie to wroba klasyczna. Bedzie to tworzenie talizmanu. Do eksperymentu potrzebowalabym samotnej, zagubionej, niepewnej siebie kobiety. Kobiety, ktora wezmie moja porade powaznie i postara sie wypelnic dokladnie to, co jej powiem. I zeby nie bylo pozniej rozczarowan. Potrzebne jest wyciszenie (wiec pusty pokoj), dobrze miec swiece, zamiast swiatla elektrycznego, na zielono piszacy dlugopis, kartke. Zapalniczke, zapalki. Wode. Troche wolnego w weekend. :) Jest ktoras chetna? Czekam 10 minut. Zeby nie bylo nieporozumien. Prosze chetne osoby o napisanie kilku zdan o sobie. Gdzie lezy problem? Czego sie obawiacie? Czego oczekujecie? Po wskazanym czasie wybiore jedna (JEDNA) osobe, ktora poprowadze dalej. Zegar ruszyl. O godzinie 00.22 w przypadku braku chetnej pojde sobie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię_jagody
Dobyry wieczór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we mgle
nie mogę pogodzić się z tym,że go już nie ma,że ma inną.Odwrócili się ode mnie znajomi:(mam myśli samobójcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię_jagody
też samotna nie jestem, lecz stawiam miłość ponad rodziną(mam 18lat), nie wiem tylko, czy nie będę tego w życiu żałować...(?) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fandinna
Czas minal. Na szczescie wiele chetnych pan nie ma. Widac dobrze sie dzieje :) Chwila Refleksji. Tak zalezalo mi na samotnej pani, ale ujelas mnie swoim taktem. :) Dla ciebie specjalnie wyjelam jedna karte tarota. Chociaz i bez niej zawsze powtazam- wszystko cie moze zdradzic, oprocz twojej... intuicji. Twoje przeczucia mowia "nie". A co mowia karty? Pojawil sie blazen w calej okazalosci i powiedzial: "Lekkosc, brak trosk. Nagle zakochanie, nagle rozstanie, wyjscie z dlugoletniego zwiazku. Jakies nieoczekiwane spotkanie." Czas wyjsc moja droga z tego, co napawa cie niepewnoscia. Wkrotce pojawi sie cos, co da odpowiedz twoim rozterkom. W nastepnym poscie wracam do tematu, ktory obiecalam. Cierpliwosci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbataka z rumem
zostawil mnie i nawet nie podał powodu....pomóż mi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fandinna
Amatorko Jagod, opowiesz mi cos o sobie? Czy tylko przywitac sie chcialas? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fandinna
Ja od ciebie nic nie chce, czego ty oczekujesz ode mnie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we mgle
Powiedz mi, czy jeszcze będzie mi dane porozmawiać z nim na żywo...dotknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż jestem w rozterce :( jestem po 2ch latach wojen z moimi rodzicami o moją miłość. W maju maturka.. Mam do wyboru pozostać z rodzicami i tak dalej zyć, a z chłopakiem się kryć, czy też żyć z nim na dobre i na złe? nie wiem, naprawde nie wiem co zrobić, żeby nie żałować.. Mam takie cholerne "szczęście", że zawsze chcę dobrze, a wychodzi źle ;-( mogłabyś mi coś doradzić w tym temacie? Chciałabym by ten mężczyzna był moim mężem i ojcem moich dzieci, ale nie jestem pewna w 100% czy to ten, na którego tyle czekalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fandinna
Zagubiona we mgle. Dopoki myslisz w ten sposob, dopoty nie bedziesz gotowa na zmiany. Jestes teraz w przeszlosci, chociaz wokol ciebie terazniejszosc. Pogodz sie ze strata, wejdz w swoj czas. Inaczej nie otworzysz sie ani na nowe, ani na powrot. Nie umiem ci teraz pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona we mgle
ale jak ja mam wejść w swój czas? możesz wyjaśnic?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fandinna
Rozumiem juz wiecej Jagodo (skrocilam ci nicka na potrzeby rozmowy, mam nadzieje, ze nie przeszkadza). Jagodo, czy jestes gotowa poswiecic mi teraz pol godziny a pozniej (a takze w trakcie seansu) w pelni dostosowac sie do moich rad? Pytam, bo jesli wybiore ciebie a ty zmarnujesz moj czas, to szkoda innych pan, ktorymi w tym czasie moglabym sie zajac. Jestes gotowa Jagodo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanka ma na myśli, żebyś pogodziła się z przeszłością, bo inaczej nie masz wpływu na teraźniejszość i przyszłość. Jesnym(2ma) słowami Stoisz w miejscu! Zmień podejście i zapomnij, otwórz się na nowe doświadczenia;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie szkodzi. Oczywiście poczekam :) cóż to jest pół godzinki, prawda? a tu chodzi o decyzję na całe życie przecież... ;p czekam cierpliwie na "wyrok" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fandinna
Ok. Jagodko. Nie rozumiemy sie. Znaczy nie iskrzy. Nic nie wyjdzie z mojego projektu. Ani twoja, ani moja wina. Czasem tak jest. W miedzy czasie tak zwanym. Stawialam karty twojemu zwiazkowi. Karty mowia, ze niestety nie przetrwa to, co planujesz. Ostatnia karta mowi wrecz dosadnie o rychlym rozstaniu i o tym, ze to "nie ten". Ale powodzenia zycze ci. Bo pozytywna z ciebie osobka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fandinna
Ostatnia proba i od razu wyjasnienie. Wypytujac was mam w tym swoj cel. Po prostu jesli czuje dana osobe bede w stanie jej pomoc, tak jak umiem. A wciagajac was do rozmowy patrze czy stroicie ze mna. Znaczy czy polaczenie miedzy nami jest. Ostatnia proba to herbatka z rumem. Jestes jeszcze? Jesli nie, to bede juz sobie szla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam z chłopakiem prawie 2 lata i nagle powiedział mi że nie jest gotowy jeszcze na związek, choć mnie kocha ale nie chce mieć narazie dziewczyny... Nie mogę o nim zapomniećć, minęło już 4 miesiace od rozstania a ja ciągle o nim myślę:/ on do mnie pisze co jakiś czas bo chce być moim kolegą ale ja tak nie potrqaafie, cała się trzęsę jak pisze z nim bo pragne go przytulić porozmawiać tak w 4 oczy a ja nie mam okazji się z nim spotkać:( tylko przez gg co jakiś czas....:/ pomóż, walczyć czy dać mu wolność? Wiemże mnei kocha tego jestem pewna ale wydarzyła się sytuacja która weszła mu do "głowy" i powiedział że nie chce narazie związku, a o tej sytuacji nie chce pisać publicznie ale nawet nie miałam okazji żeby z nij o tym porozmawiać bo on załatwił to przez gg a potem mnei unikał, bo bał się że ulegnie jak mnie zobaczy, wiem bo znam go:/ co mam robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatka z rumem
jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fandinna
Jagodko nie chcialam ci zrobic przykrosci. Pytalas mnie, czy to ten. Karty odpowiedzialy tak a nie inaczej. Moga sie mylic. Nie wiem. Ja jestem tylko narzedziem, nie tworca. I wiesz co ci powiem. Wiele razy w zyciu mowilam "oj :(" a pozniej okazywalo sie ze to " oj :( " zamienialo sie w " :) " I tego bardzo ci zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatka z rumem
spotykalam sie z facetem pol roku po czym stwierdzil ze to nie ma sensu....czy bedziemy razem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fandinna
Ok Hebatko, masz pol godzinki? Jesli tak, to prosze w kilku zdaniach okresl, czego oczekujesz ode mnie. Gdzie lezy twoj problem. Ide na sekundke na papieroska. Zanim skonczysz, bede juz spowrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×