Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalosny_koles30

Zwariowałem...

Polecane posty

Gość zalosny_koles30

To dla mnie upokarzajace pisac tutaj, ale przysiegam, ze nie mam o tym nawet komu powiedziec. Moje zycie uczuiowe to porazka. Zawsze tak bylo, jest i chyba bedzie. Mam malego synka z kobieta z kotra myslalem ze spedze zycie- nie wyszlo. W pedzie ku karierze sie pogubilismy i usiawdomilismy sobie ze wcale sie nie kochamy. Nie chce zwiazkow. Nie mam na to czasu, chce zrezygnowac z zauroczen ranedk i wszaytskich tych bzdur. Pracuje po 15 godzin na dobe i jestem zadowolony, a wlasciwie byłem. Miesiac temu do mojej firmy przyszla praktykantka- studentka 5 roku. Rozmowa kwalifikacyjna przebiegla sprawnie- dziewczyna mądra, konkretna, elegancka i przebojowa. Prawda jest taka ze od razu mi sie spodobala- tzn pomyslalem gdy ja zobaczylem pierwszy raz " sliczna". Ale to wszystko. Duzo jest slicznych kobiet, zwlaszcza tak mlodych... Tylko ze ja w ciagu tego miesiaca kompletnie oszalalem. Udaje wrecz ze jej nie widze, zeby nie dostrzegla na mojej twrzy ze snilem o niej w nocy. Staram sie jej unikac, przez co wychodze na szefa-buca. Mowie do niej per pani uzywajac najoficjalniejszej formy jej imienia, podczas gdy wszysycy w firmie juz dawno przeszli z nia na ty i smieja sie i zartuja...Ta dziewczyna jest jak....Jest piekna- wysoka sztynka, ciemne oczy, piekielnie inteligentna. Unika mnie wzrokiem, mowi tylko dzien dobry i biegnie do swoich zajec, zuelnie jakby sie mnie bala.... A ja mam ochote powiedziec jej dziewczyno jestes jak slonce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misja
ja nie rozumiem, dlaczego sie wzbraniasz, jesli ty masz 30 lat a ona jest na 5 roku (ma zatem 22-24 lata) to roznica wieku miedzy wami nie jest wcale duza. dlaczego tak uciekasz? okaz jej troche zainteresowania, zacznij od relacji czysto sluzbowych, moze usmiechnij sie czasem, badz mniej oficjalny... poznaj ja, moze wcale nie jest taka cudowna jak ci sie wydaje, a jesli jest to czas poaze, daj jej poznac tez siebie, nie jako szefa buca ale jako mlodego mezczyzne ktory widzi w niej slonce :) swoja droga- chcialabym zeby kiedys jakis facet tak o mie napisal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żałosny koleś ...> brzmi to jak wypracowanie na temat , "jak uniknąc konfliktów w pracy z atrakcyjnymi asystentkami " nie jestem pewna , czy mam sie udzielać po takiej wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sailing ship_she
Ale to się jakoś leczy;) Może homeopatią:P:D???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sailing ship_she
Bo.. "wszystkim chorobom wyleczyć się zdarza. Tylko Miłość nie chce mieć lekarza" sentencja na dzis;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosny_koles30
Jakich konfliktów? Jestem oszolominy sila, z jaka splynela na mnie intensywnosc pragnienia kiedy na nia patrze. To jest stare jak swiat pragnienie- pragnienie kobiety; pieknej, mądrej i- tego jestem pewien- dobrej... Czuję tęsknotę w jej obecnośći...Nie tylko za nią, ale za latami które już nie wrócą. Ta kobieta poruszyła we mnie strunę, o której sądziłem, że we mnie już nie drgnie... Moje studenckie lata były żałosne- opasłe tomiszcza, nocna nauka i liczenie każdego grosza, a potem zwiazek z dziewczyna co do ktorej sie pomylilem. Nie mam prawa ingerowac w jej zycie. Jestem sporo starszy, mam dziecko. Chcialbym sie jakos z tego wyleczyć. Licze ze mi przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misja
kurde to strasznie romantyczne, jakby ona to przeczytala to by chyba oszalala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boba
Wszystko to rozgrywa sie w twojej głowie, a poza co sie dzieje- nic. Skoro ta dziewczyna tak ci sie podoba dla czego nic nie robisz by chociaz troche sie do niej zblizyc. Kiedy sie odwazysz- w przyszłym życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkovnh
to zwolnij ja, jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sailing ship_she
Lata, które już nie wrócą..A po co;) liczy się tu i teraz. Jak człowiek jest szczęśliwy to 1 dzień trwa tyle co 10 lat. Czas dłuży się. I stoi w miejscu:) I chyba na tym polega to piękno życia. Tym bardziej we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karen 777
jasne-zwolnij...no ja pierdziele!! dlaczego dziewczyna ma ponosci konsekwencje tego ze Pan cos sobie uril w swojej glowie?? tak wywal ja na bruk mimo ze sie sprawdza...byleby sobie ulzyc...debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosny_koles30
Nie zamierzam nic robic- ani jej zwalniac ani podrywac. Pozatym z tego co slyszalam to ona sie z kims spotyka. Po sprawie. Pozatym ja mam dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosny_koles30
Chcialem tylko to z siebie wyrzucic a ze padlo na taka forme...No coz, nikomu innemu powiedziec nie moge. Nie oczekuje rady. Nie zamierzam sie z butami wpieprzac w jej zycie, ale bede czuwal nad nia, zeby nikt jej nie skrzywdził...Zwlaszcza taki stary duren jak ja sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emisabeth
Piękne to! :) Zycze zeby polaczyl was namietny sex :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e63dsgdf
Facet ma żonę, a wy każecie mu zarywać jakąś młodą laseczkę? Ciekawe jakby napisał "mam żonę ale pukam dziewczynę śliczną jak słońce" to też byście mu gratulowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie zamierzam sie z butami wpieprzac w jej zycie, ale bede czuwal nad nia, zeby nikt jej nie skrzywdził" Podobny z szlachetnych intencjach jest np. ojciec, który kocha własną dorastającą córkę i nie chce wpieprzać się w jej życie uczuciowe, ale nieustannie czuwa nad nią, żeby jej żaden nieodpowiedni "zięć" nie skrzywdził. Pora się zastanowić, drogi kolego.... ile można jeszcze udawać, ze nie jesteś wrażliwym i zdolnym do uczucia facetem. Bo może się po czasie okazać, że sam nie angażując się w nic - uczestniczysz w "ochranianiu" kilku wspaniałych kobiet. Młodych kobiet z tym "czymś", inteligentnych i przebojowych, pozbawionych kompleksów będzie coraz więcej. To pokolenie Y. Pierwsze roczniki właśnie kończą studia. Uzbrojenie własnej wrażliwości w odporniejszy na wyjątkowe kobiety pancerz jest niezbędne. Albo... ulegnięcie jednej z nich. Dla dobra tych następnych, które jeszcze zjawią się w Twoim pobliżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, autorowi sperma na mózg się rzuciła i bije mu na dekiel jak nastolatkowi. Tak, jest to żałosne w wykonaniu chłopa w takim wieku. Albo zarywaj do niej albo się ogarnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie zamierzam sie z butami wpieprzac w jej zycie, ale bede czuwal nad nia, zeby nikt jej nie skrzywdził..." Co ty ?? Jakiś zbok z ciebie czy co ?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uoiuoinhuoinuon
Kolego, piszesz o tym, ze Twoje zyciu uczuciowe to porazka, ale piszac takie rzeczy, zalac sie z tego odnosze wrazenie, ze chcesz zmienic ten stan rzeczy i powiem Ci tez, ze na 100% nie zmienisz tego uciekaniem, ucieczka nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. Jesli pies zrobi Ci kupe w salonie, a Ty uciekniesz do jadalni by nie czuc smrodu, to nie bedzie oznaczalo rozwiazania problemu, a na kupe bedziesz wpadal czesto. Za kazdym razem chcesz czuc smrod? Nie lepiej wziac ten ekstrement i wrzucic do klozetu? Jak go podniesiesz zasmierdzi mocniej, ale kiedy go wyrzucisz pozbedziesz sie problemu. :) Takie porownanie :) Walcz po prostu o szczescie swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosny_koles30
Piszecie jakby to bylo takie proste. Jestem trzydziestoletnim facetem, nie mam zony, ale za to mam syna i staly kontakt z jego matka. Mimo ze uczucia miedzy nami nie juz zadnego, to dziecko laczy nas na cale zycie. Nie wyobrazam sobie ze mloda kobieta, przezd ktora cale zycie chciala tkwic w ukladzie ona, on plus jego dziecko i jego matka. Pozatym jak juz napisalem ona sie z kims spotyka, lajacie tu ludzi za rozwalanie zwiazkow,a mi kazecie walczyc. Ja nie chce walczyc o nia, ale z samym soba. Po niej nie widac najmniejszego zaintersowania moja osoba, wrecz sprawa wrazenie, ze zle sie czuje, gdy jestem w poblizu, wychodze na wymagajacego, nieprzystepnego szefa. Wczoraj tak wyszlo ze musialem zostac dluzej w pracy, jak wyszedlem ze swojego gabinetu zobaczylam ze ona tez jeszcze siedzi i robi cos co zlecilem jej pod koniec dnia. Zamiast podejsc i zapytac czy sobie radzi i czy moze ma jakies pytania, podzedlem powiedzialem ze wychodze i ze czekam na maila w sprawie nad ktora siedzi do 20. Popatrzyla na mnie wrecz ze zloscia. Wyszedlem, a mail przyszedl pubktualnie co do minuty...a byl piatkowy wieczor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkno
Stary jak zjebales piatkowy wieczor 23 latce ktora ma faceta to jestes totalnie spalony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak nie rozumiem
takiego zachowania, facet jest niemiły dla kobiety tylko dlatego, że mu się podoba, jest pracowita, ale musi oberwać, żeby nie zauważyła, że Ci się podoba. Myślisz, ze ona tego nie odczuwa? Przez takie Twoje zachowanie ona może czuć się gorsza od innych. Przykre takie postępowanie. A mówią, że ładnym lżej w życiu, a guzik prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał Marchlewski
Zaiste w nader osobliwy sposób okazałeś jej swoje zainteresowanie :P Szczególnie w piątkowy wieczór :P Czy ty na pewno masz 30 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajetkowska
dokładnie, zgadzam się z przedmówcą, czy oby na pewno masz 30 lat a nie 16? :O Żałosny jesteś, licz się z uczuciami innych i takie gierki schowaj sobie, szkoda zdiewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×