Poznalem ladna i mila dziewczyne tylko jest pewien problem.

Ma 23 lata i troje dzieci, do tego jak sie dowiedzialem ( nie od niej bo o dzieciach powiedziala mi tez pozniej) kazde z nich ma innego ojca. Lubie ja, to ze ma tyle dzieci calkowicie mnie zaskoczylo, moze bym sie z tego otrzasnal ale to ze kazde ma innego ojca.... nie wiem co mam o tym myslec.

masakra:O

a więc... do dzieła

nie myslała chociaż jestem w miarę tolerancyjna , istnieje coś takiego jak antykoncepcja :O

:o prowo

Mi się nasuwa tylko jedna myśl :P

Że to zdzira? :O

Pisze powaznie, przeciez sie z nia nie zenie tylko dopiero co niedawno ja poznalem.

a co masz myśleć? Jest pechową i płodną katoliczką.

Myslalem o tym troche, nie chce ludzi oceniac ale jestem w stanie zrozumiec ze kochala jakiegos jednego mezczyzne i miala z nim dzieci ale nie potrafie zrozumiec ze ma tyle dzieci z roznymi. Albo nie potrafi uczyc sie na bledach albo nie wiem co, moze lubi dzieci. Jest naprawde fajna ale moje zdanie o niej po tym czego sie dowiedzialem troche sie zmienilo na gorsze.

zgubiła ją chcica w dni płodne, a w pozostałe, nie miała ochoty.

ja na Twoim miejscu dalabym se z nia spokoj bo jakby miala diei z jednym to jeszcze ok ale z kilkoma to juz przesada.ja bym sie nie pakowala w takie cos ale to juz tylko wybor nalezy do Ciebie