Ile razy zdradziłyscie swoich partnerów?

ale czasem to mnie tak wkurwia ze załuje ze nie zdradzilam....naprawde w momentach w ktorych jest nieprzyjemny i nie mily zaluje ze jestem wierna bo inaczej kiedy on jest zlosliwy ja zamiast ryczec bym sie pod nosem smiala:) hahahahaha....a tak to poki nie zmadrzeje bede ryczec...

właśnie przed chwilą było małe co nieco z przyjkacielem meza dodam mąz w sypialni spi po pijaku a ja z kolegą w kuchni

zdradzilam mojego meza raz. wtedy nie bylismy malzenstewem zaczynalismy sie spotykac ale mielismy juz wobec siebie powazne plany. nie wiem dlaczego to zrobilam bylam pijana w rozterce w jakies kurde euforii...... nigdy mu o tym nie powiedzialam i nie powiem.

aha wiem ze niektore laski tutaj co pisza to przesadzily bzykaly sie i nawet nie wiedza z kim zdradzily i nie wiedza ile razy ale wy faceci nie jestescie lepsi tak naprawde wszyscyjestesmy tacy sami. to jets brutalna prawda tak naprawde niewazne ile zdradziles razy ja zdradzilam raz i tak narawde pewnei nie roznie sie od tej co zdradzila 20 razy... zdrada to cos opkropnego pozostawia pietno na czlowieku. nie rozumiem tylko jednego skoro zdradzila 20 razy to po co jest z tym facetem jeszce?

To skoro dla was jest to takie okey to nie macie nic przeciwko jeśli wasz mężczyzna idzie z innymi panienkami do łóżka albo ma za sobą tylko oral bo to nie jest zdrada jak to tutaj jedna kafeterowiczka ujęła;] A skoro tak jest to po co wam ten cały związek?Na pokaz przed rodziną?

Mam 4 letni staz malzenski, zdradzilam okolo 18 razu- tyle razy mialam kogos innego

mimo iż nuda jest w związku, brak zrozumienia i wogule jest do kitu a mimo tego nie zdradziłam, nie zdradzę i tyle, ale co z tego że jestem taka uczciwa jak on twierdzi że go zdradzam

A może jakaś chce że mną zdradzić, jakby co jestem z pomorskiego

Ja byłam dotąd w 4 poważnych związkach, trzech z nich zdradziłam raz, jednego dwa razy. Ale to było dawno i bezpowrotnie przeminęło, teraz jestem pewna, że poprzednich partnerów nie kochałam. Obecnego kocham nad życie i wolałabym się zabić niż go zdradzić. W grudniu 2011 bierzemy ślub :) Zatem jeśli się naprawdę kogoś kocha, można się zmienić, ustatkować, przestać pragnąć znaleźć się w objęciach innego. Ja nie wyobrażam sobie teraz dotknąć kogokolwiek poza moim narzeczonym. Ale do tego trzeba dojrzeć, tego Wam, zdradzającym nadal, życzę. Pozdrawiam ;)

A ja zdradziłam z 5 razy, chwila przyjemności, a dwa razy tyle goryczy...

ponad 10x

nie zdradzałam nigdy i zdradzać nie będę, bo takie mam obyczaje jestem wieloletnią mężatka zarówno miłość i wierność wynika z mojej decyzji i to się sprawdza

A ja zdradzilam tylko jeden jedyny raz i bardzo tego zaluje....1Brata z 2bratem. Obydwaj mnie pociagali...bardzo tego zaluje...ale wina jest chyba obopolna

Ja jezeli juz zdradzalam to tylko anal bo sie szanuje!!!

Ja zdradziłem, ale czy to zdrada jak żona o tym wie i czasm podpuszcza do zdrad.

A może jest jakaś chętna, jestem z pomorskiego.

tak sobie czytam i czytam.....i oczom nie wierze....4 lata mężatka i tyle numerków... mam pytanie do tych co zdradzili wiecej niz raz, czy ci z którymi zdradzaliscie podobali sie wam czy poprostu zrobiliscie bo "byla okazja"?

No tak, i kolejny post dowodem na to że mamy kurwy w naszym pięknym kraju :)

nigdy nie zdradzilam chociaz lubilam sex gdy bylam "wolna". bedac w zwiazku szanuje partnera a zdrade uwazam za cos wstretnego. ale co, tez jestem ku**a bo lubiłam sex?

Butchers Hook - tak bo wg ciebie tylko faceci mają prawo do zdrady, a kobieta powinna byc karana karą śmierci za taki wystepek. rzygać mi sie chce jak czytam takich moralistów od siedmiu boleści

a seks z kimś trzecim jak nie łączyła mnie z meżem jeszcze przysiega małzeńska to też zdrada?? No to tak: 2 razy calowanie z miziankiem w okresie narzeczeńskim przed okresem narzeczeńskim ale chodziliśmy już- raz seks i w małzeństwie raz seks Z tego wynika że niezła lafirynda ze mnie o zgrozo:(

nie zdradzalam a i tak posądzana bylam o zdrade. typowe dla faceta...

Ale z was kurwy i jeszcze się licytujecie i chwalicie " ja 10x a ja 100x" Żałosne kurwy i tyle.

Zawsze zastanawiałem się jak to jest mozżiwe kiedy się jest w stałym związku.............

Nie wiem czym tu się chwalić?Jestem cztery lata po ślubie i ani razu nie zdradziłam mojego męża i nie zamierzam tego robić.W końcu po to przysięgałam mu wierność:)

meza nie zdradzilam i nie mam zamiaru ale bylego zdradzalam przez 4 miesiace i dobrze skurwielowi

Ononatopeja a ty kurwa dziewico co ...udajesz kurwa swietoszke a po krzakach lache ciagniesz z polykiem:P

facet wyjatkowy juz ci odpowiadam jazdradzilam bo chcialam zdradzic a moj byly jest dlamnie smieciem nic niewartym i gdybym z nim jeszcze byla bym go znow w rogi walnela nie bede tu wymieniala czym sobie zasluzyl bo miejsca by zabraklo

Do gory bo ciekawe

samanta - dlaczego nie odeslza od bylego po prostu. musialas go zdradzac. chore jest to co piszesz.