ciekawa scenka podsumowująca oczekiwania brzydali

Na forum często widzę wpisy kogoś brzydkiego,kto jednak odrzuca brzydkie osoby płci przeciwnej. Wczoraj oglądalam odcinek "Świata wg Bundych" i takm byla taka scena: Bud (przedstawiony jako nieatrakcyjny, karzelkowaty, pryszczaty chłoptaś) wziął udział w programie typu "Randka w ciemno". Tylko tam zasada była taka że laska (piękna) idzie z nim na kolację, a dopiero potem wybiera czy pojedzie z nim czy z super przystojniakiem i mięśniakiem Rodrique na wakacje. W chwili gdy ma podjąc decyzję, a Bud i Rodrique stoją obok siebie (kontrast bardzo widoczny), Bud mówi do niej "chwileczkę! zanim się zdecydujesz, pomyśl. On jest piekny i miał dużo pięknych dziewczyn. Zaliczy cię i rzuci następnego dnia. Dla niego będziesz jedną z wielu, a ja dam ci miłość i wierność, bo dla mnie będziesz księżniczką". Po tej wzruszającej przemowie dziewczyna mówi "Wybieram Rodrique!" i wychodzą. Bud zostaje sam i program się kończy. Wraca przygnębiony do domu - okazuje się że dziewczyny które oglądały program zafascynowane jego przemową dzwonią do niego i chcą się umówić. Grupa dziewczyn dobija się do drzwi. On otwiera, stoją same piękne laseczki któe mówią jaki jest wspaniały, ciepły, czuły itd... Nagle spośród nich wychodzi brzydula w okularach, podchodzi do Buda i mówi "zanim wybierzesz, pomyśl. One sa piękne i cię skrzywdzą. Ja dam ci miłość i wierność, bo dla mnie będziesz księciem". Bud ją całuje i...... chwyta za rękę jedną z piękności i bierze ją na górę zostawiając zdziwioną brzydulę samą. Suma sumarum - mimo swoich wzruszających poglądów że tylko nieatrakcyjny może zapewnić pełną miłość i wierność - gdy przyszło co do czego - i tak wybrał laseczkę. Chciał żeby jakaś wybrała jego, ale sam już nie wykazał się taką szlachetnością poglądów.

Czyli rozumiem że powinien z nią być z litości?Widzisz na tym polega problem że nic nie poradzimy ze ktoś nam sie podoba i nie możemy odciągnąć wzroku a ktoś jest brzydki i po prostu nas nie przyciąga,w ten sposób właśnie działa seksualność,oczywiście możemy wciskać kity że zwracamy uwagę na charakter,ale prawda jest taka że najpierw liczy się wygląd a dopiero później charakter!

Świetnie, tylko nie rozumiem dlaczego brzydale zakładają że sami mogą patrzeć na wygląd, ale za to fajna dziewczyna powinna patrzeć tylko na jego charakter.

Jest taka książka Daniela Senderka, opowieść smsowa - nie znam dokładnego tytułu. Jej bohater, bardzo nieatrakcyjny mężczyzna cierpi, gdyż kobiety patrzą na jego urodę, nie zaś inteligencję i niebanalne wnętrze. On sam jednak zakochuje się w najpiękniejszej dziewczynie w miasteczku, która jednak posiada najgorszy z możliwych charakterów i upokarza się na wszelkie sposoby, byleby ją zdobyć. Polecam!

bo faceci to hipokryci :) oczekują ze kobieta (nie ważne czy brzydka czy super piękna) powinna patrzec tylko na dobre serduszko zamiast na wygląd, pozycje społeczną czy ilośc zarabianych pieniędzy. Jesli tego nie robi to od razu postrzegana jest jako szmata, materialistka itp. natomiast oni maja prawo przebierac... skoro ta jest brzydka to po co sie z nią męczyc skoro za rogiem moze byc inna? lepsza? zgrabniejsza? piekniejsza? i nie widzą w tym nic złego.

Trochę sie mylicie,ja jestem brzydki i wcale nie oczekuje że ładna ma na mnie lecieć bo w sumie co ja jej mogę dać,po prostu nie miała by żadnego interesu w tym żeby ze mną być,tak samo ze mną,po co mam być z dziewczyną która mi sie nie podoba i mnie nie pociąga?Ja nie winię kobiet za to że patrzą na wygląd i kasę,mnie tylko wkurza to że nie potrafią się do tego przyznać!

Koleś skoro wy patrzycie tylko na wyglad to nie dziwice sie ze laski patrza na kase!!! Wy tez sie nigdy nie przyznacie ze chodzi wam tylko u ruchansko. co za hipokryci zenuaaaaaaaaaaaa

A ja jestem przystojny i tylko piękne kobiety mnie interesują :)

To przeciez proste: my chcemy ruchac fajne towary a wy chcecie za to wygodnie zyc nic nie robiac oprocz ruchania. Z tego powodu tez nie wybieracie brzydali bo jak cale zycie rychac sie z paszczurem :o

Verdine, 100% racji. Hipokryci do entej potegi.

jestem kobietą i najpierw patrzę czy facet jest przystojny, potem czy jest inteligentny a potem na osobowość. Jego kasa mnie nie obchodzi, bo mam swoją :)

tylko ciekawe dlaczego ludzie są jednak ze sobą, w związkach formalnych i nieformalnych i są to tak różni ludzie, także ci biedni i ci nie najpiękniejsi, ciekawe dlaczego kobiety pracują i mają swoje pieniądze i same płacą rachunki, ciekawe dlaczego gdy mężowie tracą pracę ich żony dalej z nimi są, ciekawe dlaczego większość kobiet nie wygląda jak miss świata ale są kochane przez mężczyzn, ciekawe??

Ale ja cały czas powtarzam że facetowi w związku chodzi tylko o sex!! i cała miłość to zwykły mit!!jak by nie było seksualności to wygląd nie miał by żadnego znaczenia i żadna by się nam nie podobała i żaden facet nie miał by kobiety bo po prostu nie była by mu potrzebna!!

malinowa konfitura... z desperacji :P

to ja też się przyznam: patrzę na to czy mężczyzna mi się podoba, wizualnie (nie mylić ze stereotypowym modnym wyglądem) i pod względem osobowości (albo czytaj odwrotnie, i to i to jest ważne) a także jak mnie traktuje jako człowieka i kobietę. Co do kasy i tego co ten ktoś posiada - to jego więc z jakiej racji miałabym z tego korzystać? Poza tym mam swoje;)

Zły i brzydki, ok niech sobie chodzi o seks. Kobietom też chodzi o seks przecież. Przecież to jest jak najbardziej naturalna rzecz. Oczywiście człowiek nie jest tylko zwierzęciem i chodzi mu też o inne rzeczy, jeżeli tak by nie było i nie posiadałby uczuć wyższych nie byłby homo sapiens?

Większość ludzi to hiokryci. Ale ja zupełnie szczerze przyznaję się że nie umiałabym związać się z kimś, kto mnie nie pociąga i mi sie nie podoba tylko po to żeby kogoś mieć. A ze jestem z bardzo niskiej półki jeśli chodzi o atrakcyjność, żyję z pełną świadomością że sobie nikogo nie znajdę.

HOMO SAPIENS to tylko dumnie brzmi :P

no, to prawda... brzydale oczekują szlachetności od innych (że nie będą patrzeć na ich wygląd), ale gdy sami są w podobnej sytuacji - szlachetni nie muszą być (patrzą na wygląd)

Wygląd dla każdego z nas to tyle w jaki sposób się czujemy sami ze sobą. Zupełnie inaczej mogą nas postrzegać inni ludzie. Podam przykład - kobieta samej się sobie nie podoba, uważa, że jest "z niskiej półki", pojawia się fajny facet, dla którego ona staje się tą jedyną i najpiękniejszą a ta dalej marudzi że jest brzydka. Może być i na odwrót. Nigdy nie będziemy się podobać wszystkim. Przecież wygląd to sprawa całkowicie względna. Możemy myśleć o sobie różne rzeczy a ludzie i tak będą myśleć o nas swoje. Czasem trzeba poczekać na tego kogoś dla którego będziemy najpiękniejsi.

A czy ludzie aseksualni wiążą sie w pary?myślę że nie,czyli że oni nie potrzebują bliskości,czułości i poczucia bezpieczeństwa!Oczywiście nieatrakcyjne kobiety i tak mają łatwiej ponieważ faceci mają dużo większą seksualność od kobiet i tym samym nie są aż tak wybredni jak kobiety z ich słabym popędem seksualnym!!

zadni hipokryci, dla kazdego wyglad sie liczy mniej lub bardziej. ja sliczny nie jestem, dbam o swoj image i robie wszystko by zmienic sie w jurnego samca, po to zeby miec pikena kobiete i zeby zadna brzydula mnie nie podrywala

Malinowa Konfitura w jakiej bajce Ty żyjesz? Zły i brzydki nie bądź proszę dziecinny i nie licytuj się kto ma większy popęd...

zajrzyj sobie na strone aven albo polskiego forum aseksualnych, ci ludzie bardzo czesto pragną normalnej bliskosci, czulosci, milosci, tylko nie chca do tego seksu. o kant dupy rozbic twoja teorie.

W jakiej bajce żyję? W swojej jak każdy i jest mi z tym dobrze. Wypowiadam się tak jak uważam i czuję i zgodnie z tym to co obserwuję w swoim otoczeniu. Pozdrawiam

Ja się nie licytuję ja stwierdzam fakty,oczywiście są faceci co mają bardzo mały popęd seksualny i sa kobiety co mają duży popęd,ale mnie chodzi o większość a nie o ludzi co można na palcach policzyć,Facet ma silny popęd seksualny ponieważ natura go tak stworzyła,samiec często musi zapłodnić kilka samic a samica dopuszcza tylko jednego samca i to jej wystarcza w jej popędzie seksualnym!!a więc logiczne że samiec ma ogromny popęd seksualny ponieważ to on musi zabiegać o zapłodnienie a nie samica,tak samo jest w dziszejszym świecie,facet zawsze musi poderwać a potem namawiać kobietę na współżycie,po za tym ogromny pieniądze zarabia rynek erotyczny,jak myślicie kto wydaje na ten rynek kasę,faceci czy kobiety?Dlaczego wszędzie są dziwki a jakoś żigolaków jest bardzo mało,to wszystko świadczy że kobiety maja bardzo mały popęd seksualny!

bo przecież kobiety i mężczyźni szukająatrkacyjnych fizycznie partnerów... niezaleznei od tego jacy sa dopiero jak się20 razy rozczarują to schodzą z wymagań :P

eee tam...my kobiety nie wybieramy paszczurów? bzdura! jak ma kase to nawet jego debilizm zostanie wytłumaczony i rozgrzeszony. a swoją drogą wytłumaczę dlaczego wybieramy tych z kasą-bo jak mamy im rodzić dzieci to nie chcemy żeby chodziły w ceratowych adidasach tylko w ciepłych bucikach zimą i żeby regularnie można im było kupować kubusia. po co mi piękny i ogierny biedny romeo? wolę kasiastego szreka!