Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna1988

nie mam sie komu wyżalic

Polecane posty

Smutna na początku po odejściu nigdy nie jest kolorowo, nie czarujmy.... jak człowiek sie zakocha to trudno tak ooo to wszystko przekreślić i zapomnieć...ale uwierz czas leczy rany i jeszcze przyjdzie taki dzień że powiesz sobie że to była najlepsza decyzja w twoim życiu:D jesteś młoda, wszystko przed tobą a taki związek dał ci nowe doświadczenie, jakże przydatne...nie wszystko udaje się od razu, nie zawsze pierwszy długi związek jest tym na całe życie... czasami zdarza się tak że jest się z kimś pół roku i od razu się wie że to TEN facet.Czasami trzeba się rozstać żeby zrobić miejsce temu lepszemu!!! także pakuj manatki i jedź odpoczywać:) pozytywne myślenie i czas na pewno ukoją twoje emocje :) A na takiego faceta na prawdę szkoda życia i szkoda czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta żadnych ryków ! dasz sobie radę naprawdę ! Ten koleś to zupełne dno nie ma nawet nad czym płakać bo tylko sobie oczka marnujesz ! za jakis czas spotkasz go na ulicy samotnego bo kolegów już nie bedzie będą siedzieć grzecznie przy żonkach.... i taki jego żywot. Z Twoich wypowiedzi widzę, że to nitk wyjątkowy i mało ambitny skoro prawka nawet nie zrobi . pracuje ,a studiuje czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obyscie mialy racje.. na prawko sie zapisal, nie skonczyl nawet liceum, pracuje, inaczej by nie bylo na mieszkanie. wiem ze nie da sobie rady, juz go wyciagalam ze zlego towarzystwa na poczatku znajomosci, imprezy codzienne, alkohol, trawka.. wiem ze do tego wroci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A CO BEDZIE JAK ONA SIE TERAZ PAKUJE A ON NAGLE WROCI ??? I MU ZACZNIE ODBIJAC ?? ALBO NIE BEDZIE CHCIAL JEJ PUSCIC .. .( LEPIEJ SIE POSPIESZ ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogl napisac ze nie wraca zebys go prosila zeby wrocil zeby mial satysfakcje ... Pakuj sie i jedz do mamy czas pokaze czy bedzie probowal sie zmienic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci powiem coś co mi kiedyś powiedziała mądra osoba, że ludzie się zmieniają, ale trzeba pamiętać, że nigdy nie będą kim nie są. Jest prostym chłopakiem, do tego prostakiem skoro dorosly facet ma problem z upilnowaniem siebie to cos o nim swiadczy. Ja nie mówię, ze liceum matura czy studia sa wyznacznikiem mądrości, ale na pewno jakieś ambicji i pracowitości. Nie radzę Ci z kimś takim ukladać zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna no teraz to już nie mam nawet krztyny wątpliwości :O pakuj najpotrzebniejsze rzeczy i jedź do domu! Po tym co piszesz widzę że miałam podobnie, i ślub był zaplanowany i w ciąZy byłam, niestety straciłam ją w 4 miesiącu :( :( choć teraz to już może i stety . Mam normalnego, spokojnego, dobrego męża i syna,jestem szczęśliwa a z tamtym wiem że zmarnowałabym sobie życie i już dawno była po rozwodzie. Także lepiej ucz się na czyichś błędach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula2op
wiem ,ze to trudne po takim czasie bycia razem,ale lepiej odejsc .Facet jest nieodpowiedzialny jezdzi bez prawa jazdy ,czesto sie obraza -widac ze to wyrosniety dzieciak.Szkoda zycia na takiego kolesia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TRZYMAJ SIE . I NIE PLACZ KOCHANA. TO NIC NIE ZMIENI TYLKO BEDZIESZ SIE BARDZIEJ DOLOWAC :) ZOBACZYSZ ZA JAKIS CZAS POZNASZ KOGOS WARTEGO CIEBIE I BEDZIESZ DUMNA Z TEGO ZE GO ZOSTAWILAS ! JESTESMY Z TOBA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się Smutna. nie będzie Ci łatwo i nie ma sie co oszukiwać. Możliwe, że będzie bardzo ciężko ale po każdej burzy wychodzi słońce. Nigdy nie jest tak, że się coś kończy i jest bezpowrotne dno. Zawsze coś innego się aczyna. Jeszcze będziesz go chciała kiedyś po stopach wycałować, że tak Cię poraktował, bo dzięki temu ustąpił miejsca lepszemu.Wiem, że teraz to nie ma znaczenia dla Ciebie, więc postaraj się myśleć, że to próba Waszego związku. Czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna co u ciebie
jestes u mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) tak jestem u mamy, nie moglam spac w nocy, myslalam nad wszystkim.. chlopak dzwonil, ale nie mam ochoty narazie odbierac i z nim gadac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VengeanceIsSweet
:) to dobrze :) juz sie martwilismy ze nie pojechalas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myniax67
witam smutna - uważam , że bardzo dobrze zrobiłaś odchodząc. lepeij poświęcić te 6 lat jak potem całe życie . Nie ma co rozpaczać - trzeba wziąć się w garść - dasz radę ! Ja jestem 20 lat po ślubie i w życiu nie usłyszałam od mojego męża podniesionego głosu... nie wyobrażam sobie , żeby mój facet mógłby mnie tak traktowac jak ten Twój " były" (hm). Jeżeli teraz tak się do Ciebie zwracał - to później ...ech - szkoda gadać . ... Trzymaj się - głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna ja się rozstałam po 6 latach związku a myślałam że to miłość mojego życia też były plany ślub dziecko ...... płakałam tragicznie, bolało jeszcze gorzej ale wiedziałam ze z nim zmarnuje sobie życie .... najgorsze jest przywiązanie i myśl że on był wszystkim gówno prawda teraz mam cudownego męża dzidziuś w drodze i wiem że nic się nie dzieję przypadkiem tamtemu jestem wdzięczna że był, że dał mi szkołę życia że pokazał jakim można być chooojem, i jak cienka jest granica między miłością a nienawiścią wiele się nauczyłam i za to do końca życia bede mu wdzięczna !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie dobrze :) ja bylam z facetem 3 lata i nagle wyszedl z domu i nie wrocil zmienil nr tel ze znajomymi tez nie utrzymywal kontaktu ... Uwazalm ze nas zwiazek byl idealny nawet sie nie klocilismy wiec nie podejrzewalam ze on juz nie chce ze mna byc ... myslalam ze cos mu sie stalo obdzwonilam szpitale itd i nic . po 2 tyg wrocil okazalo sie ze byl 3 ulice dalej u swojej bylej . Twierdzil ze musial przemyslec nasz zwiazek itd . ze potrzebowal czasu . przeciez mogl powiedziec wychodZe potrzebuje kilka dni ... ... ale dla mnie to byly najgorsze dwa tygodnie zycia ryczalam nie wiedzialam co sie dzieje .... ALE GO ZOSTAWILAM! i dobrze"! po krotkim czasie dowiedzialmmam sie ze mnie caly czas zdradzal ... !! do dzisiaj przychodzi i blaga o powrot pomimo to ze juz mam meza i dziecko , wtedy sie cielam , lykalam tabletki nie widzialam zycia bez niego ... A TERAZ JESTEM Z SIEBIE DUMNA SZYBCIEJ O NIM ZAPOMNIALAM NIZ SIE TEGO SPODZIEWALAM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze zazrdoscilam dziewczynom, ktore mialy faceta, ktory skakal na jednej nodze zeby jej bylo dobrze. dzieki za wsparcie. poki co, nie chce sie z nikim wiazac, strasznie boli to rozstanie :(:( ide sobie na dworek, dom rodzinny mam na wsi, wiec nie bede sie nudzic i odpoczne, pomoge rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna - i dobrze zrobilas, lepiej wczesniej niz pozniej. Ja bylam w podobnej sytuacji. Na szczescie przejrzalam na oczy i skonczylam ten zwiazek (bylam w podobnnym wieku). Potrzebowalam 1,5 roku zeby ochlonac, zapomniec, nauczyc sie zyc samej (a to bardzo wazne). Na poczatku bylo bardzo zle ale powoli wyszlam z tego, stalam sie osoba silna i szczesliwa. Najwazniejsze jest umiec byc szczesliwym bez nikogo, a dopiero potem wchodzic w zwiazek. Ja poczekalam cierpliwie, znalazlam faceta ktory jest 100 razy lepszy od tamtego (mimo ze uwazalam ze tamten byl super, tez chcielismy slubu i dziecka). Dzis jest moim mezem a za miesiac bedziemy miec dziecko. Jestem bardzo szczesliwym czlowiekiem. Uwazam ze rozstanie z tamtym bylo jedna z lepszych decyzji w moim zyciu, chociaz nie zaluje z z nim bylam. Dzieku niemu nauczylam sie czego wymagac od faceta z ktorym chce spedzic zycie, a czego nigdy nie bede tolerowac. Dzieki rozstaniu nauczylam sie innego lepszego podejscia do zycia i do siebie. Niech i ten twoj zwiazek bedzie pozyteczna nauczka na przyszlosc. Wiem ze jest Ci ciezko, ale wierz mi, da sie to przezyc, jestes mloda i zycie przes toba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×