byłam w związku z manipulantem

Tak teraz, po tym jak się rozstaliśmy czuję się lekko. Z perspektywy czasu czuję jak mną manipulował. Czuję się dobrze, lepiej będąc sama niż w takim związku. Wymęczył mnie bardzo, zamknęłam się na innych i samoocena spadła. Nie mam siły na przeżywanie czegokolwiek. Dobrze, że już po wszystkim.

ciesze się również, że mam to za sobą:-)

Ja też się cieszę. To zadziwiające jaką moc mają w sobie takie osoby. Kochałam go bardzo, a jego to bawiło, ciągłe odrzucanie, Dobrze, że już koniec, bo wyniszczył mnie.

Nie jesteś sama z tym problemem.Ja miałam podobnie.Ciągle chciał dominować,kontrolować...nawet przez smsy.Zazdroszczę Ci żze tak szybko doszłaś do siebie...

A nie obawiasz się że zgadzałaś się na manipulacje, wręcz sama stworzyłaś potwora", bo masz jakiś własny problem i że w związku z tym sytuacja się powtórzy? Gratuluję że skończyłaś ten związek, zorientowałaś się co i jak ale może powinnaś poćwiczyć asertywność, szacunek do siebie itd zanim wejdziesz w kolejny?

wczytaj się w słowa mojego poprzednika:O

ja równiez od 4 dni pozdrawiam

walo woalka, u mnie było tak samo, mnie też wykończył, wykorzystał moje uczucia i ciągle na nich grał, do tego kontrola, zaborczość, wieczne pretensje i zwalanie winy itp. :o fwfwef, nie, nie obawiam się:-) nie wiedziałam, że stosował wobec mnie manipulacje, ufałam mu itd., zresztą manipulanci są bardzo sprytni, inteligentni i świetnie sie maskują :o DO CZASU :-D

A nie obawiasz się że zgadzałaś się na manipulacje, oczywiście, że się zgadzałam, wszystkie się zgadzamy, gdy to zrozumiałam było juz pół sukcesu. wręcz sama stworzyłaś potwora" nie, nie uważam, że stworzyłam potwora, potworem był już wcześniej, a Twoje słowa zbliżone do jego bo masz jakiś własny problem i że w związku z tym sytuacja się powtórzy? tak, mam problem z akceptacją siebie samej, wydaje mi się, ze sytuacja się nie powtórzy. znalazłam źródło problemu.

Ja jestem> Wiem, że to już koniec, nie dzwoni nie pisze, odezwie się czasami umówic a ja jak zahipnotyzowana biegnę na spotkanie. Najpierw zabiegał o mnie a jak zobazcył, że mi zależy olewa mnie, lekceważy.

Cos sie zmienilo w Twoim zyciu, teraz wydaje sie Tobie, ze juz nie ulegniesz manipulacji. Znalazlas zrodlo problemu. Jestes wogole pewna, ze to ON manipulowal Toba a nie na odwrot?

macio, dlaczego pytasz? masz podobne doświadczenie z osobą manipulującą czy może sam manipulujesz i dlatego podważasz to co tu jest napisane :P?

Jestem pewna że on mną manpiulował.

tak, tak. zawsze się jakoś tłumaczycie, żeby pozbyć się poczucia winy, że to wy błąd panienki popełniłyście. on cham i manipulant. tak, tak. ile to razy się słyszy ?! może posłuchajmy jego wersji, co ? :)

sadadda, nikt sie tu nie musi tłumaczyć :D przykro mi, ale nawet nie próbuj wybielać manipulanta, bo ci się to nie uda :p swój swojego broni ;-)