Posłaniec.

Posłaniec to książka niebanalna. Chociaż przemawiająca chyba do każdego kto się z nią spotkał. Posłaniec to kolejna książka Zusaka która wywarła na mnie duże wrażenie. Której nie można ot tak zwyczajnie odłożyć na półkę. Z której aż chce sie wypisywać cytaty. Czy ktoś ma podobnie?

A jakie cytaty być wypisała?

Posłaniec nie jest tak baśniowy jak poprzednia książka autora - ale chyba jeszcze bardziej stawia na baczność

Czasami ludzie są piękni. Nie z wyglądu. Nie w tym co mówią. W tym kim są.

Naprawdę w to wierzysz, czy chcesz w to wierzyć?

szachu, to jest cytat z książki. Nie wiem czy ytr się z tym zgadza i czy w to wierzy :)

Tak to jest cytat z książki :) Splath zapytała o te które zapamiętałam :) Czy się z tym zgadzam. Chyba tak. Czy w to wierzę. Chyba tak :)

Chyba? Można w coś "chyba" wierzyć? Lub sie z czymś "chyba" zgadzać?

Chyba - bo nie zastanawiałam się wcześniej nad tym czy wierzę w to co jest napisane w tym cytacie.

ytr, nie wydaje Ci się, że jest to, hm, odrobinę naiwne?

Cytat jest swietny.Nie jest naiwny. Sa ludzie, ktorzy bardziej emocjonalnie odczuwaja swiat i ludzi. Chyba sie zgadzac to wlasnie czuc intuicyjnie, ze tak jest- a nie potrafic sobie tego odczucia racjonalnie wyjasnic, uargumentowac.

Dlaczego naiwne ojacieju?

Bo nie ma ludzi pięknych. Każdy ma coś za pazurkiem, każdy ma coś na sumieniu. I kiedy przyszłoby wybierać, kiedy pomoc drugiemu wiązałaby się z jakimś większym, ważniejszym poświęceniem, myślę, że wielu by skapitulowało. Przykro mi. Life is brutal.

Dlatego Zusak pisze o "czasem". To raz. Dwa - to że mamy rysy sprawia tylko że nie jesteśmy ideałami. Nie odbiera nam piękna.

Ideały nie istnieją. A nawet jeśli to strach być blisko o jeszcze mogą się zarysować ;)

Ed główny bohater książki - nie był ideałem. To na pewno. Jak to określał był bardziej niż przeciętny. A jednak - jest moim bohaterem :)

Dlaczego od razu bohaterem?

Moim zadniem taki Ed jest w kazdym z nas. A to, ze robi cos wiecej w swoim zyciu, ze wypelnia swoja misje sprawia, ze staje sie bohaterem. Nie jest juz przecietny.

A ja myślę że on nadal pozostał przeciętny. Może po prostu mniej skupiony na swoim życiu. Ale nadal przeciętny :) Ale czy to źle?:)

Ja myślę podobnie. Został przeciętny. Nie wynalazł wehikułu czasu ani lekarstwa na raka. Ale zaczął inaczej patrzeć na świat. I nie był już takim cholernym egocentrykiem.

A ja uważam, że w tym cytacie jest dużo prawdy. Po pierwsze to rzeczywiście "czasami" ludzie tacy są. To znaczy, ze nie każdy musi być piękny we wewnątrz. A nie spotkaliście ludzi, którzy właśnie nie muszą byc ładni, nie muszą okazywać swojej dobroci wprost, nie mówią pięknie, ale wiecie dobrze, ze w głębi duszy są bardzo dobrzy i możecie na nich liczyć. Mają taką skorupę, pod, którą kryje się coś naprawdę dobrego. Ja uważam, że wielu jest takich. Mężczyźni głównie tak mają. Na zewnątrz silne osobowości, twardzi faceci, ale kiedy trzeba potrafią patrzeć sercem i pomóc bezinteresownie.

Nie tylko mężczyźni. Często ludzie próbują ukryć siebie pod maską twardości.

Jak myślicie - dlaczego ludzie ukrywają swoją wrażliwość?

Taki świat - takie życie. Jeśli pokazujesz że jesteś słaby - niszczą Cię. Jeśli pokazujesz ze jesteś twardy - boją się Ciebie.

Marzysz o tym żeby ludzie się Ciebie bali?

Nie tyle bali ile czuli respekt :)

Dlaczego?

Respekt? Ten w potocznej mowie mlodziezy ( ;) ) oznaczajacy szacun ?

Respekt oznacza że się z kimś liczysz. Że ktoś nie jest dla Ciebie prawie powietrzem. Młodzież trochę błędnie "tłumaczy" to słowo ;) Dlaczego ytr? Bo to chyba fajnie wzbudzać respekt?:)

Ale czemu fajnie gdy czują przed Tobą respekt? Jak nie czują nic (obcy ludzie) to źle?