Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

leeena...

Jak być szczęśliwym singlem?

Polecane posty

ja bym nie potrafila. nie wyobrazam sobie zyc sama. kiedys mialam rodzine, teraz mam meza i znim dziele kazdy dzien. bycie singlem to zdecydowanie nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są tutaj moze szczęsliwe single? Ja bym bardzo chciala takim byc... Bo w sumie dobrze jest mi samej, duzo lepiej niz z chlopakiem. 4 lata tkwilam w toksycznym zwiazku, ktory skonczyl sie 3 miesiace temu. A czasami mam ochote wrocic :/ Niby lepiej mi samej, ale jakos utarl sie stereotyp, ze dziewczyna jest wartosciowa jak kogos ma. Jestem przeciwnego zdania, ale czasem czuje sie gorsza. Wie ktos moze jak cieszyc sie z tego, ze jest sie samym i niezaleznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam wole byc sama niz w takim beznadziejnym zwiazku :) teraz normalnie rozkoszuje sie przebywaniem sama ze soba w moich czterech scianach :) pewnie chcialoby sie miec zwiazek, ale normalny, oparty na milosci, ale jak tego nie ma, to nic na siłę, kiedys moze przyjdzie. na razie poki co skupiam sie na nauce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madz--> nie rozumiem twojej wypowiedzi, a co w tym dziwnego,ze uwaza sie singlem??? ja 4 mce jestem sama i co nie jestem singlem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawidoff
Również jestem szczęśliwy będąc singlem - tylko nie widzę związku jednego z drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedługo już
Nie mam pojęcia. Dla mnie to niemożliwe. Brakuje mi chociażby fizycznej strony miłości. Dzień mogę sobie wypełnić z własnej woli samotnością, czasem potrzebną i przyjemną, ale noce spędzone w zimnym łóżku nie są miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sinlge to zwykli nieudacznicy :o Niepowodzenia w życiu osobistym tłumaczą takim lajfstajlem, że im tak dobrze, że tego chcą, bla bla bla :o W rzeczywistości to bardzo nieszczęśliwi ludzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A żebyś Regres wiedział ze sie da..że to nie żaden oksymoron. Trzeba tylko znaleźc pasję w życiu. Chociaż mamą to bym chciała być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty Budlaku
Moim zdaniem lepiej być samej niź w destrukcyjnym związku. Czyli idąc Twoją myślą będę nieudacznikiem będąc singlem a ciągnąć niesatysfakcjonyjący mnie związek jestem co? kobietą sukcesu?? Zwłaszcza że to nie dokońca z mojej winy, łapałam się różnych sposobów by to ratować, ale facet ma ciężki charakter. Na dniach się chcę z nim rozstać i co? powinnam się załamać bo chłopa mieć nie będę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne że ja nie trafiłam 6 w totka to jestem nieudacznikem, W dzisiejszych czasach szczęśliwa miłość to nic innego jak 6 w totka, njie każdemu sie trafia. A nie ma sensu krzywdzić człowieka tylko po t żeby kogokolwiek mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba tylko znaleźc pasję w życiu. Chociaż mamą to bym chciała być" ale matką singlówką ? :p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedługo już
Chcę aby moją pasją był seks, więc jak mam być szczęśliwa? Napięcie emocjonalne wynikające z różnych braków nie sprzyja rozwojowi zawodowemu, intelektualnemu, nauce, a moje jest bardzo silne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niby tak ze samca potzreba tylko na krótką chwile w celu wymiany genetycznej :P Nie musi być z nami całe zycie. A jeśli Twoją pasją Niedługo już jest seks to no coóż no . rzecz potzreb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iljrew
biedne dziecko... i niewiadomo jakie geny...jak tylko na chwile samca,chyba ,ze wczesniej bedziesz go dlugo poznawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niby tak ze samca potzreba tylko na krótką chwile w celu wymiany genetycznej czyli jednak potrzebujesz ;) matko singielko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da się
choćby nie wiem co na dłuzsza metę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie prawiczku niby takie wyjasnienie pojecia znalazles?? chetnie poczytam te bzdury heh single nieudacznikami...nieudacznikiem jest ten kto tkwi w beznadziejnym zwiazku, bo boi sie byc sam. nie trzeba sie od razu uzalac nad swoim "samotnym/samodzielnym" istnieniem, mozna znalezc zajecie i w czyms innym sie realizowac, a milosc w koncu sama przyjdzie.nie na darmo ktos kiedys powiedzial; sprobuj zaakceptowac siebie , to i inni cie zaakceptuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedługo już
Bardzo inteligentne wywody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministkaa.
ja jestem singielką już kilka lat byłam szczęśliwa przez ten czas więc odrzucałam facetów wiedziałam że nie chcę się wiązać teraz zaczyna mi czegoś brakować, ale po takim czasie będzie to trudne chyba nie potrafiłabym się odnaleźć w związku to nastawienie psychiczne, przez tyle lat jednak coś mi utkwiło w świadomości no i uraz do facetów też robi swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedługo już
Ostatnią odp wysłałam przypadkiem. Chciałam napisać, iż wielkim intelektualistą musiał być twórca tej myśli o samoakceptacji, takim samym, jak ci, którzy ją powielają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem singlem, ale przecież w kazdej chwili mogę nim zostac, life is life, na pewno byłabym szczęśliwa, ale braku seksu bym nie wytrzymała, nie wiem jak wy to dziewczyny robicie, wiadomo, że w polsce jednonocne przygody raczej odpadają, no chyba, że ktos mieszka w wawie, wie co robic? byc z kims dla seksu czy znalezc sobie stalego seksualnego partnera, ktory nie jest naszym chlopakiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgsdg
Odeszłam od męża tyrana... i co można powiedzieć, że teraz jestem singeilką. Czy jestem szczęśliwa? Tak, bo już się z Nim nie męcze. Nie, no brakuje mi strasznie kogoś... nie potrafię być sama :( Mam ochote wrócić, chociaż wiem, że nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×