Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adrianyamakasi

Kawaly

Polecane posty

Gość adrianyamakasi

Wpisujcie jak najwiecej kawalow aby kazdy sie smial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie - wpadnę. Wita go miły, usmiechnięty sprzedawca: - Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić? Facet się zastanowił i mówi: - Rękawiczki. - To proszę podejść do tamtego działu. Facet idzie do wskazanego działu i mówi: - Potrzebuję rękawiczki.. - Zimowe czy letnie? - Zimowe. - To proszę przejść do następnego działu. Facet poszedł: - Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki. - Skórzane czy nie? Skórzane. - To proszę podejść do działu następnego. Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska: Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki. - Z klamerką czy bez? - Z klamerką. - Proszę podejść do następnego stoiska. Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc: - Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką. - Klamerka na zatrzask czy na rzepy? - Na rzepy. - Zapraszam do działu naprzeciwko. Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy: - Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie ! - Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakich pan potrzebuje. Facet idzie dalej: - Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy. - A jaki kolor? Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi facet z sedesem swieżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy: - Taki mam k*** sedes, a taką glazurę! D**ę już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi już wreszcie jakiś papier toaletowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzy kobiety wracaja z dniowki, zachcialo im sie siku, nie bylo krzakow, wiec stwierdzily, ze wysikaja sie na cmentarzu. Sikaja, sikaja, jak nie dmuchnie, jak sie nie pzestrasza! W nogi! Przez krzaki, przez badyle... Uciekly do domow. Rano mezowie zon rozmawiaja: 1 -moja mnie zdradza 2 -dlaczego tak myslisz? 1 -wczoraj z dniowki przyszla, rajstopy potargane, wlosy zburzone... zdradza mnie 2 - eee, to jeszcze nic, moja rajstopy potargane, wlosy rozburdane, bez majtek wrocila! i spodnica roztargana! 3 -eee... o mojej to juz wogole wstyd mowic 1- dlaczego? 3 - malo, ze rjstopy potargane, malo, ze wlosy rozczochrane, malo, ze bez majtek i w podartej spodnicy to jeszcze z kwiatami we wlosach i szarfa na piersi "nigdy cie nie zapomnimy - koledzy z gdanska"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenujące dowcipy
sprzed 3 lat albo nawet 8 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha hi hi ha ha hi hi
pis wygra wybory :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pippirrup
Synek do ojca: - tatusiu, podobno wódka ma zdrożeć! Czy to znaczy, że teraz będziesz mniej pił? - nie synku, to znaczy, że będziesz mniej jadł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rsdftertrety
Siedzi dziadek na ławce, a babcia też ma sandały :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pippirrup
inne co znam są dłuższe i nie chce mi się pisać :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakjak jakkk
no co to jest ? murzyn z osmioma rekami?? wie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pippirrup
wiem, - chuj wi co, ale musi zajebiście szybko zbierać bawełnę. poza tym to spaliłeś :p Powinno byc co powstanie ze skrzyżowania murzyna i ośmiornicy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpirytuszo
Idzie ulicą pewien pan w podeszłym wieku. Po drodze zaczepiają go trzech chuliganów ubranych w czarne skórzane kurtki i zwykłe jeansy. Jeden z nich mówi: - Ty dziadzio wyskakuj z kasy albo kulka w łeb, a dziadzio na to: - o jo mam kulki ale analne huehuheuhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pippirrup
a co ma murzyn białego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakjak jakkk
kurde, z deczko spalilam, ale w takiej troche innej formie to uslyszlam i tez sie usmialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotyka się trzech informatyków, o czym mogą gadać? Oczywiście o komputerach. Gadają godzinę, dwie trzy... w końcu jeden się zdenerwował i mówi: - Pogadajmy o czymś innym. Na to reszta silnie zdziwiona pyta: - A o czym? - No chociażby o dupach.... Konsternacja. W końcu odzywa się jeden: - Wiecie.... moja karta graficzna jest do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klo***
" zmieniam zdanie" - ten kawał z babami był świetny ,ale się uśmiałam . Daj coś jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianyamakasi
Dla czego blondynka je ziemie? Bo grunt to zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przychodzi niewidomy z psem-przewodnikiem do sklepu z ciuchami Nagle bierze psa za ogon i zaczyna kręcić naokoło głowy Sprzedawczyni pyta: czy mogę w czymś pomóc A niewidomy na to: nie, dziękuje tylko się rozglądam Jedzie trędowaty tramwajem. Wchodzi kanar, podchodzi do niego: - Bilet proszę. Ten spanikowany zaczyna przetrząsywać kieszenie. Odpada mu ręka. Przeprasza, podnosi ją i wyrzuca przez okno. Zdenerwowany, jeszcze gwałtowniej przeszukuje kieszenie. Odpada mu noga. Przeprasza. podnosi i wyrzuca. Już w kompletnej panice traci drugą nogę. Za okno. Kanar przygląda mu się i mówi spokojnie: - My tu gadu gadu, a ja widzę, że pan mi powoli spier.... Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada: - Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty! Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi: - Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie... Do sklepu wchodzi blondynka i zwraca sie do ekspedientki: -Prosze episkopat. -Chyba epidiaskop? -Prosze pani to ja podejmuje diecezje! -Chyba decyzje? -Niech sie pani nie wymadrza! w szkole bylam prymasem! Mąż do żony: - Jutro kupię kilka kondomów o różnych smakach, a ty po ciemku zgadniesz jaki to smak... Żona: - OK. Na drugi dzień, żona próbuje i mówi: - Serowo-cebulowe??? Mąż: - Głupia! Jeszcze nie założyłem! Przychodzi facet do sklepu zoologicznego. Przyprowadza ze sobą niedźwiedzia brunatnego na łańcuchu i pyta: - Gdzie ten łobuz, który 2 lata temu sprzedał mi tego chomika? Idzie sobie zakonnica ulica w pewnym momencie podbiega do niej facet i jak jej nie je***nie z buta w plecy. Zakonnica pada facio podbiega i je..bs jej w zebro z glana , siada na niej i leci jedna, druga, trzecia buła. Typ wstaje, podnosi ją i piedut walnal o kolano i rzucil na glebe. Zakonnica juz ledwo dycha a facet jak nie wezmie sztachety, jak jej nie je***nie w ryj az zabki zastukaly o asfalt. zakonnica ostatnim oddechem "DLACZEGO?!" a facet podchodzi, pochyla sie nad nia i z wyzszoscia w glosie mowi "Myslalem ze jestes silniejszy......batmanie" Przyjeżdża na stację benzynową krasnoludek swoim malutkim samochodzikiem i mówi: - Poproszę dwie kropelki benzyny. A na to sprzedawca: - I co, może jeszcze pierdnąć w oponki? Przychodzi garbaty do lekarza...a lekarz na to: no i co się k**wa tak skradasz? Kłócą się dwie kapusty: - Ty głąbie! - A chcesz z liścia? Puk Puk! - Kto tam? - Diabeł - Nie wierzę - Jak Boga kocham Szkoła Podstawowa nr.11 w P... Klasa IV b. Pierwsza lekcja biologii w roku szkolnym: - Dzisiaj drogie dzieci – mówi nowa nauczycielka – opowiemy sobie o ośmiornicach... Ośmiornice żyją na dnie oceanów. Poruszają się przy pomocy specjalnych odnóży. Z początku wolno, bardzo wolno pełzną po piasku. Potem coraz szybciej i szybciej aż nabiorą takiej szybkości, że pozwala im to pędzić pod górkę w kierunku brzegu. Wybiegają na plażę i biegną. Dalej i dalej. Przebywają bezkresne równiny, pustynie i z całą mocą woli kierują się w stronę gór. Na pełnym gazie wbiegają całym stadem na szczyt, podskakują i unoszą się w kierunku nieba. Mijają stratosferę i za chwilę są już w kosmosie... - Proszę pani – dobiega głosik z pierwszej ławki – Wydaje mi się, że pani mówi nieprawdę. - Taaak? Jak się nazywasz dziewczynko? - Marysia Kowalska. - Dobrze dzieci, otwieramy zeszyciki i wszyscy piszemy "Kowalska jest pie***ta".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianyamakasi
Dla czego blondynka je ziemie? Bo grunt to zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianyamakasi
Po co zrobili biala czekolade? aby murzyn sie pobrudzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianyamakasi
Po co zrobiono biala czekolade? Aby murzyn sie pobrudzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szkole pani pyta Zenka- Jaki odglos wydaje krowa?- Muu- Odpowiada Zenek.- Jaki odglos wydaje pies?- Pyta pani Jasia- Na ziemie skurwi**** rece na glowe i szeroko nogi.- Odpowiada Jas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził: - Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć. Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta: - No i jak było? Facet na to: - Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franek wchodząc do baru zauważył Pawła siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha. - Paweł, coś ty taki zadowolony? - Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność... mówię Ci, stary... z taaaaakim biustem. Stanęła i spytała: "Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz." Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać! Nazajutrz Franek wchodzi do baru i widzi Pawła jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj. - Widzę, że humor Cię nie opuszcza... - Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła super blondyna, z ... no wiesz... z taaaaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!! Parę dni później w znanym już nam barze Franek znowu spotyka Pawła, tym razem jednak widzi, że Paweł sączy piwko i popłakuje. - Hej, Paweł, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny? - Ech, Franek, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaaaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Franek!! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×