Pytanie odnośnie tarczycy a ciąży!

Witam, od jakiegoś czasu mam problem z tarczycą a konkretnie mam niedoczynność tarczycy, niby wyniki mam w normie ale nie na swój wiek, czyli w normach 0,27-4,20 zazwyczaj miałam ok. 3,5. Biorę euthyrox od 2 lat i tsh zaczęło mi spadać, 2 miesiące temu miałam 2,6 a teraz mam 1,2 więc chyba dobrze aby zajść w ciążę (podobno powinnam mieć ok 1,5 i nie więcej) ale podniosło mi się z kolei ft3 i ft4, mam w bardzo górnej granicy normy. Teraz znowu się martwię bo podobno ft3 i ft4 nie w normie są gorsze niż tsh nie w normie. Czy ktoś może wie coś na ten temat. Mam wizytę u lekarza za 2 miesiące (u endokrynologa) ale myślałam, że może ktoś miał podobną sytuację lub wie coś na ten temat. Z góry dziękuję.

podnoszę

ten temat?

Jeśli panujesz ciąze to przyspiesz wizytę (idź po prostu prywatnie). Leczenie w ciąży daje dokładnie takie same szanse na zdrowe dziecko jak zdrowa tarczyca. Brak odpowiedniego leczenia to jednak duże zagrożenie. Chora tarczyca u ciężarnej wymaga przynajmniej comiesięcznego kontrolowania poziomu hormonw i comiesięcznej kontroli u endo.

Ja tą wizyte mam prywatnie właśnie i jest za 2 miesiące, takie terminy niestety. Trochę się martwię tą tarczycą i jaki to ma mieć wpływ :(

Nie martw się :) Jak jesteś pod kontrolą, to nie ma powodu do niepokoju.Jak juz zajdziesz w ciążę to zapisuj się odpowiednio wcześnie. Chyba, że u Twojego endo panuje zasada, że ciężarne bez kolejki.

Na pewno będę pod kontrolą, zastanawiam się jeszcze czy to trzeba co miesiąc chodzić do niej, na pewno krew będę robić co miesiąc to pewne! Sama dla siebie bym to robiła nawet. Za 2 miesiące popytam się jej o to.

Ja mam niedoczynnosc tarczycy i lecze sie juz od wielu lat. Wazne jest aby miec wszystko wyrownane, aby bez problemow donosic ciaze. Staram sie o dzidzie juz przez kilka miesiecy (niestety jeszcze bez rezultatow) i badam krew TSH, FT4 co ok 3 miesiecy i co 6 chodze do endokrynologa. Biore rowniez tyroksyne, aby wyrownac poziom hormonu. to bardzo wazne w szczegolnosci na poczatku ciazy, kiedy plod potrzebuje ten hormon do prawidlowego rozwoju. Mam ustalone ze jak uda mi sie zajsc, to moja codzienna dawke mam zwiekszyc aby wystarczylo dla plodu i dla mnie. Radze wybrac sie do ginekologa, jezeli nie masz mozliwosci wizyty u endo wczesniej, kazdy powinnien Ci doradzic. Warto sie tym zajac przed zajsciem, aby podczas ciazy sie niepotrzebnie nie denerwowac. Zycze powodzenia!

Dorka wizytę u ginekologa mam już zaplanowaną na za 3 tygodnie więc się też go wypytam aczkolwiek wiem, że kiedyś już coś tam rozmawialiśmy ale tak tylko mimochodem bo nie planowałam jeszcze dziecka i on stwierdził, że jakbym zaszła w ciążę to powinnam rzucić tabletki hormonalne bo dziecko samo mi wyreguluje to i byłam w szoku bo wszędzie czytam, że bierze się więcej. Nie słyszałam, żeby się ktoś na niego skarżył więc jestem zdziwiona jego postawą.

Też jestem w szoku, bo mi i gin i endo powiedziały, że dawkę trzeba zwiększyć w ciąży... Poradź się może innego lekarza. Chyba że chodzi o inne hormony, ja biorę euthyrox.

Aha, Ty też euthyrox, no to dziwnie. Na szczęście to nie ginekologo opinia jest w tym temacie ważna, a endokrynologa, więc miejmy nadzieję, że ten będzie bardziej przytomny :)

Jak pójdę do niego za 3 tygodnie to się zapytam o to bo mi to nie daje spokoju, w końcu oni są lekarze to powinni wiedzieć a każdy mi gada coś innego i głupieję, przecież to bardzo ważna sprawa bo chodzi o życie dziecka.