Przyczepił sie do mnie żonaty facet! za...sty facet!!

Dziewczyny no bo ja JUŻ nie wiem... Pracujemy w dużej firmie i wcześniej sie nie znaliśmy aż on nagle jakiś tydzień temu podchodzi do mnie i prosto z mostu z pytaniem co robię po pracy. Po krotkiej rozmowie stwierdził że chciałby ze mną wyskoczyć na piwko, gdzie ja starałam się odmówić. W końcu wyszło na to że poszliśmy, co najlepsze wczoraj znowu byliśmy i on już planuje następne wyjście!! Wszystko byłoby spoko, gdybym ja nie miała chłopaka a on nie byłby żonaty. Znamy się kilka dni a mamy wrażenie że całe życie, tyle mamy ze sobą wspolnego i identyczne p[roblemy z partnerami, tylko, ze on raz powiedział coś takiego, że jak z jego żoną tak dalej będzie (nie wiem jak) to ją zostawi bo ma dosyć. Nie wiem czy mam dalej z nim sie spotykać po pracy czy zerwać po prostu znajomość i nie zaprzątać sobie nim głowy... Dziewczyny nie chce rozbić małzeństwa ani swojego związku (chociaż to i tak sie rozlatruje:( ). Echhhhhhhhhhhhhhhhh

Nie widzę tu żadnego problemu ...nie spotykaj się więcej z nim,zadbaj o swój związek ,a jemu powiedz do słuchu tak,żeby zrozumiał ,że ma sie odczepić od ciebie......

sciemniac mozesz siebie nie nas

Nie pakuj sie w jakies chore gierki z ŻONATYM!!! facetem...Daj mu do zrozumienia ze nie interesuje cie znajomosc z nim i tak jak napisała moja przedmówczyni zadbaj o swoj zwiazek.

mu dasz a on cię zostawi dla innej dziwki

to daj mu dupy i spokoj. i zakoncz znajomosc.

Szkoda wogole ze sie z nim gdziekolwiek wybrałas ale poki jeszcze czas napraw ten bład.. Skoro piszesz ze nie chcesz rozbic jego małzenstwa ani swojego zwiazku to nie przecz sama sobie i nie brnij w to dalej i dalej!!

jak reszta proponuje uciekac :)

eisss- czuje sie przy nim tak dobrze jak przy bratniej duszy że nie dałabym rad epowiedziec mu w oczy to, że nie chce sie spotykać. Co gorsza codziennie widujemy sie w pracy wiec to bedzie tym bardziej trudne:((((((

w momencie pojawienia sie kogoś nowego na horyzoncie nagle długoletnie związki sa "be" i w ogóle to się sypie i wali wszystko? źle ci to odejdź od chłopaka, rozumiem, ze gra na dwa fronty jest bezpieczniejsza bo nie ma to jak koło zapasowe, ale pomyśl też o tym kole troche

hahahahahah eisss- czuje sie przy nim tak dobrze jak przy bratniej duszy vs. Przyczepił sie do mnie żonaty facet!

głupie, dające się na to nabierać :O "że jak z jego żoną tak dalej będzie (nie wiem jak) to ją zostawi bo ma dosyć" Dalej to będzie leciało tak: Żona jędza mnie nie rozumie i nie daje mi d..., jestem z nią tylko ze względu na dzieci a w ogóle to ożeniłem się bo wpadliśmy ble ble ble .... Mam dalej pisać? Przecież wszyscy to znają :D

yyy.. w ogole to on jest 12 lat starszy i sama siebie pytam po co on sie zadaje z 'gowniarom" (tak to dla mnie wygląda). Jezu ale jestem rąbnieta zdrowo.................

A najlepiej powiedz to glosno wszystkim w firmie. Na pewno sie odczepi i bedziesz miala spokoj

a może tylko o to chodzi że i ja i on mamy chwilowy kryys w związku i to minie wszystko.......

Mam dalej pisać? Przecież wszyscy to znają klub pelikanow zawsze przyjmuje nowych czlonkow z otwartymi ramionami :-)

hmmm a może wcale mu nie chodzi o seks tylko po prostu cchce sie zakumplowac wygadać ????????????????????

jaaaaaasne :-) od czego sa w koncu bratnie dusze poza zwiazkami - jak wszystkie pelikany wiedza - od kumplowania :-)

znudziła mu się żona i chciałby zrobić skok w bok, a nuż trafi się jakaś głupia i chętna. I te cudowne gadki: że ona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią......I tak powstała piosenka : Czy te oczy mogą klamać, ależ skąd....

"Znamy się kilka dni a mamy wrażenie że całe życie, tyle mamy ze sobą wspolnego i identyczne p[roblemy z partnerami" Nic tak nie zbliża jak wspólnie przeżywane kłopoty, które drugi człowiek rozumie:) On: Żona mnie nie rozumie... Ty: Wiem jak to jest, mój chłopak też mnie nie rozumie... On: Rozumiem Cię, bo jak można nie roizumieć tak pełnej zrozumienia kobiety jak Ty... Ty: Dzięki że mnie rozumiesz i zapewniam Cię, że ja doskonale rozumiem Twoje problemy. On: Dzięki za zrozumienie. Gdybym miał taką żonę jak Ty.... ech... Ty: Ja też wiele był dała za to,żeby mój chłopak rozumiał mnie tak, jak Ty... On Rozumiemy się jak byśmy znali się od wieków.. Ty: ... On: ... A potem następuje pełne zrozumienia continuum oczyszczających duszę zachwytów z jednoczesnym narzekaniem na obecnych partnerów. Po pewnym czasie jego żona i Twój chłopak wykazują o wiele mniej zrozumienia. Bo nie nie mogą zrozumieć jak to się stało, że zostali zdradzeni. Miłej zabawy:p

jak widac nie taki zajebisty skoro ma zone a sie klei chyba ze sie nie klei tylko chodzi mu o kumpelstwo ale widze ze juz cie zdobyl :) :O inaczej nie byloby tego topiku

zdobył, czy nie zdobył, napisałam tu moje odczucia jakie mam w sensie że dziwne to dla mnie jest i zastanawiam sie czy on rzeczywiscie szuka ytlko kumpelstwa czy czegoś więcej. Jak narazie nie powiedział do mnie nic dwuznacznego w sensie, że moglibyśmy coś razem, albo jaka to ja jestem super. Siadamy i gadamy o jego żonie o miom chłopaku o zaintereoswaniach i o wszystkim o czym gadają ludzie... Niby normalne ale czy wy naprawde uważacie że chodzi mu tylko o to żeby wyd..ć i zostawić naiwną "koelzake"????

Niby normalne ale czy wy naprawde uważacie że chodzi mu tylko o to żeby wyd..ć i zostawić naiwną "koelzake"???? alez skad, chodzi o rozmowy przy zachodzacym sloncu, polaczenie dusz, prawdziwa przyjazn itd, dlatego wasi partnerzy o tym nie wiedza, prawda?

kurwa jak mnie wkurwiaja takie tępe laski a masz swoj rozum? no sama sobie odpowiedz na to pytanie

Tak czy inaczej nadal pozostaje przy tym iz z takich układów nie wynika nic dobrego, wrecz preciwnie maja one wielka niszczaca dla dotychczasowych zwiazków siłe...

O losie nie zastanawiaj się nad tym tylko nie umawiaj się już z nim....Poświęć więcej czasu dla swego chłopaka a o tamtym zapomnij....po co Ci ból i rozczarowania a tak w ogóle jak stracisz swego chłopaka dopiero może zrozumiesz jak Ci na nim zależało szkoda tylko ,że po czasie....

działa też w drugą stronę? Faceci też łykają to jestem z mężem, ale go nie kocham, jesteśmy razem tylko dla dzieci, nie śpimy ze sobą od X miesięcy, to on pierwszy mnie zdradził.... Wypróbowane i sprawdzone :D

więc wychodzi na to, że w dzisiejszych czasach kumpelstwo między facetem a dziewczyną jest niemożliwe, niezlaeżnie czy ktoś ma partnera czy nie, zawsze widzi się w tym potencjalny seks, zdrade i nic więcej. Żadna kobieta nie może mieć przyjaciela w postaci męskiej i odwrotnie, bo toż to przecież seks seks seks seks, jezu jak mnie to denerwuje, wszędzie wokół SEKS!!!!!!!!!!!

a ja proponuję Ci super terapię na wyleczenie się z tego typa: Dyskretnie rozpytaj w pracy o jego romanse - strategia działania wskazuje, że nie jesteś ani pierwsza, ani ostatnia. Jak zobaczysz ile już takich "bratnich" duszyczek miał w firmie to pewnie się obudzisz :)

autorko, skoro tak cie denerwuje, to odpowiedz mi na proste pytania: 1. czy twoj facet wie o tej "znajomosci"? 2. jesli nie wie - to dlaczego? 3. czy zona tego faceta wie o tobie? 4. skoro nie wie - to skad tajemnica jesli to taka niewinna znajomosc?