Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość furry

wkurzylibyście się?

Polecane posty

Gość aaalllaaa
wkurzyłabym się bo na pewno kręci z tym drugim na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wkurzyłabym się
poważnie: wkurzyłabym się, ale JEŚLI miałabym SPRAWDZONĄ informację. Ty nie masz autorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furry
to jest sprawdzona informacja. I bardzo proszę tak to rozpatrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaa
zdenerwowalabym sie porzadnie :/ ale moj facet odpukac nie odwala mi takich numerow,nie musze go tez kontrolowac i sprawdzac. A tak z ciekawosci,jak daleko od siebie mieszkacie? Bo wiem z autopsji i z obserwacji otoczenia tez ze zwiazki na odleglosc to lipa ktora rzadko kiedy sie sprawdza.Moze ja meczy to ze tak do siebie musicie dojezdzac,a koles jest na miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"poważnie: wkurzyłabym się, ale JEŚLI miałabym SPRAWDZONĄ informację. Ty nie masz autorze. " Podpisuję się pod tym wszystkimi odnóżami. Chociaż nie wkurzyłabym się, gdybym wiedziała, że jest umówiony-bo to niekulturalnie pisać smsy jak się z kimś rozmawia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bo wiem z autopsji i z obserwacji otoczenia tez ze zwiazki na odleglosc to lipa ktora rzadko kiedy sie sprawdza." O w mordeczkę, muszę powiedzieć mojemu Mężczyźnie, że nic z tego nie będzie, bo tak napisali na kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wkurzyłabym się
to jest sprawdzona informacja. I bardzo proszę tak to rozpatrywać. NIE jest sprawdzona, tylko podejrzewasz a to różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furry
mieszkamy w tym samym mieście, ale studiujemy w osobnych. Widzimy się w weekendy. Ona mi tego nie powiedziała, że się z nim umawiałą, sam przypadkowo to zobaczyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze..
a może zapytaj, co robiła? Naprawdę, jesteś upierdliwy jak jasna cholera, upierasz się przy swoim zdaniu BEZ dowodów, opierając sie jedynie na przesłankach. Współczuję dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhmmmmmmmmmm
akurat, przypadkowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaa
nogloglaszczka,nie napisalam ze WSZYSTKIE zwiazki na odleglosc nie wychodza,ale nie zaprzeczysz ze czesto nie wypalaja.Zreszta nie bede tlumaczyla dlaczego bo chyba kazdy to wie. Wiec nie lap mnie za slowa bo dobrze wiedzialas co chcialam napisac.Niewiadomo jak jest u autora,moze sobie wkreca fazy.Ale skoro pisze wyraznie ze WIDZIAL ze jego dziewczyna sie umawia z tym kolega na piwo a pozatym ona mu sie podoba to jego obawy sa uzasadnione.W koncu nie ma go tam i wyobraznia dziala.Tez bym sie zmartwila taka sytuacja.Na kafe kazdy jest taki liberalny,wyszczekany i tolerancyjny.Szkoda ze w zyciu zazwyczaj wyglada to inaczej ;) Ja tam Cie rozumiem ze sie tym stresujesz,ale bez rozmowy to sie nie obejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furry
widzę, żę tylko malutkaaaaaaaaa mnie tutaj rozumie...Jak piszę, że mam na to niezbite dowody, nie ważne skąd...nie ważne jak, ale wydało się... to 80% z Was mi próbuje wmówić, że sobie coś wkręcam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wkurzyłabym się
Jak piszę, że mam na to niezbite dowody, nie ważne skąd...nie ważne jak, nie interesuje mnie skąd, czy jak, tylko JAKIE masz te dowody? Bo ja do tej pory żadnych nie widzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W koncu nie ma go tam i wyobraznia dziala." Ach, ta wyobraźnia... Nie ma dowodów, są poszlaki. A koleś według mnie jest chorowbliwie zazdrosny i lubi sobie wkręcać takie akcje. A czmu tak uważam? Bo nie da się PRZYPADKIEM przeczytać całej korespondencji smsowej. Można podejrzeć ejdnego smsa, jeśli ktoś go pisze albo odbiera przy Tobie. Ale skoro umawiali się z tym kolegą w tygodniu, to znaczy, że autora przy tym nie było. Więc to "przypadkowe przeczytanie smsów" jest niczym innym jak grzebaniem w jej telefonie. Bez jej wiedzy. A to jest chorobliwa zazdrość i paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furry
masakra...zamiast doradzić mi odnośnie tej sytuacji to Ty dociekasz skąd mam na to dowody...Piszę, że mam to najważniejsze jest skąd... Mam i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wkurzyłabym się
nie umiesz czytać? Nie chcę wiedzieć skąd :P tylko jakie te dowody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mam i tyle" Widziałeś ich? Masz zdjęcia? Ktoś Ci powiedział? Czy usłyszałeś głos Boga? Jeśli jesteś pweien, że Ci rogi przyprawia, to jej powiedz, że jest szmatą i ją zostaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furry
załamka...dobra może inaczej... JAKBYŚCIE MIELI NIEZBITE DOWODY na to o czym piszę, to jaka by była Wasza reakcja? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wkurzyłabym się
no właśnie - załamka :P Żadnych dowodów nie ma, prawda? Tylko Twoje podejrzenia. Zaczynam współczuć Twojej dziewczynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furry
łooo.. matko :P dobra może niech ktoś inny się wypowie, bo Twoje zdanie już znam, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaa
nogoglaszczka wkurzasz mnie :P:P:P moj facet tez czesto dla jaj sobie oglada moj telefon,robi to przy mnie na legalu,smieje sie przy tym ze musi sprawdzic ile kochankow do mnie napisalo :P raz na ruski rok mu sie zdarzy.I jakos nie jest o mnie chorobliwie zazdrosny i nie uwazam go za paranoika.Nie zabrania mi niczego.Ciekawe jak by sie czesc z was ktore tutaj najezdzacie na autora i wmawiacie mu ze jest psychiczny zachowala sie w takiej sytuacji.Pozatym umknal Ci jeden fakt.Ona mu o tym nie powiedziala,wiec tym bardziej on czuje sie zagrozony wiedzac ze koles na nia leci.Mysle ze gdyby powiedziala otwarcie "sluchaj kolega chce sie ze mna spotkac na piwo w poniedzialek bo dawno sie nie widzielismy" to on by to odebral inaczej.Ja nie mam takich problemow w zwiazku bo nie ukrywam takich rzeczy. W druga strone wyglada to tak samo.Nie mowcie mi ze byscie tak radosnie podchodzily do takiej sytuacji w swoich zwiazkach bo nie uwierze,za duzo tu podobnych tematow zakladanych przez laski.Tyle ze jak dziewczyna sie pozali na faceta to kazdy jej pisze ze to cham ;) a jak facet cos pisze to od razu ma paranoje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wkurzyłabym się
no bo ja nie rozumiem po co hipotetycznie chcesz coś takiego rozważać? Bo skoro nie masz dowodów, to sytuacja o której piszesz jest czysto hipotetyczna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wkurzyłabym się
Ciekawe jak by sie czesc z was ktore tutaj najezdzacie na autora i wmawiacie mu ze jest psychiczny zachowala sie w takiej sytuacji. malutkaaaaaaaaa nikt na niego nie najeżdża ale on oskarża dziewczynę o coś, czego być może wcale nie zrobiła. A to chyba nie jest w porządku, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaa
Przeciez pisal ze ma dowody.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wkurzyłabym się
taaaaa tylko jakoś bardzo nie chce napisać jakie ma te dowody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furry
niestety...to nie jest hipoteza...to są realia... i proszę mi tutaj nie pisać o jakiejś chorobliwej zazdrości...Powiedziałaby mi o tym wprost i nie ma namniejszego problemu...ale ona nie dość, że to robiła za moimi plecami, to jeszcze jak dzisiaj o tym rozmawialiśmy to nie przyznała się dlaczego nie odpisała... to też o czymś świadczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaa
no ale skoro sam widzial jak ona sie z nim przez smsy umawiala no to chyba to jest dowod prawda? Chyba ze dla was jedynym dowodem by bylo jakby ja spotkal z tym kolesiem w czulym uscisku w jakiejs knajpie. Autor jej jeszcze o tym nie powiedzial,liczy na rady jak moze ta sytuacje rozwiazac a wy go jezdzicie zamiast pomoc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nogoglaszczka wkurzasz mnie " Staram się :D "moj facet tez czesto dla jaj sobie oglada moj telefon,robi to przy mnie na legalu,smieje sie przy tym ze musi sprawdzic ile kochankow do mnie napisalo" Mój tez ma wgląd do mojego telefonu, a ja do jego. Ale oficjalnie,a nie cichaczem po kątach szperanie w poszukiwaniu potencjalnych dowodów podłości :P Owszem-gdyby mnie okłamał, że się nie umówił, to miałabym pretensje. Ale gdybym wiedziała na pewno :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×