wkurzylibyście się?

czy wkurzylibyście się jakbyście pisali wieczorem do Waszego partnera/partnerki smsa z zapytaniem co słychać i jak minał dzień, a on by nie odpisał...Dopiero na drugi dzień...Nie odpisał pewnie dlatego bo był na imprezie albo umówił się z płcią przeciwną na piwo. I rozważcie ten problem w oparciu tylko o te 2 przypadki. Żadne tam, że miał telefon rozładowany,nie miał nic na koncie czy coś tam jeszcze...

Znaczy czy wkurzylibyśmy się z powodu własnej bujnej wyobraźni? Nie.

a telefon nie jest srodkiem kontroli

Może po prostu już spał a smsa odczytał rano...

A nie odbierał też, dzwoniłaś jak nie odpisywał? Może nie miał czasu pisać, mnie zawsze szkoda czasu na pisanie smsów i po prostu dzwonię żeby pogadać.

byłam w takiej sytuacji że mój chłopak nie odpisywał jak do niego pisałam. tłumaczył że się uczył i że usnął i nie słyszał tel (kilka razy tak było). jak się później okazało spotykał się wtedy z "przyjaciółką" z pracy (która jak to później określił go zauroczyła>

sytuacja wyglądała tak... wczoraj do mojej dziewczyny napisałem wieczorem smsa z zapytaniem jak jej minął dzień i co tam sobie porabia. Nie odpisała...łaskawie dzisiaj o 10 rano mi pisze... A nie odpisała,bo: 1) była wczoraj gdzieś na jakiejś imprezie 2) poszła z takim kolegą na piwo. Ten kolega wypisuje do niej, chce się z nią na piwo spotykać, przypuszczam, że ona podoba mu się.

wczoraj miała wieczór wolny... więc mówie opcja, że nie miała czasu odp nie wchodzi w grę...są tylko te dwie opcji o których piszę wyżej.

A te dwie możliwe opcje, to wiesz czy wymyślasz?

Ale sprawdzonych informacji nie masz? Tylko przypuszczenia jak widzę. A pytałeś ją co robiła?

ja mam "lepsza" sytucje hehe dzwonie do niego, a on nie odbiera, BO mu sie nie chcialo!!!!!!!!!!!!!!! a wtedy naprawde potrzebowalam pomocy na szczescie odebral ktos inny

wiem i tylko te dwie opcje wchodzą w grę...wydaje mi się, że ze wskazaniem na tą drugą, bo o imprezie by mi raczej powiedziała...a tak to nie powiedziała mi dlaczego nie odpisała...

a skąd "wiesz"?

Oj coś mi się wydaje, że "wie", bo tak sobie wymyślił.... A wpadł autor na to, żeby zapytać czemu wczoraj nie odpisała? Czy to zbyt skomplikowane?

bo już się probował z nią umówić wcześniej, tylko, że ja byłem u niej w weekend, a wczoraj rano od niej odjeżdżałem i miała cały dzień i wieczór wolny.

No i co z tego??? Nic nie wiesz, coś sobie ubzdurałeś...

nie ubzdurałem sobie. Nie jestem głupi

O jezusicku.... A pozwalasz jej robić zakupy w sklepach, gdzie na kasie siedzi facet? Czy uważasz, że Twoja dziewczyna zdradza Cię z każdym facetem, który znajdzie się mniej niż 5 metrów od niej? Nie wiesz gdzie była i nie będziesz wiedział dopóki jej nie zapytasz. Równie dobrze mógłbyśsobie ubzdurać, że porwali ją kosmici, bo ostatnio oglądaliście film o UFO. Komunikacja i zaufanie. Wydawać by się mogło, że to takie proste słowa....

ale to tylko Twoje podejrzenia, prawda?

nie odbieraj od tematu...Wiem o czym piszę i jak się sprawa ma. To co napisałaś to całkiem inna sprawa. A ona mi nie odpisała, bo była sobie z kolegą na piwie...z kolegą który się do niej ślini. I nie to nie jest wymysł!

ale SKĄD wiesz? Masz jakieś dowody? ktoś ich widział? Czy tylko podejrzewasz że tak mogło być? Bo tak mi to wygląda, że nie wiesz nic na pewno.

boże...napiszę może inaczej bo widzę, żę ciężka gadka... 1) pisała z tym typem w tygodniu, zgadywali się na piwo 2) ona mu się podoba, czy on jej... tego nie wiem 3) pisał też do niej w weekend ale mu nie odpisywała, bo ja byłem u niej, ale w tygodniu z nim o tym spotkaniu pisała 4) wczoraj rano od niej jechałem. Rozmawialiśmy na ten temat, że mi nie odpisała, nie powiedziała dlaczego. Proste... bo nie chciała się przyznać

nie potrafię sobie wyobrazić żeby facet tak mnie olał. on zawsze odpisuje po 5 min chyba że śpi.

A skąd wiesz o czym z nim pisała i że się umawiali na piwo?

No dobrze. Masz swoją wersję i nie chcesz przyjąć do wiadomości, że może być ona jedynie Twoim wymysłem. Więc co byś jeszcze od nas chciał?

"A skąd wiesz o czym z nim pisała i że się umawiali na piwo?" Pewnie przegrzebał jej telefon :]

...zamiast napisać czy byście się wkurzyli w mojej sytuacji to Wy mi usilnie próbujecie wmówić coś innego...A wiem stąd, że widziałem jak z nim pisze. Więc powtarzam, nie to nie są moje wymysły! Prosiłem o postawienie się w mojej sytuacji, a Wy mi próbujecie na siłe wmówić, że sobie coś ubzdurałem :|

skoro widziałeś, to to nie tajemnica. A skoro nie tajemnica, to przecież by Ci powiedziała :P

Wiesz co jesli miedzy Wami sie uklada ,a ona robi takie numery to ja dziekowalabym za taki zwiazek :/ rozumiem, zaufanie swoja droga, jakby nawet szla z kolezankami to powinna Ci powiedziec,ja osobiscie na pewno gdyby bylo mi dobrze z chlopakiem nie postapilabym tak jak ona