ROK i nie chodzi

Mój syn wczoraj skończył roczek i nie chodzi. Mało tego nic nie wskazuje na to aby miał zacząć. Wszystko inne robi chyba prawidłowo tyle, że jego raczkowanie to nie typowe raczkowanie tylko taka foczka, ale wszędzie się dostanie i to w prędkim tępie więc raczkowanie typowe chyba mu nie jest potrzebne. Staje łapiąc się dosłownie wszystkiego! Chodzi prowadzony za ręcę, ale bardzo nie stabilnie i tak byle jak! Martwię się, bo zewsząd słyszę: "rok i nie chodzi?" "oj on długo jeszcze chodził nie będzie!" "To co on przed roczkiem nie poszedł?" i trafia mnie coś! [zły]

tempie* przepraszam

a co u męża?

jak zaczął chodzić

bedzie chodzil i bedziesz jezszcze zalowac ze tak pragnelas ze tak szybko zaczal :) zapewniam Cie :) oczy trzeba bedzie miec wiadomo gdzie zeby w pore zlapac a ile dzwonow zaliczy to nie pytaj :)

Moja miała 14 miesięcy jak ruszyła. Też świetnie radziła sobie sama - raczkowała od 7 miesiąca. Na chodzenie za rączkę nie miała wcale ochoty, jak ruszyła to już sama.

nie stresuj sie tym tak moja cora nie chodzila do 14miesiaca a pewnego dnia wstala i poszla:)kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie:)

Nie wiem naprawdę czym Ty się przejmujesz!!!!!!!! TWoje dziecko ma czas do 18 miesięca życia-a na pocieszenie Ci dodam że mój zaczął chodzić sam jak miał 14 miesięcy

jak mnie wkurza takie gadanie:"roczku nie przechodził?" Autorko,nie przejmuj się,ja też miałam docinki na ten temat od całej rodziny i znajomych,córcia miała drobne stopy i lekarz mówił że ciężko jej równowagę utrzymać.Skończyła rok i dwa miesiące i jednego dnia zaczęła chodzić na jedną rękę a trzeciego już puściła się i sama zaczęła próbować,dalej było coraz lepiej

:O przede wszystkim to jest CHŁOPAK, a chłopcy zaczynają chodzić później DOPIERO po 18 miesiącu życia dziecka, które nie chodzi jest powód do niepokoju, ale nie wcześniej mój syn zaczął chodzić, gdy miał 10 miesięcy puścił się parę razy i po zrobieniu kilku kroków upadał dlatego pewnie dał sobie spokój z samodzielnym chodzeniem i chodził tylko, baaa biegał, trzymając się mebli, wersalki itp. samodzielnie zaczął chodzić, gdy miał dokładnie 12 miesięcy i 28 dni teraz ma prawie 15 miesięcy i biega jak oszalały wszystko w swoim czasie:)

daj mu bebilon (nie bebiko bo bedzie miec zielona kupe, zaparcia i byc moze w przyszlosci dyslekjcę ) najlepiej ten najdrozszy. nie tylko zacznie chodzic ale podejrzewam ze bez problemu zrobi przewrot w przod i to z przysiadu do rozkroku(jeden z najtrudniejszych w tym wieku).

mój syn zaczął chodzić samodzielnie jak skończył 9 miesięcy - więc dość wcześnie a córka dopiero gdy skończyła 15 miesięcy. Dodam , że syn nigdy nie raczkował tylko podnosił się na rączkach i wstawał. Nigdy nie miał chodzika. Córka natomiast raczkowała pół roku i potem jeszcze w chodziku zasuwała. Tak się rozleniwiła w nim , że późno sama stanęła na nogi. Ale moim zdaniem nie masz się czym przejmować. Będzie chodził. Ciesz się że jeszcze nie chodzi bo jak zacznie to go nie dogonisz :D Będzi go pełno wszędzie :D

chodzik to najgorsze badziewie,dziecko zamiast chodzić podpiera się na tyłku,a potem ma krzywe nogi i problemy z kręgosłupem

najlepszy jest kojec,ale taki tradycyjny,ze szczebelkami,dziecko się bawi,ma sporo miejsca,łapie za szczebelki,podnosi się,zaczyna chodzić wzdłuż tego płotka,potem się puszcza . Ja mogłam dostać 3 chodziki nowe za darmo,podziękowałam,zrobiliśmy z mężem kojec ze2 starych łóżeczek,dziecko miało frajdę,a ja mogłam spokojnie robić obiad,czy posprzątać bez strachu że się uderzy o coś,albo zrzuci coś z mebli na siebie