Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rudzielec2606

Czy on mnie zdradza??

Polecane posty

Gubię się już w tym wszystkim:(...niby jest dobrze a ja czuje,że coś się dzieje złego-jeszcze niedawno potrafił dzwonić do mnie z pracy,pisać sms'y a od jakiegoś czasu tego nie robi:(, było kilka dni takich,że nawet do łazienki biegał z tel i to dość często-sam chyba nawet tego nie zauważył,...zerknęłam parę dni temu do tel swojego chłopaka i serce mi o mało nie wyskoczyło,ręce mi się zaczęły trząść a łzy poleciały ciurkiem:(...mój chłopak pisze sms'y do jakiejś Kaśki,o tym, że bardzo chce się z nią spotkać,że wciąż o niej myśli,że wciąż widzi jej ładną buzię,że szaleństwa są wskazane itd...a ja??bawie się w detektywa,jak tylko idzie sie kąpać przeglądam w pośpiechu jego tel i się zadręczam.Któregoś dnia miał wykasowane wszystkie wiad ze skrzynki odbiorczej i z wysłanych-zapomniał jednak że przy raportach są treści początkowe wysłanych sms'ów..co mam zrobić??przecież nie powiem mu ,że zerknęłam i nadal to robię do jego tel bo wyjdzie,że go szpieguję:(..rozmawialiśmy wczoraj o wierności,zaufaniu,lojalności. Max jest bardzo zasadniczy i bardzo broni swojej"niezależności",nie należy do osób wylewnych,nie lubi się chwalić swoimi sprawami. Jest w stosunku do mnie czuły i delikatny.Jest implsywnym człowiekiem i jak sobie coś ubzdura to nie wiem co by się później działo to zrobi jak zechce:(echh..mimo wcześniejszych złych doświadczeń postanowiłam zaufać lecz tak bardzo boje się,że mogę okazać się znowu naiwną idiotką:(..mam go sprawdzać?-zle się z tym czuję.Musiało się zmienić moje zachowanie bo Max już pierwszego dnia zauważył,że coś jest nie tak..Max powiedział,że wcześniej został tak bardzo zraniony i się zmienił,że kiedyś wierzył ludziom,był wierny,lojalny.Spytałam :czy wobec tego mi wierzy-powiedział,że tak.Powiedział również,że jest mi wierny tylko potrzebuje czasu aby się ponownie otworzyć...może zawiłe jest to co tu piszę..tak mi z tym źle:(...oszukuję go bo przeglądam jego tel..powiedzieć mu że wiem czy lepiej poczekać i zobaczyć co będzie dalej???jest to dla mnie trudna sytuacja,to boli i nie pozwala mi być sobą:(...może ktoś mi pomoże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula1982
Powiem Tobie tak: tego kwiatu jest pół światu! Nie warto marnować ani jedej łzy i ani jednego bólu brzucha z nerwów na rozchwianego emocjonalnie palanta. Powiedz mu, że wiesz, że ma niestosowne kontakty z pewną kobietą i że nie powiesz mu skąd o tym wiesz, ale że sobie tego nie życzysz i wyjdź. Zobaczysz czy bedzie zabiegał o Ciebie - jak nie to "pa" i znajdzie się kolejny. Ja sobie założyłam, że przez żadnego faceta juz nie bede płakać i denerwować się i wychodzi mi już 2 lata - jestem w szczesliwym zwiazku - nie sama :) Tobie tez sie uda, a miłość to pojecie względne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz....
smsy mowia same za siebie , ja bym powidziala ze wiem o tych smsach ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarpoma
jak ja znalazłam podejrzane rzeczy na jego poczcie to jeszcze zadyme mi zrobił ze go szpieguje ,ze inwigiluje ..zawet odejsc chciał z powodu niby mjej zazdrosci..jak sie oswoiłam ze sie rozejdziemy,on wszystko najwyrazniej przemyslał i sam przyzanał sie do błedu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy tak przezywacie dziewczynę niewiecie a przezywacie od kurew szmat.Poczujcie się jak ona gdyby ktoś tak was przezwał by nie było miło.Tylko przezywać umiecie a pomóc to zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj się oszukiwać, jeśli teraz ma problem z wiernoscią to zapewniam Cię, że kiedyś będziesz żałowała, ze nie zrobiłas z tym nic. Nawet jeśli jeszcze z nią nie spał to takie smsy nie sa normalne. Wymagaj szacunku i lojalnosci i właśnie tej wiernosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laylaaaa27 27 27
stokrotka6 - mam wrazenie ze to jedna i ta sama osoba, ktora nie umie poradzic sobie w swoim wlasnym zyciu i pelna kompleksow, dlatego wyzywa sie na forum, bo tylko tu jest odwazna! autorko - nie miej zludzen, on cie zdradza, nie bedziesz w tym zwiazku szczesliwa! Odejdz, zanim bedzie za pozno! Wiem, ze jest ciezko, ale bol po rozstaniu minie, a jesli z nim zostaniesz, to bol z powodu zdrad bedziesz znosic cale zycie, bo takie typy sie nie zmieniaja na lepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niejest ta sama i jedna osoba.Znów się zaczyna wciskanie ciemnoty.Ja tylko napisałam żeby nieobrażać jej.Czy coś jest w tym złego?Że bronię dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się na nikim nie wyżywam.Tylko napisałam żeby nieobrażać dziewczynę niewyzywać od kretynek czy szmat to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie co za chamstwo
temat o zowiazku na forum macierzynskim? do tego jest uczuciowe, to ze ma dzieciaka nie znaczy ze o wszystkim ma pisac tutaj, o problemach z chlodnica tez tu debilko pisac bedziesz? to jest moj tekst z topiku usunietym juz o tym nieszczsnym mezu co mowil "nie twoja sprawa" , a tu ktos bezczelnie go skopiowal! nie umiesz idioto sama/sam wymyslec? ty zlodzieju!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie co za chamstwo
nawet literowka z slowie "zwiazku" ta sama!! zasrany zlodziej praw autorkich, plagiaaat!! zebys dostal sraczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie co za chamstwo
do tego co skopiowal moj tekst z innego topiku!! ten zacytowany, o pisaniu na niewlasciwym forum! bezczelnie skopiowal post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laylaaaa27 27 27
stokrotka6 - hehhe zle mnie zrozumialas, nie mialam na mysli, ze to ty piszesz pod roznymi nickami, tylko odpowiedzialam na Twoj komentarz ;) ze mam wrazenie, iz osoba obrazajaca autorke to ta sama osoba pod kilkoma nickami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie co za chamstwo
kurwa jasna! to ta ciemnota miała dostać sraki a nie ja! obesrałąm całe łózko a nawet mojego kota! capie gównem na kilometr! ty pokrako jedna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tylko jeden nick.Powiem tyle gdzie autorka tego wątku co założyła ten topik napisała raz i więcej niepisze pewnie się wystraszyła i uciekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kazdy mialby dosc...
Nie dosc ze dziewczyna ma max.dola to jeszcze jakas gownazeria wypisuje obelgi,nie ma sensu dalej siedziec na kade,widze bo sama nieraz pisalam i ludzie tak irracjonalnie mysla? nie to nie mozliwe,poprostu dzieciaki siedza i wypisuja swoje madrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno, nie pozwól sobie na to. Ja dałabym do zrozumienia facetowi, ze wiem o wszystkim. Nie powiedziałabym wprost, ale dałabym grubo do zrozumienia. No i oczywiście nie przyznałam się z jakiego źródła wiem. Apropos... mieszkacie ze sobą? Wiem, że go kochasz, ale powinnaś mieć też szacunek do siebie! Powinnaś wiedzieć jak wiele jesteś warta , i że stać Cię na na prawdę wspaniałego faceta. A z facetem, który zdradza Cię chociazby psychicznie (bo flirtując z inną to wg mnie zdrada psychiczna)już przed ślubem to nie może Cię spotkać z nim nic dobrego. Teraz jesteś załamana, ale to minie. A później nie będziesz żałować, że zdecydowałas się na wspólne życie z człowiekiem, który nie jest Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem...nie odzywałam się bo miałam piekło na ziemi:(..fakt-może nie na tym forum pisać powinnam ale napisałam. Nie życzę nikomu aby się zakochał całym sobą,nie życzę nikomu tego co mnie spotkało...łudziłam się że będzie dobrze bo stwarzał takie pozory lecz to co kolejno odkrywałam wcale nie wyglądało słodko:(:(..pojawiło się dziecko w międzyczasie i zaczęło się istne piekło:(:(-szantaż emocjonalny,znęcanie psychiczne:(:(,nie chciejcie tego przeżywać...odnalazłam ten temat tylko dlatego aby go skopiować jako dowód tego,że już wcześniej było coś nie tak...jak jest dziś???jestem załamana:(:(,M przyłożył się bardzo do tego aby dzidzia się nie urodziła:(:(,sprawa trafiła do prokuratury,jego zatrzymano na 48 bo prowadził auto pod wpływem środków odurzających..czekam na wyniki z badania histopatologicznego resztek ciąży czy wykażą obecność leków bo fizycznie takowe się znalazły a fakty wskazują na to,że mi je jakoś podał:(:(...nie sądziłam ,że mnie spotka taka tragedia:(..czuję się fatalnie...chyba za bardzo go kochałam i za bardzo byłam naiwna ,że może jednak przejrzy na oczy-bardzo się pomyliłam i przypłaciłam to stratą mojej kochanej fasoleczki:(:(..pozostaje mi tylko mieć nadzieję,że poniesie za to stosowną karę-nie potrafię nazwać tego co zrobił Naszemu dziecku,tego co zrobił mnie...to podłość,to przechodzi wszelkie ludzkie pojęcie:(:(..dla tych co tak mnie zbluzgali na tym forum-niech się Wam nigdy nie przytrafi taka historia..co do treści jakie się wypowiada a raczej jakie on wypowiadał:"nie pozwolę na urodzenie tego dziecka,prędzej cię zabiję niż urodzisz to dziecko,zrobię wszystko abyś nie urodziła itp..."sądziłam ,że to w nerwach,że do spełnienia tych gróźb droga daleka i że mu przejdzie ale nie przeszło...ten tydzień jest dla mnie tragiczny,od wypowiedzenia tych słów do czynów minęło zaledwie 2-3 tygodnie..koleżanka mi mówi,że powinnam się cieszyć,że żyję-fakt,bo nawet karetki nie zawołał i zmył się rano jak bandyta zabierając wszystkie swoje rzeczy..wczoraj wyszedł bo minęły 48 godz a ja się boję, że teraz przyjdzie i mnie załatwi bo sprawa trafiła do prokuratury...boję się już nawet własnego cienia:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×