Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koliaaaaaa

Spotkałam się dziś z facetem poznanym przez internet

Polecane posty

Gość koliaaaaaa

I nie wiem... Niby normalny, miły, kulturalny, ale.... no właśnie, czy jeśli nic nie poczułam od początku, to może coś z tego jeszcze być? Chyba popełnił duży błąd na samym początku, jeszcze nie usiedliśmy przy stoliku w kawiarni, jak wypalił : "taka atrakcyjna kobieta i sama?!". No kurcze! Niby to komplement, że jestem atrakcyjna, ale przez to zdziwienie w jego głosie poczułam się dziwnie, jak nieudacznica, która nie może sobie znaleźć faceta normalnie, tylko szuka na portalach randkowych i ktoś, kto stoi w hierarchii ważności dużo wyżej niż on, czyli ktoś na kogo on nie zasługuje. Głupio mi się zrobiło, bo czułam, że powinnam się jakoś z faktu bycia sama wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha baby takie są już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliaaaaaa
OK, OK, nawrzucajcie mi, to na kafe dobrze potraficie, i chyba mi się należy, a może nastawi moje myślenie na właściwe tory. No bo , co do zachowania jego nie mam zastrzeżeń, trochę się ponudziłam, jak zaczął opowiadać o swoich wycieczkach zagranicznych, ale to było nasze pierwsze spotkanie i o czymś trzeba było mówić. Nie ważne. Mam jakieś dziwne uczucie, że nic z tego nie będzie, że niepotrzebnie w ogóle się umawiałam, a z drugiej strony może umówić się znów i zobaczyć, czy może , może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliaaaaaa
On się na prawdę szczerze zdziwił, nie było w tym kpiny i dlatego, mi głupio, no bo dlaczego nie mogę sobie znaleźć faceta normalnie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pretęgowany
gdy spotykam się z kobietą na pierszej randce i razem idziemy do kawiarni , zamawiam czekoladę na gorąco dla siebie i kawę dla kobiety , kończąc picie gorącej czekolady kładę moją dłoń na jej kolanie i wtedy ona wzburzona aż krzyczy abym przestał i precz, mam się wynosić :) , wychodzę z kawiarni wyrzucony , niech zaplaci za mnie rachunek zakonnica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliaaaaaa
nie wiem, przykłady z autopsji? bo komuś już coś podobnego się przytrafiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antek Bereda
koliaaaaaa, wiek randkowiczów możesz zdradzić? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antek Bereda
bo ja sie umówiłem z 60 letnią kobietą i było super u niej na kwadracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antek Bereda
okazało się, że czeka tam na mnie siedemnastoletnia wnuczka kobiety (60 lat), która chce być rozdziewizona na oczach babuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antek Bereda
lae jednak wole bardziej doświadczone i zabrałem sie za starą po wszystkim zjdedlimsy szarlotke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołza jak ich malo
tak powinien ci powiedziec siadzmy z tylu zeby mnie nikt nie widzial z takim pasztetem jak ty i nie mysl ze za ciebie zaplace rachunek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pretęgowany gdy spotykam się z kobietą na pierszej randce i razem idziemy do kawiarni , zamawiam czekoladę na gorąco dla siebie i kawę dla kobiety , kończąc picie gorącej czekolady kładę moją dłoń na jej kolanie i wtedy ona wzburzona aż krzyczy abym przestał i precz, mam się wynosić , wychodzę z kawiarni wyrzucony , niech zaplaci za mnie rachunek zakonnica :D Dobre. Kiedyś tego spróbuję, tak dla jaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliaaaaaa
Przewraźliwiona? może. Ja sama po prostu głupio się czułam idąc na to spotkanie, nie w jego towarzystwie, bo tu wszystko było OK, ale w takiej sytuacji, umawiać się z kimś przez internet jakby nie można było tak zwyczajnie kogoś poznać. A ponadto chodzi o to, że te jego słowa, na samym początku sprawiły wrażenie, że usadził się na podporządkowanej pozycji, poniżej mnie, a ja chciałabym kogoś na równi. Nie wiem czy ktoś mnie rozumie o co chodzi? A wiek? 44 (ja) i 49 (on) lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno, wydaje mi sie ze naogladalas sie za duzo komedii romantycznych ;) w prawdziwym zyciu rzadko zdarza sie tzw milosc od pierwszego wejrzenia. jezeli od razu nie poczulas motylkow w brzuchu (co nie jest dziwne), nie oznacza to, ze nic z tego nie bedzie. moze motylki przyjda, jak go bardziej poznasz. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalewka jarzębinowa
Po pierwsze nie jest zbyt kulturalny wyrażając głośno taką opinię o Tobie. Nawet jeżeli tak uważa, powinien był zachować to dla siebie. Po drugie opowiadanie o tych swoich wojażach zepwne miało na Tobie zrobić megawrażenie - być może sądzi, że polecisz na bogatego :P Wg mnie to dziwny typ, psotkałam już takich i dałam sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×