Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wszystko jest bez sensu

Moje życie jest bez sensu!!!

Polecane posty

Gość wszystko jest bez sensu

jestem z chlopakiem juz ponad rok. ja mam 21 a on 24 lata. przez polowe naszego związku on musiał wyjeżdzać zagranice. Kolejny jego wyjazd wypada na przyszłe wakacje i nawet nie zapyta czy chcialabym pojechac z nim. Ja nie mam pracy. studiuje zaocznie ostatni rok. on wrocil do polski i znalazł prace. nawet nie zapyta czy mógłby mi jakos pomoc w znalezieniu tej pracy. A gdy ubolewam nad tym ze nie mam pracy to odpowiada ze: "nie umiesz szukac" , " to ja mam ci szukac pracy?", "sama sobie jestes winna ze nie masz pracy". Gdy przychodzi do mnie wieczorem, prosto maszeruje na moje lóżku i zasypia. nawet nie chce ze mna porozmawiac i bezprzerwy mówi ze jest zmeczony. A co ja mam powiedziec? skoro cały dzien siedze w domu zamknieta i nawet nie mam sie do kogo odezwac. tak bardzo potrzebuje z kims porozmawiac!:( W domu mam katastrofe. wszyscy sa na siebie zli, nikt do nikogo sie nie odzywa. mama zagranica... Czy ktoś ma tak beznadziejne zycie jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
przepraszam za pomylke. jestem z chlopakiem pnad 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mialam takie zycie, moze nawet i gorsze? Posluchaj zwiazek polega na milosci tak? a milosc polega na kochaniu sie i pomaganiu sobie nawzajem. Twój chlopak nie zna milosci i dlatego sie tak zachowuje, stac Cie na lepszego faceta dobrze o tym wiesz. Moje zycie sie zmienilo bo poznalam wyrozumialego chlopaka i wyprowadzilam sie z domu w którym nie bylo nigdy milej atmosfery. Teraz jestem szczesliwa i kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czemu nadal z nim jesteś? Uważam, że facet mógłby pomóc Ci w szukaniu pracy. A tak to egoista. Dwoje kochających ludzi powinno pomagać sobie w trudnych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
Dodam ze uczucie mojego chłopaka do mnie jest prawdziwe i naprawde bardzo mnie kocha. tylko jakos on nie potrafi byc czuly. wali prosto z mostu co ma na myśli i nie przejmuje sie tym ze moze mnie przez to ranic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
juz tyle razy byl zagranica ( ma tam cała swoja rodzine, w polsce jest tylko ze wzgledu na mnie) i gdybym nie zainterweniowała wyjeżdżałby tam duzo częściej. nawet jak wyjazd wypadał mu na wakacje to nic z tym mnie robił (a mógł np. wyjechac wczesniej zeby wrocic na wakacje) tylko poprostu sobie tam pojechal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
Jestem z bardzo małej wioski, która znajduje sie bardzo daleko od miasta. najblizej mam do malego miasteczka w którym nie ma wogole pracy. a gdy jest juz jakas praca to potrzebują lepszych ode mnie lub nie chcą studentów. szukalam pracy juz w wielu miejscach i igdzie jeszcze nie znalazlam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam ze uczucie mojego chłopaka do mnie jest prawdziwe i naprawde bardzo mnie kocha. A skąd to wiesz? Bo Ci powiedział? Ty nie patrz się na słowa bo nic nie znaczą. Chłopak, gdyby mu na Tobie zależało starałby Ci się pomóc. Zwracaj uwagę na to co robi. A z tego co piszesz to: nie obchodzi go Twoja trudna sytuacja, przychodzi do Ciebie żeby się wyspać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
Gdy wysłuchuje opowiesci moich kolezanek o tym jak duzo robia dla nich chlopcy to az przykro mi tego sluchac i zawsze porownuje ich do mojego chlopaka. czasem zastanawiam sie czy dla niego nie jest przyjemnscia gdy robi cos dla mnie milego? ja tak bardzo sie poswiecam. I kazda niespodzianka dla niego i kazdy gest mnie tak bardzo cieszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
ja bardziej doszukuje sie problemu w jego charakterze. wydaje mi sie ze on nie potrzebuje tyle miłości co ja. uważam ze tak zostal wychowany. Jego rodzice nigdy nie okazywali mu uczuć bo zawsze ważniejsza była praca i on poprostu jest tak nauczony. Ale czy z takim mężczyzną da się żyć? czy z takim mężczyzną można być szczęśliwym? Ja go naprawdę bardzo kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego... nie potrafię go poprostu zostawić dla innego. czy ktos ma gorsza sytuacje niz ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiele osób ma taką sytuację jak TY. Ja na swojego chłopaka zawsze mogę liczyc. Wiem, że nie opuści mnie w trudnej sytuacji, pomoże, liczy się z moim zdaniem, chce spędzać ze mną jak najwięcej czasu. I to właśnie jest prawdziwa miłość ( a przynajmniej mam taką nadzieję :P). A nie bzdurne gadanie o prawdziwym uczuciu. A W rzeczywistości robienie czegoś całkiem innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
moze poprostu jestesmy soba zmczeni? spotykamy sie prawie codziennie. a moze powinnismy przystopowac z naszymi spotkaniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jestem z bardzo małej wioski, która znajduje sie bardzo daleko od miasta. najblizej mam do malego miasteczka w którym nie ma wogole pracy. a gdy jest juz jakas praca to potrzebują lepszych ode mnie lub nie chcą studentów. szukalam pracy juz w wielu miejscach i igdzie jeszcze nie znalazlam" Ahaaa. Więc czego oczekujesz od chłopaka? Że kupi Ci mieszkanie w większym mieście czy że założy w Twojej wiosce zakład pracy? On nic nie robi, bo nijak Ci nie może pomóc. Proste. A to, że po pracy pada na pysk i nie ma siły się Tobą (zmęczoną śmiertelnie siedzeniem w domu na dupce)pozajmować, jest całkiem zrozumiałe. "Gdy wysłuch*je opowiesci moich kolezanek o tym jak duzo robia dla nich chlopcy to az przykro mi tego sluchac i zawsze porownuje ich do mojego chlopaka." A on serio nic dla Ciebie nie zrobił? A to? "gdybym nie zainterweniowała wyjeżdżałby tam duzo częściej."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
Gdy zdawalam prawo jazdy nawet nie zadzwonił zeby zapytac jak mi poszło. musialam sama napisac ze zdalam , kiedy moi koledzy wydzwaniali i gratulowali mi udanej zdawki. brakuje mi troszke tego zainteresowania z jego strony. A temat ze zdawką to tylko jeden przykry przyklad jaki podaje bo jest wiele takich sytuacji. A gdy pytam dlaczego tak mało robi rzeczy miłych to mowi zebym sie obudzila bo zycie to nie film romantyczy i ze chyba za duzo sie ich naogladalam:( rece mi opadaja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
nagogłaszczka>>>>> tak masz racje. to jest jedyna rzecz, ktrora zrobil dla mne. nie wyjezdza. dlatego uwazam ze tak bardzo mnie kocha, tylko dzieki temu ze jest ze mna tutaj w polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Gdy zdawalam prawo jazdy nawet nie zadzwonił zeby zapytac jak mi poszło." Nie wiem czy się z tego tłumaczył, ale według mnie to jest tak: Egzamin nie kończy się o określonej porze, możesz być pierwsza albo piętnasta w kolejce. Więc ma wydzwaniać co 5 minut czy już po? To chyba oczywiste, że jeśli ma się partnera, to po czymś takim jak zdany egzamin, pierwsze co, to dzwoni się do tegoż partnera z radosną nowiną. Zamiast czekać z telefonem w łapce i umartwiać się, że nie dzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest bez sensu
tylko ze jakos moi koledzy bez problemu mogli zadzwonic i zapytac. gdyby tylko chcial to odrazu zadzwonilby do mnie. A co wiecej pojechalby ze mna na ten egzamin!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renas
wszystko jest bez sensu - doskonale cię rozumiem! Wiem jak bardzo boli brak zainteresowania twoimi "małymi" potrzebami, lekceważenie ważnych dla ciebie drobiazgów, ignorowanie twoich rozterek i twojej osoby - tym bardziej w sytuacji kiedy jest on jedyną bliską osobą i tak bardzo pragniesz wsparcia, zwykłej troski i opieki z jego strony, pewności że możesz na niego liczyć. Napewno to, że siedzi z tobą w Polsce nie zastąpi ci zwykłych gestów, które mogą powiedzieć i udowodnić więcej niż słowa nawet gdyby był za granicą, wiem, że te zwyczajne proste gesty, w których można okazać uczucia tak wiele dla ciebie znaczą. Pewnie starasz się to jakoś wytłumaczyć i rozmawiać, ale w odpowiedzi dostajesz... niezrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renas
nogogłaszczka ty bezduszna istoto... a właśnie, że pojechałby! pojechałby z nią na egzamin, gdyby obchodziło go, że dziewczyna go potrzebuje! zrobiłby wszystko, wziął wolne z pracy a nawet urlop bezpłatny gdyby tylko pomyślał jaką przyjemność sprawiłby dziewczynie i ile to dla niej znaczy! nawet Mój mnie nie zostawił samej w takiej sytuacji jak egzamin na prawko - a denerwował się za nas oboje... oto jest dowód uczucia, które wtedy tak ciepło mnie objeło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renas - nie jestem bezduszna, jestem realistką. A Ty pracujesz? Bo skoro uważasz, że w każdej chwili, jak Cię najdzie ochota możesz sobie wziąć wolne, to jesteś w błędzie. Praca to odpowiedzialność. Za nicnierobienie nikt nie płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8mila
dupek i frajer przygotuj sie na najgorsze.moj dawny facet na takich wyjazdach za granice poznal dziewczyne ,ktora jest jego zona.ale malo mnie to wzruszylo jak sobie pomyslalam jakim byl frajerem. taie zachowanie tez znam.pieprzony egoista,chyba juz mu na tobie nie zalezy,wsumie to napewno,kwestia czasu na rozstanie.ja bylam ze swoim 7 lat. zerwij z nim zanim on to zrobi.frajer zostanie frajerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renas
bez urazy nogogłaszczka ja też jestem realistką oj i to jaką ja pracuję w sklepie i jeszcze trochę dorabiam w biurze, Mój ma dwie prace - służby 24h a pomiędzy prowadzimy razem sklep. uważam, że dużo można zrobić jeżeli tylko się chce i jeżeli tylko facet wpadnie na to, żeby wogóle coś zrobić dla dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nadal uważasz, że zawsze sobie możesz zrobić wolne? Chociaż jeśli prowadzicie sklep, to pewnie tak, w końcu to Wasz biznes. Wyobraź sobie, że nie wszyscy tak mają. Jeśli następnego dnia mam wypchnąć projekt, to za Chiny mi nikt wolnego nie da, bo zawalę termin, będą problemy, kary i inne takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8mila
aha jesli jest to mozliwe,bo nie wiem jak to jest teraz na uczelniach,wez dziekanke i tez wyjedz do pracy. albo powiedz mu na powaznie,ze skoro nie mozesz znalezc sobie pracy to przerywasz studia i jedziesz troche zarobic.zobacz jaka bedzie jego reakcja,zobaczysz czy mu na tobie zalezy.jesli powie,bez zadnych pyt typu jak bedziecie sie widywac tzn ze mu nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renas
a czy egzamin na prawko zdaje się co chwilę??? nawet jeżeli to nasz biznes to tym bardziej nie zamykamy sklepu w każdej chwili kiedy tylko mamy ochotę - jak twierdzisz, tylko w wyjatkowych sytuacjach jaką był mój egzamin, rzeczywiście szybciej wyszlismy ale zostawiliśmy zastępswo na kilka godzin, a z pracy Mój załatwił wolną służbę bo akurat w ten dzień mu wypadła, a ja z moimi projektami musiałam wyrobić się szybciej, bo jak wiadomo terminy egzaminów są znane dużo wcześniej, chyba nie chcesz powiedzieć, że ludzie pracujący nie zdają egzaminów. nadal uważam, że można jakoś wszystko zorganizować, a jeżeli nie ma szans na wolne z pracy (jak u ciebie i wielu innych - rozumiem to) to pozostaje przełożyć termin egzaminu! to przecież też jest jakieś wyjście, i tak wychodzi na to, że jak się chce to można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renas
8mila ma rację - faceta trzeba sprytnie podpuścić, żeby go sprawdzić, jeżeli mu zależy to poczuje że mógłby cię stracić - jedynie to może dać mu do myślenia, głowa do góry i do dzieła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeżeli nie ma szans na wolne z pracy (jak u ciebie i wielu innych - rozumiem to) to pozostaje przełożyć termin egzaminu! to przecież też jest jakieś wyjście, i tak wychodzi na to, że jak się chce to można." No taaaak.... W moim mieście na termin czekało się kilka tygodni. A u Ciebie? Zresztą rany Boskie. To tylko egzamin nan prawko, a nie operacja mózgu, więc po co w ogóle robić z tego powodu zamieszanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×