pragnę by koledzy mojego faceta mnie pożądali

julk44 - twoj facet to jakis drech?

http://SMICHAL21.gliteruje.pl

kazdy lubi byc adorowany :) wielu facetow mi mowi ze jestem bardzo ladna, ze mam ladne oczy i ciekawe wnetrze. wklurza mnie jednak gdy facet najpierw staje na uszach zeby sie do mnie zblizyc ale nie dlatego ze podoba mu sie caloksztalt tylko dlatego ze na mnie leci. dlatego ja na pierwsze spotkania ubieram sie normalnie... zeby ci wszyscy widzieli we mnie zwykla laske. i tak czesto przygladaja sie z zaciekawieniem,z usmieszkami i maslanymi oczami - ale nie wiem co chodzi im po glowie... malo mnie to obchodzi

ja znam laske ktora moze ubrac sie w worek na ziemiaki a i tak ma to cos co sprawia ze inni faceci zapominaja ze przyszli z zonka. a jak kiedys wystroila sie na jakas impreze w jednostce...facetom opadly kopary. fajne jest to ze nie robi tego celowo.nie musi

Oj kobiety, naprawde nie ma sie czym podniecac, faceci to bardzo proste stworzenia i wystarczy ladniej sie ubrac, byc ladna, niekoniecznie pieknoscia i juz sie gapia i slinia. Uwierzcie, nie ma w tym nic niezwyklego:D

hahahhah jakie wy kobiety jestescie tępe. mysiicie ze my tylko sie na was patrzymy bo sie nam podobacie? haha zdziwie was ale tak nie jest. zazwyczaj moze nas cos zaciekawic, przyciagnac wzrok i dlatego sie spojrzymy. i nie myslcie ze tylko ładna buzka przyciaga. ta brzydka tez, ta zaniedbana tez moze, ten smieszny stroj takze, ten dziwny chod tez itp itd. jesli sie spojrze na grubaske to dlatego ze mi sie podoba? nie. dlatego ze jest taka gruba i dziwie sie jak mozna byc tak grubym. albo jesli kobieta ma ładna figure a twarz do wymiany i sie za nia obejrze to jak myslicie dlaczego? bo ma fajne nogi ale nigdy bym takiego kapsztyla nie tknal. nieduzo jest takich kobiet za ktorymi mozna z zachwytem sie obejrzec bo po calosci na ta zasluguja. my faceci jestesmy wzrokowcami i nawet gdy jakas pinglara sie zacznie smiac, mimo ze jest brzydka jak noc to zgadnijcie co.. tez sie obejrzymy! i to nie dlatego ze nam sie poodba. to tylko czysta ciekawosc. to wszystko. dziekuje i dobranoc

Ja myślę, że niezłą zabawa może być kokietowanie faceta, poprzez co zdobywasz nad nim podświadomie władze, nagle staje się taki niepozornie oddany, a właściwie w głębi duszy i tak wie, że nic nie należy mu się w zamian. Uważam że właśnie takie zachowanie wzbudza w kobiecie tak wielką satysfakcję tz "niewinność działania".

A dla mnie najlepszym afrodyzjakiem są feromony. Odkąd zaczęłam ich uzywać ( zamawiałam na pherowin.pl) zauważyłam że cieszę się znacznie większym powodzeniem, co dodaje uroku mojemu obecnemu związkowi. Faceci się za mną oglądają, mój jest trochę zazdrosny dzięki czemu coraz bardziej się stara:)