Czy warto walczyć o uczucia ?

Witam! Wiem, że jest to temat oklepany. Jednak od dłuższego czasu ciągle się zastwnawiam czy to ma sens... Drogi życia po 3 latach rozeszły się ( Ona zdecydowała że nie chce ). Jak głupi zamiast sie z tym pogodzić latałem za nią i przepraszałem. Teraz minęły 4 miesiące... Odzyskałem kontakt, nawet się spotkaliśmy kilka razy. Najpierw to ja troszeczkę wywalczyłem spotkanie, potem ona znalazła pretekst żeby mnie zobaczyć a na końcu to ona nalegała i wkońcu się zgodziłem. Czułem sie na początku winny aż zrozumiałem ,że nasze kłótnie wynikały ze stresu, z nerwów i jej zazdrości. To śmieszne ale ciągle uważam że to najlepsza Kobieta jaką mógłbym mieć. Ale chyba tylko mi już na niej zależy. Powiedziałem jej że nigdy nie będziemy przyjaciółmi czy tylko znajomymi po tym co się stało. Czasami wątpię już ,że to może mieć sens. Jednak wtedy przypominam sobie że ona ciągle chce przy spotkaniach bliskości, przytulenia, dotyku, pocałunku i ciągle ma uśmiech jak ze mną jest. Mam wrażenie że dalej mnie kocha. Jestem prawie pewien... Ale jednak mówi nie... I tu pytanie do kobiet... Może warto się zaprzyjażnić ? Nie chce tego ale może twarde trzymanie się tego czego chce nie pomoże mi ? Po co mówić nie jak się to czuję a naprawdę było dobrze ostatnie parę miesięcy było słabych...

Jeżeli Ci na niej zależy to walcz! Zaprzyjaźnić się warto, choćby z tego powodu że ona może chce zobaczyć czy tak naprawdę zależy Ci na niej (jej wnętrzu), czy tylko na jednym ;) A czy się ułoży czy nie to czas pokaże ale walczyć zawsze warto, przynajmniej nie będziesz żałował że nie próbowałeś.

wiec jak ma mu chodzic o sex :o zreszt tez sie tak nie zachowuje

dlaczego mowi nie?

o co chodzi to chodzi o pieniądze :)