po co sie meczyc an studiach? nie lepiej isc do zawodowki i zrobic sobie fach?

studia nic nie daja mgr ja kpsow. ludzie po zawodowce wiecej zarabiaja nie borykaja sie z berobociem, sa bardziej cenieni ze wzg ze jest ich malo.

No jasne, że lepiej.

pedagogow, socjologow, politologow, ludzi po administarcji zarzadzaniu ekonomi full, studia juz nic nie daja po co na sile na nicie isc? bo tak wypada? bo wszyscy studiuaa??

dlaczego zawodowki zanikaja??? po co tyle szkol srednich i wyzszych?? po co ta nowa matura???

A jeszcze lepiej iść do technikum...nie tylko masz zawód, ale i mature, a jeśli zachce ci się studiów to bedziesz miec otwarta drogę. Wiem bo tak zrobiłam i nie załuję.

kierunków na najlepszej podobno uczelni w Polsce wiem, ze lepiej było mi iść do fryzjerskiej lub na technika dentystycznego... :o

rozumiem jak ktos marzy o pracy takiej jak np prawnik itp bez studiow tego nie osiagniesz, ale sa ludzie co nie wiedza co chca robic w zyciu i studiuja aby studiowac po co???

Nie wydaje mi się... Ja robie teraz licencjat z rachunkowości i jestem nieco innego zdania;)

naprodukowali magistrów a murarza ze świecą szukać

chlopak obiektywny- masz racje, doslownie tak jest. murarzowi trzeba duzo zaplacic bo an jego miejsce nikogo sie nie znajdzie, mgr jak sie bedzie rzucal o duza pensje tu mu powiedza mam 30 na twoje miejsce

Co prawda to prawda...nie każdy ma predyspozycje i checi aby studiować, a ma np. niesamowite zdolności manualne. W naszym kraju brakuje fachowców bo tak bardzo zapragnelo sie polsce wykształconych ludzi ze teraz prac specjalistycznych nie ma kto wykonywac.

magister to jest NIKT NIKT NIKT bez fachu w reku masakra

ona taka jak ty - zycze powodzenia w szukaniu pracy, :) ja po rachunkowosci i finansach pracuje w okienku kasowym w banku gdzie jest wymagane wykszt srednie i zarabiam 1200zl

No wiesz ja jeszcze magistra nie mam, ale NIKIM wcale się nie czuje. Kiedy tak się czujesz...inni też cie tak postrzegaja i jestes na straconej pozycji. Ja tam nie zaluje ani technikum ani studiow. Prace mam i jestem szczesliwa.

No cóż ja pracuje w kadrach i zarabiam 2700 :D a magistra jeszcze nie mam;)

Ja myśle ze to zalezy od predyspozycji i wiary w siebie. Czasami warto rzucić sie na gleboka wode i zaryzykować i podstawowa zasada nigdy nie bać sie zmian i niczego nie zalować.

Polska to kraj absurdow murarz zarabia wiecej niz inz budownictwa nawiasem moj znajomy ledwo lieum konczyl teraz jest inz, na studiach jest inny system ksztalcenia i slabi lepiej sobie radza od kujonow:) na pierwszym roku odpadaja zazwyczaj 5tkowi z lic

temat upadl, a na marginesie czy studia sa dla cwaniakow i kombinatorow??? mam takie wrazenie kujony i 5kowi z lic odpadaja a cwaniacy studiuja dalej

Tak , tylko w techinkach bardzoo dużo osób nie zdaje TERaz matury , zawsze tam są najniższe wskaźniki , bo przygotowują ich do zawodu , nie do matury I racja lepiej mieć teraz zawodowe niż mgr z psychologi - aż śmiać się chce z tych sociologów/psychologów którzy góówno robią

Lepiej, wolałabym mieć fach niż magistra, bo te trzy literki nic mi nie dają ;/ Chociaż fach mam, ale mogę to robić i bez mgr :D

Sash cioto, masz jakieś kompleksy? :)

Owszem, ja bardzo zaluje, ze zmarnowalam - doslownie zmarnowalam - 5 lat na studia. Juz po szkole sredniej mialam zawod, a po studiach musialam sie bardzo nameczyc, zeby znalezc dobrze jakakolwiek prace. A obecnie mecze sie jeszcze bardziej, bo chce zmienic robote na rownie dobrze platna, ale bez tych zholernych nadgodzin...:o Jesli chodzi o wiedze, daja ja nie tylko studia.

* zeby znalezc jakakolwiek prace * cholernych

moj maz jezdzi tirem i ma 5tys na mc praca jak kazda inna i jest po zawodowce. jego brat jest nauczycielem pracuje w liceum plus daje korki z matmy i ma ledwo 2500 :D a tez po 10godzin pracuje dziennie:)

a ja jestem po pielegniarstwie i siedzialam od rana do nocy an uczelni pracuje teraz za 1500zł w powiatowym szpit

a rodzice mowili idz an fryzjerke

wyksztalcenie niestety nie idzie w parze z dobrymi zarobkami. glupie to jest w sumie

NIe , nie mam kompleksów ale żal doopę ściska jak widzę że ktoś chce iśc na psychologię :D:D:D

Nie dziwię się, że żal ci dupę ściska, wiedząc, że terapeuta bierze za godzinę pracy 150 zł albo i więcej (np za granicą :) )

Gorzej - wyksztalcenie i doswiadczenie nie idzie w Polsce w parze z zarobkami ...