CHAMPIX-TABLETKI , KTORE POMOGA TOBIE RZUCIC PALENIE W MILYM WWESOLYM TOWARZYST

Witam Was bardzo gorąco. Od ośmiu dni sledze Wasze sposoby na rzucenie palenia - na wczesniejszym wątku, a teraz przenioslam sie razem a Wami na nowy. Chce rzucic palenie, ale w miłym towarzystwie ;-) Chętnie sie do Was przyłącze - jesli mnie tylko przyjmiecie. Jestem od 8 dniach na matrixie i czuje sie super , fantastycznie - az sie dziwie, bo tyle czytalam o skutkach ubocznych. Dzis drugi dzien jak zwiększylam dawke na 1 mg dwa razy dziennie i wiecie co? Energia mnie wrecz rozwala, chyba pojde pobiegać ;-) Pozdrawiam Was cieplutko i mam nadzieje ze jeszcze jedna chętna do rzucenia palenia będzie mile u Was widziana ;-)

Puk puk. Czy wszyscy już śpicie? Jakby ktoś sie pojawil to ja cały czas zaglądam...

witam!!! ktos ty??

Czesc Mario, jak dobrze że choc Ty nie spisz. Ja walcze z matrixem juz 8 dzien , choc jeszcze popalam, ale juz jest calkiem ok. A Ty jestes dla mnie prze facet jak udało Ci sie na żywca. pozdrawiam

paliłam jak nic po dwie paczki dziennie. Rozpoczynałam i kończyłam dzien z tym syfem i w koncu powiedzialam basta! pierwszy tydzien byl ciezki palilam po 15- choc lekarz i tak mnie pochwalił ze bylam dzielna - , a ostatnie 3 dni to popalam po 3 - 4 dziennie. Mam nadzieje ze juz nuedlugo...

Jovanca, milo ze wpadlas,:-) w sidla matrixa! On pomoze ci zwalczyc ,najwiekszy z nalogow ludzkosci! Jestes nabuzowana, to dobrze, na kiedy masz date rozstania sie ze swoim najlepszym kochankiem???

sorry chodze wolniej niz ty!!!

znasz ta ksiazke o ktorej wszyscy ,nalogowcy mowia?

Mario powiem Ci że juz sobie znalazlam lepszego kochanka i to nie palącego - wiec dzien zero juz sie zbliza wielkimi krokami. mam do skonczenia paczke - tak sobie zalozylam , mysle ze w sobote wypalę ostatniego PAPIEROSA W MOIM ŻYCIU i powiem Arrivederci , addio ;-)

Tak słyszałam o niej. Właśnie znalazłam w necie i pewnie zaraz zacznę czytać. Moze i ona będzie pomocna, ale i tak jestem juz bardzo zdeterminowana - choc jakby ktos mi powiedzial jeszcze miesiąc temu ze już niedługo nie będe chciala juz dłużej palic to pomyślałabym ze bredzi.A jednak, poza tym przerazilm sie troche bo od dłuższego czasu mam dośc spore problemy z oddychaniem i to generalnie bylo glownym powodem zeby pomyśleć o rzuceniu

Poza tym w Waszym towarzystwie to chyba nawet nie będzie takie trudne ;-) Mario który dzien masz juz bez tego syfu?

to podobnie jak ja, tez zdrowko zaczelo mi szwankowac, wiec ostanowilem zucic,jezeli mam ochote zobaczyc na przyklad wnuki!!Dla mnie na teraz, zucenie palenia wydaje sie najprostrza zecza, do zrobienia.Trzy tygodnie temu, mowilem ze to niemozliwe, dasz wiare??

15-ty!!!!!!!! :-) :-) :-) na luzaku

zaczolem tez czytac te lekture, fajnie wkreca,mysle ze gosc na prawde odkryl metode.Mam tylko nadzieje ze od jej czytania nie dostane glodow! ha ha ha

Superrrr!!!! Naprawde Ci gratuluje z całego serducha!!! I nadal trzymam za Ciebie kciuki , tak samo jak za całe Wasze zgrane towarzystwo. Tak trzymać, a ja do Was dołącze juz za kilka dni i będe mogla w końcu napisac - mój pierwszy dzien bez papierosa!

Milo ze tak, slodzisz!:-) dzieki za wszystkich!!! niedlugo dolacza, jak przymrozki beda silniejsze :-) siostra rheia, schorowana jest,modle sie zeby wydobrzala!!! to ci podziekuje osobiscie!!! :-)

Ja chyba też zacznę czytac, widzie że wielu juz pomogla ta " szkolna lekturka" ;-)

O to chodzi w tym ,calym cyrku ze sie nawzajem nakrecamy,tylko nie do cpania :-( tylko pozytywnie,zucamy palenie!!! mowie ci mam korbe, na rzucanie palenia!!! zastanawiam sie czy nie zaczac palic.... zeby znowu zucic! ha ha ha

to jest jak biblia dla wielu!!! ja jestem zywym przykladem, ze facet nie sciemnia, ze mozna na zywca, bez wiekszych glodow itd.

Wiem, czytałam cała historie, aż ciarki przechodzą. Też mam wielką nadzieje że szybko wydobrzeje. Ale takie moje spostrzezenie ze to bardzo silna kobieta i nie poddaje się i dlatego jestem pewna ze szybko sie podniesie.

Nakrecasz mnie - chyba zaczne zaraz czytać, ale rano wstaje do pracy , wiec moze to przeloze na jutro - będe miala całą noc.

Ciezki temat dla mie......co do jutra, to tez robota namnie czeka,wiec zwolnijmy troszke,bo powiem ci ze ja sie nakrecam jak budzik, tylko ze trzezwoscia!!! SOJKA powiedzial kiedys nawet nie wiecie jak trzezwosc moze krecaca!!! zaczynam kumac o co mu chodzilo :-) jeszcze nie pilem, od trzech tygodni wlasciwie!!! ale to strach ze wszystko zepsuje, pare drinkow!!!

Ok Mario ja chyba uciekam spac - musialam wziasc cos na spanie , bo inaczje nie byloby mowy o zmrużeniu oka, a jutro o 7 pobudka. Pozdrawiam Ciebie i cała brygadę anty - nikotynową. Zaglądne jutro. Dobrej nocki.

Ja jeszcze nie wiem Jak to jest, ale skoro Sojka to potwierdza a teraz Ty to musi coś w ty być - mam nadzieje ze tez tak niedlugo powiem. Dobrej nocki dla Was wszystkich

Cos na spanie? ja w ogole nie moglem po tym spac!!! ale dobrze ze sie podpierasz nasennymi,nie wiem tylko czy mozna je brac?? musle ze wiesz co robisz??? dobranoc.......

Z kacika uzaleznien!!! 15-ty dzien bez papierosa, co za ulga moge normalnie wciagnac powietrze do pluc na maxa!!! i sie nie zakrztusic!! pisalem juz wczesniej jak to przebiega u mnie mniej wiecej,glody praktycznie mnie nie dotknely,za co dziekuje bogu codziennie, i robie wpis do ksiegi, z intencjami zawsze nie ma to jak wspARCIE duchowe! codziennie funduje sobie ,pol godzinki odlotu w masce tlenowej, takie lekkie dotlenienie,ale zamierzam zaprzestac niedlugo, bo powietrze wokol swiezutkie :-) czuje sie swietnie, jakbym w zyciu nie palil!!! wiem ze to chore, ale tak to czuje!!!! siostro rheia, tylko ciebie tutaj brakuje.....pozdro dla wszystkich,,NIE JARAC MI TAM..............TRAWY TEZ NIE WOLNO!!!

hi janovica , wiesz bardzo mnie ucieszylo ,ze sa jeszczce ludzie , ktorzy uwazaja,ze lepiej z humorkiem rzucic , my tez jak wiesz czasami placzemy ,ze tak to nazwe ale my jestesmy dla siebie potrzebni , i ja w tej chwili jestem w szpitalu ale oni pisza maile . sa cudowni , spoko bierzemy ciebie sala i zaczynamy , ok ,ja ni pale juz od wiekow hahatzn ,od 21.09.

Mario wlasnie zostales guru forum ok? pasuje? witam ciebie i reszte , buzka dla wszystkich , zyje ale glos mnie zostal zabrany juz myslalam , ze mnie ktos przekll i nie zabiore wiecejglosu w zadnej sprawie ,a ja tak kocham mowic i smiac sie ale i placze czasami , poniewaz to dobrze na oczy , takze placzcie dziewczyny ile sie da , dzieki guru ,ze przywitales nasza nowa kolezanke , rowna z niej laska ,[w meskim jezyku} i najbardziej sie ciesze ,ze piszesz , zosiek , nie pisze na forum , moze biedaczka zmeczuna , praca, maz, dziecko i jeszcze gotowanie , ludzie jak ta dziewczyna ich do stolowki nie wysle to ja musze do wroclawia , a juz ws[pminalam.ze mam kuzynow 5-ata woda za czyms tam w strzelinie , to jak wpadne do wroclawia to umowie sie z zofji mezem na stolowce ,ale potrzebuje info, ktora jest dobra ?ok z kacika narkomanow nikotynowych , nie pale , jak mnie ktos mija kto polil to ja sobie mysle zebym mogla mowic to bym tak jak jechowa ,zaczela namawiac do champixu ale jeszcze nie ma widokow na moj glos ,dla tych co sie interesuja jeszcze !jutro beda wyniki ale nie wiem czy wam powiem haha , ok napisze o 14 waszego czasu papa :):), kocham aplle

Witam - po przyjeździe !!!! Dora ! przyjaciółko moja ! Co za życie ! Muszę to wszystko ogarnąć, przetworzyć. 3 tygodnie mnie nie było - 30 stron przybyło, Forum rozwalone, strzały, ranni, świadkowie, oskarżyciele i niewinni - Sąd.... Rheia - ja , aż się boję iść do lekarzy. Objawy mam takie, że szkoda słów, ale walczę na 2x 0,5. Bez tego poległabym szybko / w obecnej mojej sytuacji/. Dziewczyno, wieczorem i przez weekend będę non stop. Teraz nie mogę. Jestem w głębokim szoku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chcę Cię widzieć na Forum, chcę wszystko wiedzieć, chcę czytać o tym, co czujesz, jestem z Tobą, wyrzucaj wszystko z siebie - mnie nie przeszkadza jęczenie - ja uwielbiam jęczeć i rozumiem taką potrzebę u innych - i wiem, jak wiele daje. Rheia - pisz, pisz. Pa, pa Do wieczora. Na starym forum też jesteście czasem ? Myślę, że nie można się wycofywać tak łatwo - przez jakiegoś bubka i innych. Nowi czytają . Przemyślę to, ale ludzie z którymi pisałyśmy - taki beton ! Do rana czytałam te 30 stron - odjazd. Tchórze . Bohaterowie - straszaczki, gdzie byli te 3 tygodnie ? Ja na zadupiu bez internetu - 3 tygodnie , tyle straciłam !!!!!!!!!!! cmok, cmok Kasia

Witaj Kasiu Cieszę się że wróciłaś do nas. Martwiliśmy się o Ciebie ze względu na ten nasz pierwszy atak zimy: śnieżyce, oblodzenie, brak prądu ... Ale widać jakoś przetrwałaś. Tym bardziej, że bez papierosów Namieszało się u nas, ale wraca na szczęście do normy. Szkoda tylko, że nasza koleżanka tak cierpi. Ale ona też daje radę. To dzięki niej przetrwaliśmy. Taka słaba a taka silna. Jovanca_30 - witaj wsród przyjaciół. Im więcej nas tym raźniej. Pozdrawiam i nie palcie. Pa