Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Świeżo upieczona mama

Czy wasze matki też się wtrącają w opiekę nad dzieckiem?

Polecane posty

Gość Świeżo upieczona mama

Moja mama zwariowała zupełnie kiedy urodziłam córeczkę. Raczy mnie tysiacem dobrych rad przy okazji uświadamiając, że temperaturę mam za niską w domu, że wodę do kąpieli mam za zimną, że inaczej się przewija, że nie powinno się kłaść niemowlęcia na brzuszku, etc. Końca rad nie było widać. Pouczała i mnie i mojego męża. Kochamy naszą córcię i chcemy dla niej jak najlepiej, ale oczywiście moja mam wie i tak lepiej co dobre dla wnusi. No i w końcu puściły mi nerwy i powiedziałam jej, że nie może być tak, że ona stara się sterować nami i naszym sposobem opieki i wychowania dziecka. Nawtykałam jej, że jest upierdliwa i sprawia, że czuje się złą mamą przez to ciągle wytykanie mi co niby robię źle, a co należy robić inaczej... no i foch. Nie odzywa się od kilku dni. Przegięcie - albo foch i udaje, że nic ją nie obchodzi córka i wnuczka, albo upierliwa na maksa. Ktoś jeszcze ma takie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o zgrozo też tak miałam!!! Ciągle coś było nie tak!!! Może jeszcze nie tyle co mama się wtrącała ale teściowa....jezuuu....szok....w końcu powiedziałam: dziękuje za dobre rady, to moje dziecko i ja je wychowuję...obie się wyciszyły. Tak naprawdę gdybym się ich słuchała to za pewne moja córka mając trzy lata nosiła by jeszcze pampersy i ssała smoczka:) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama jest cudna, nie wtraca sie, ale czasami jak mi podpowie/doradzi to mi wszystko opada :D i tu nie chodzi o to czy zla rada czy dobra ale miewa tak ze mowi jak tam jej zawieje. mlody ostatnio mial ciezkie noce, budzil sie i nie dawalo sie go odlozyc do lozka i po 2 godziny nie spalismy odkadajac go do lozka. no i mowie ze on uparcie chce chyba z nami spac bo wstaje i przychodzi itd. moja mama mowi ze absolutnie on nie moze spac z nami, ze nikt sie nie wyspi itd. (nie w sensie ze mam tak robic ale taka jej opinia), wysluchalam, nastepnego dnia mi mowi ze rozmawiala ze znajoma i jej synek tez przychodzil do nich i spal z nimi wiec pewnie tego mu po prostu potrzeba. no i badz madry i zdecyduj czy masz posluchac rady z wczoraj czy z dzisiaj a z mama porozmawiaj jak juz emocje opadna (znaczy jej emocje) na spokojnie ze nie chcesz jej urazic ale chcialabys sama decydowac. ze doceniasz jej rady ale sama zapytasz jak bedziesz jakiejsc potrzebowac. zapros ja na kawe i ciasto i spokojnie porozmawiaj. po jakims czasie moze jej przejdzie to doradzanie jak zobaczy ze dobrze sobie radzisz. moja tesciowa kiedys ciagle mi opowiadala co inne robia (jednoczesnie mowiac mi i wszystkim naokolo jak dobrze sie synkiem zajmuje) zebym tak jak one probowala a teraz juz nie slysze juz nic o innych ufff... juz sama widzi ze moje metody dzialaja i dala mi spokou :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm troche szkoda,ze nie moglas powiedziec tego mamie wczesniej zanim wybuchlas. Lepiej zawsze porozmawiac we dwie, ze za wiele z jej rad jestes wdzieczna i to doceniasz. Ale ze probujesz byc dobra mama i starasz sie jak najlepiej. Ja bardzo kocham moja mame i oczekuje dziecka. Wiem ze dla mojej mamy to rowniez wielkie oczekiwanie. i postaram sie zeby nie bylo miedzy nami nieporozumen, w takiej chwili ktora sie nie powtorzy. Pokaz ze dojrzalas do roli mamy. Porozmawiaj z mama, przepros nawet jezeli nie czujesz ze zawinilas. Twojej mamie pewnie teraz serce peka. Wiec szybko sprobujcie zalagodzic sytuacje, bo rola babci jest rowniez wielka i pewnie nie raz z babci opieki skorzystasz :) No czekam na dobre wiesci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×