rok 2012 - co słyszeliście?

Tylko jakieś wiarygodne informacje, a nie głupie plotki Z najgorszych mozliwości słyszalam: - Ziemia może wypaść z orbity, temperatura wtedy podniesie się o jakieś 15-20 stopni (bo będziemy bliżej Słońca) - czyli w zimę byloby ok. 20 stopni, ale za to w lato ok. 50 - tego nasze organizmy by nie przetrwaly. Teoretycznie może wtedy wyginąć życie na Ziemi, ale sądzę że w tej sytuacji ludzie jakoś by sobie poradzili - przenieśliby się na Syberię, albo wybudowali jakieś schrony w ziemi. - zmiana biegunów, Ziemia zacznie kręcić się w drugą stronę - oceany wypłyną na lądy. Na pocieszenie dodam wam że większości Polaków to raczej nie dotyczy (tzn lubdzi mieszkających w głębi Polski, bo nad morzem może być niebezpiecznie) - Bałtyk nie dotrze na większą część kraju. Co innego kraje leżące nad oceanami - wtedy prawdopodobnie zaleje je całe. Jako że Ziemia zacznie kręcić się w drugą stronę - zachód stanie się wschodem a wschód zachodem. ale może tez nie stać się zupelnie nic, albo stać się coś co na Ziemi i tak bedzie nieodczuwalne