Zerwal....

Hej! Jestesmy razem 7 lat, bylismy. Zostawil mnie dwa dni temu... Boze jakie to okropne. Wszystko mnie boli. Jak mam sobie poradzic?

głowa do góry

tylko sie domyślam jakie to trudne. Ale może nie wszystko jeszcze stracone

zajmij sie czyms

Nie "jesteśmy razem 7 lat", ale "byliśmy razem 7 lat"

Robi dziwne podchody. Wczoraj mi napisal sms ze nie ma sensu pisac. Wylaczylam tel, potem wlaczylam i co sie okazalo??? Dzwonil i mialam od niego kilka smsow. Boze... Jak ja mam to rozumiec? Slub zaplanowany, pierscionek dostalam, byl moim pierwszym...

Krystynanna napisalam bylismy po przecinku.

Pewnie ma już inną ;)

mówiłam że nie wszystko jeszcze starcone. Musicie sie spotkac i koniecznie porozmawiać

Mozliwe. To tez biore pod uwage. Ale po co mnie zaczepia?

:-( nie moge spac w nocy. Jedynie jak jestem na uczelni to czuje sie w miare spokojna bo mam zajecie.

tak sie koncza mlodziencze zwiazki przerobilam to, co prawda tylko 5 lat a nie 7 :o

on Cie nie zaczepia. Widac tez szuka kontaktu, prawda, troche ciezko mu to idzie

Mowisz ze to tak zawsze sie konczy? Za dlugo trwalo?

Nie pisalam wczoraj nic do niego, nie dzwonilam nie szukalam kontaktu, to on znowu zaczal. A rano przed praca napisal ze mysli o mnie, ciagle ja! I kto tu zrozumie faceta?

rozumiem Cie... bardzo dobrze... tez to przezywalam/przezywam - 2 miesiace od rozstania... jesli chcialbys pogdac... to podaj maila napisze do Ciebie

venezia0@op.pl to moj mail.

niech żałuje swojej decyzji, jak kocha.. to będzie się starał ..

Chyba kupie sobie nowy numer tel. Kurde no! Nie wiem sama co robic.

Czekam na miala.

tzn czemu on Cie zostawil ? podal jakis powod ?

masz juz na skrzynce :)

nie mam:-( Powod? Klamstwo, ale nie az tak duze zeby zerwac zwiazek wedlug mnie.

oj musi byc wyslalam na maila: venezia0@op.pl

mam, odpisalam juz.

nie chodź za nim , nie proś , pokaż że masz swoją dumę , niech cię przypadkiem zobaczy usmiechniętą z koleżankami na mieście , jesli kocha to na pewno będzie żałował i wróci

Bardzo staram sie nie pokazywac przed nim tego jak cierpie - tak poradzila mi moja mama. Mam ochote umrzec, zniknac - taka prawda.

Wrocil z pracy, pisze smsy:-(

Nie odpisuj na smsy,nie odbieraj tel,nie kontaktuj sie z nim,zobaczysz Tobie bedzie latwiej a on zobaczy ze nie jestes taka łatwa!Usmiechaj sie i pomysl ze gdzies czeka na Ciebie lepszy,doroslejszy i madrzejszy facet!Trzymaj sie jakoś...

Nie potrafie zapomniec i tu jest problem. Gybym mogla wymazac pamiec....