czy znane są wam kobiety które weszły w nowy związek po 50 roku życia

Moja mama. W wieku bodajże 48 lub 49 lat :)

ummmm to jakby mniej niż 50 ale ok, i jest szcześliwa?

wiesz 2 lata chyba, aż takiej różnicy nie robią... Tak wydaje mi sie, że jest szczęśliwa są razem 5-6 lat. Chociaz raz pamiętam, że jej facet się wyprowadził... ale ogólnie jest dobrze

nie miała oporów wchodząc w ten związek, przedtem była zamęzna?

Moja sąsiadka-stara panna znalazła pierwsza miłość w wieku 59lat, dzieci juz nie mieli ale są szcześliwi:)

Miała, ale ja i brat przekonywaliśmy ją, że może warto spróbiwać. My założyliśmy własne rodziny a ona została sama... a to i dla Nas było bolesne... Więc, chcieliśmy dla Niej jak najlepiej. Teraz przynajmniej nie wraca do pustego domu :) Mama jest wdową. Tata zmarł 8 lat temu.

W czym problem? Czy naprawdę wiek jest jakimś problemem? Czy doświadczenia?

no raczej małe doswiadczenia do tej pory był tylko maż

Moja sasiadka, przyjaciolka mojej mamy, ma 54 lata poznala faceta ktory mieszka w Niemczech. Wyladniala i chodzi usmiechnieta :) wiec nawet jesli miala jakies opory na poczatku, to bylo warto ;) Ma dwoch synow, mieszka z jednym z nich (on sie buduje, jej facet pomaga synowi w pracach przy nowym domu wiec chyba sie dogaduja). Wdowa od kilku lat.

To, że się obawiasz to normalne.:) Wszystko zależy od tego na jakim etapie jest ten związek. Czy to początki, czy już trochę dalej. Czy chodzi o ślub, zmieszkanie razem itp. Co na to dzieci. NIc o tym wszystkim nie mówisz. Związek jest mozliwy i to jak najbardziej szczęśliwy ale jak wszystko zależy od wielu spraw. To tylko Ty wiesz co czujesz, i to kim on jest i jaki jest.

budujące te słowa...

czy to chodzi o Ciebie? Powiedz coś więcej...jeżeli chcesz oczywiście.

coś więcej miałam kilku przed mężem, ale pełen sex tylko z nim mam zachamowania....

ale ja nie pytam o sex :) No chyba że tylko o to chodzi

no nie tylko, ale z tym mam opory

Widocznie jest coś , co Ci nie gra. Bo nie ważne w jakim wieku się jest "motyle są zawsze" . A jeżeli motyli nie czujesz to coś jest nie tak. Ale co to jest , to tylko ty mozesz wiedzieć. Może jest za wcześnie.., może za mało się znacie, moze jeszcze nie nabrałaś zaufania... Nie rób nic na siłę.

Z czego wynikają Twoje obawy?

ciałko już nie to , a i facet jeszcze ciut obcy, no i nie ten co przez tyle lat

To ,że ciut obcy to normalne . A w jakim wieku? Jesteście równolatkami czy młodszy? No i jak długo .To jest ważne. Jakie łączą was relacje.

zazdrości