wrócić do niego czy nie?

minęły 2 tyg. od kiedy zerwaliśmy ze sobą. mieliśmy chyba trochę siebie nawzajem dość. on miał problemy w domu, ja problemy ze sobą (depresja). po tym jak zerwaliśmy ze sobą było z każdym dniem coraz gorzej... tęskniłam strasznie. a teraz on chce wrócić do tego co było...z początku byłam cała w skowronkach i zgodziłabym się, ale boję się, że znów się pokłócimy i że znów na nowo będę przeżywać odrzucenie... spotkamy się jutro

tez tak mialam.... po dwoch tygodniach chcial wrocic ze niby zaluje i tak kocha...dalam mu szanse, bylo ok przez jakis miesiac po czym znow sie zaczelo psuc i znow mnie rzucil... ja juz nie wierze w takie powroty.

jak kolo zapasowe. jak ma ochote to dzwoni, a ty jestes do jego dyspozycji. przypomnij sobie, co ostatnio z nim przezywalas, i niech to bedzie nauczka dla ciebie, ze nie popelnia sie dwa razy tego samego bledu. miej swoj honor dziewczyno bo inaczej znajdziesz sie na pozycji straconej.on dowolnie toba maanipuluje i wykorzystuje twoja slabosc do niego. przegon dziada gdzie pieprz rosnnie i pozbadz sie zludzen, ze moze byc lepiej bo bedzie jeszcze gorzej.

poprosiłam go o więcej czasu. powiedział, że nie chce mieć nie zdecydowanej dziewczyny i że wszystko odwołuje. zabolało. ale wiem, że dobrze się stało.

pewnie, ze dobrze sie stalo, koles sam nie wie czego chce :O

dupcia marzenie poka fote :P