pisala tu jedna dziewczyna o tym, ze przed slubem nie uprawiala seksu

z mezem i teraz jest problem, bo ona nie rozumie, czemu nie chce z nim tego robic. Ja mam podobny problem: bylam kiedys z kims, kto mi sie oswiadczyl, kto mnie nie pociagal a mimo to dochodzilo do intymnych sytuacji (calowanie, pieszczoty). Nawet nie wiecie jaki niesmak do siebie czuje po tym :o W dodatku wczesniej tez bylam z kims, kto mnie nie pociagal.Na szczescie nie musialam sie z nim calowac. Co ja mam zrobic, zeby nie bac sie zauroczyc, zakochac w kims? :( Bo widze, ze to jest moj problem. Ja sie boje zakochac :( Mialam trudne dziecinstwo, nie chce miec dzieci i wybieralam facetow, co do ktorych wiem, ze sie nie zakocham, ze nie ma chemii. Ale tak sie nie dalo i teraz wole byc sama. Boje sie, ze bede tego zalowac i w pewnym momencie bedzie za pozno na ulozenie sobie zycia.