kogo byście wybrały

chodzi o meżczyznę w pierwszym jestem szalenie zakochana od zawsze, był moim pierwszym, rozstaliśmy się bo mnie zdradził podobno był pijany i nic nie pamieta, ale nie potrafilam jemu wybaczyc, od niedawna mamy ze soba calkiem dobry kontakt, wiem ze bardzo zaluje tego co zrobil drugi byl przyjacielem pierwszego to on mnie pocieszal po jego zdradzie, bylismy razem pozniej wyjechal na rok za granice i wtedy poznalam trzeciego jest super facetem poznalismy sie na zajeciach inteligenty przystojny zreszta jak dwaj pozostali zaprzyjaźniliśmy sie jak moj partnej wyjechal za granice teraz mam dylemat zostałam bez faceta a trzema adoratorami jezeli mozna to tak nazwac staje sie coraz starsza i mysle ze juz nie mozna eksperymentowac tylko wybrac tego wlasciwego z ktorym raczej spedze reszte zycia jezeli nic sie nie zmieni poradzcie mi bo mam metlik w glowie

prosze pozmocie

prosze pomóżcie

w tym stanie umyslu, w jakim jestes lepiej przemysl czy chcesz byc z ktorymkolwiek z nich. pierwszy = zdradzil cie, wiec nie powinien w ogole byc brany pod uwage, drugi i trzeci wyjechal, wiec nie traktowal cie za powaznie. oni wszyscy do kupy wzieci nie nadaja sie do zwiazku. wez ty dziewczyno zastopuj troche. badz chwile sama, i lepiej dokladnie pomysl czego bys chciala bo w tej sytuacji, gdzie w twoich fantazjach jest ta trojka na pewno rachunek wynosi zero. poszukaj takiego, ktory bedzie naprawde cie kochal, a nie bedzie ci dawal ochlapy milosci, o ile w ogole, to mozna nazwac miloscia :P

1 na pewno odpada zdradzil raz ,zdradzi znowu...... ten co wyjechal za granice to tez ...zostawil cie... wiec chyba oostani

Wybierz długość i grubość.