Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .alice in chain.

zatkalo mnie

Polecane posty

Gość .alice in chain.

ale jestem wkurwiona. mam nienormalnych sasiadow. facet to damski bokser, jeg zona nieraz do nas przychodzila pobita, dzieci przeskakiwaly przez plot, zeby przed nim uciec. jak to w zyciu bywa, to bardzo katolicka rodzina, co niedziela chodza do kosciola, skladaja raczki itp. na codziej jednak tego katolicyzmu jednak nie widac, dzieciaki wlocza sie po nocy z nieciekawym towarzystwem, najmlodsze dziecko ucza wyzywac innych. po prostu rece opadaja jak sie na nich patrzy. moja rodzina, jak i wiekszosc ich sasiadow nie gada z nimi. to oni do tego doprowadzili niestety. nie mowie im dzien dobry, udaje, ze ich nie widze. oni pierwsi zaczeli tak robic. a obrazili sie, tzn przestali sie do nas odzywac, jak my kupilismy sobie samochod i zmienilismy plot :D zazdrosc :O mniejsza z tym, a wiec ide dzisiaj z psem na spacer, a sasiad stoi przed swoja brama. ja nie zwracalam na niego uwagi. do plotu podbiegl jego pies i zaczal szczekac na mojego a on na to: uspokoj sie, wiem ze znasz sie na ludziach ale... ?! ze co?! zdebialam, jak to uslyszalam. udalam, ze nie slysze. dodam, ze ja mam 20 lat a sasiad z 50. czy waszym zdaniem powinnam cos powiedziec? i jeszcze jedno pytanie, wkurza mnie jak ich corka, mala 5 letnia gowniara rzuca w strone mnie glupimi tekstami (niestety tak wychowali ja katoliccy rodzice), dotad nie reagowalam, bo przeciez gowna sie nie tyka, bo bardziej smierdzi, ale mam ochote jej porzadnie dojebac, zeby w koncu sie zamknela. tylko chodzi o to, ze nie wiem co. ale mam pojebanych sasiadow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .alice in chain.
mozesz rozwinac swoja marna wypowiedz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje zdanie jest takie - odpuść sobie. Sama słusznie napisałaś, że gówna się nie dotyka, bo wtedy mocniej śmierdzi. Oni widocznie lubią takie jazdy i prowokują innych, by się w nie włączyli. Nie daj się sprowokować do bezsensownej pyskówki. Traktuj ich jak powietrze, będzie im bardziej przykro hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno mnie wkurza
dlaczego piszesz "katoliccy" to ze ktos biega do kosciola jeszcze nie swiadczy ze jest katolikiem. litosci. a druga sprawa - chyba jedyne rozsadne rozwiazanie to naprawde na nich nie zwracac uwagi. dobrze ze sie dzis nie odezwalas. po co? to nie jest dojrzaly czlowiek, chcesz sie klocic z rozwydrzonym, niewychowanym dzieciuchem? badz ponad to. jakie to ma znaczenie co oni mysla? zadnego, dopoki sama temu znaczenia nie nadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka napisała
"katolicy", bo zapewne chodzi o taki typ ludzi, którzy sami siebie uważają za dobrych katolików a to z tej racji, że chodzą co niedziela grzecznie do kościoła. Co robią w niedzielę po kościele i w inne dni jest już mało istotne :D Takich ludzi jest cała masa i spróbuj im coś powiedzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .alice in chain.
jak temat jest dla was marny, to nie musicie sie wypowiadac 🖐️ dla mnie zalosne jest, ze stary chuj za przeproszeniem zaczepia swoimi pozal sie boze takstami malolate (z jego punktu widzenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka napisała
ano facet jest żałosny - taki typ tak ma Ale nie przejmuj się, ludzie są różni i nawet takich głupków musi ziemia nosić. Najlepiej nie reagować, choć wiadomo, że nerwów straconych i poczucia niesmaku to nam nie złagodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .alice in chain.
katoliccy czyli ich wszyscy synowie sa ministrantami, co miesiac daja na kosciol chyba z 50zl a sami do gara nie maja co wlozyc (bo im wiecej placisz, tym bardziej wierzysz :O ), standardem jest, ze ksiadz po kolendzie zostaje u nich na herbatce czy kawie, potrafia obgadac kogos, z tego powodu, ze ktos nie chodzi do kosciola :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka napisała
Heh to nie są zwykli katolicy, to święci :D taka gmina... raczej taki kraj... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .alice in chain.
na pewno to w koncu oleje, chociaz teraz sie we mnie gotuje na debili nie ma rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka napisała
wiem, co czujesz... miałam nieco podobne sytuacje w życiu z podobnymi ludźmi... człowiek jest bezsilny na ich głupotę i na to, ze tacy ludzie nigdy nie zrozumieją swojej głupoty, NIGDY cóż, świata nie zmienisz i ludzi na nim... jednak na niektóre rzeczy człowiek ma nieco wpływu - na przykład dobór przyjaciół, ludzi z którymi jesteśmy blisko i to jest pocieszające. A ludzie pokroju tego sąsiada.. tacy też muszą być - dla kontrastu :D i na szczęście nie musisz się z nimi przyjaźnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .alice in chain.
dzieki 🌼 juz troche ochlonelam, nie ma c tracic nerwow na bezwartosciowych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×