Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość najsmutniejsza panna mloda

nie zaproszę ojca ani na ślub ani na wesele

Polecane posty

Gość co za roznica czy
prowokacja czy nie? Pokazala co spoleczenstwo mysli..A mysli,ze az strach sie bac.. Ja bylam w szoku cztajac wypowiedzi niektorych ,ze porzucenie rodziny to normalka i zadna tragedia. A zapraszanie matki i ojca z kobieta, ktora przyczynila sie do rozpadu malzenstwa nalezy do dobrego tonu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak: byłam niedawno na pogrzebie w Austrii. Syn zmarłego ma obecnie trzecią żonę. Nie oceniam tego, ich wybór. Najbardziej jednak zadziwiło mnie to, że na pogrzebie stawiła się CAŁA rodzina, wszystkie żony z wszystkimi dziećmi, nikt sobie do gardła nie skakał, a co więcej-wszyscy odnosili się do siebie z szacunkiem. Myślę sobie, że w Polsce byłoby to raczej niemożliwe. A jeśli chodzi o ten konkretny temat: było/jest wiele osób, które dostrzegały więcej niz jedną stronę medalu i to właśnie starały się przekazać. Skończyło się na niepotrzebnym podnoszeniu sobie nawzajem ciśnienia. W życiu są różne sytuacje, wiele czynników trzeba uwzględnić. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Persephone - ale nie wiem co ty porównujesz. Jeśli "dziadek" nie zrobił tym dziewczynom nic złego, to czemu miały nie przyjść na pogrzeb? Może go nawet lubiły, może im kiedyś pomógł? Sytuacja opisana tutaj była zupełnie inna. Ojciec nie ma szacunku do córki - ona nie musi mieć szacunku do niego. Zreszta nie zaproszenie na ślub czy wesele nie uznałabym za brak szacunku do kogoś... W sumie odebrałam ten topik dokładnie tak, jak ta autorka go opisała na samym końcu (czyli wydaje mi się był stusunkowo trafnie opisany, wiadomo że ludzie lubią filozofować, ale jeśli ona wyraźnie pisze że ojciec nie interesował się nią, to tak miało być -nie (inaczej nazwane "niby zainteresowaniem", później sprostowane, ponieważ to niby zainteresowanie każdy tłumaczył sobie jak chciał). Uwierzcie mi ludzie, nie trzeba nikogo lać, ani pić, żeby kogoś skrzywidzić. A dla was, jeśli żona nie przyjdzie poobijana, to samo przez sie znaczy, że mąż nie jest zły - co gorsza - że on jest dobry a ona zła (najprawdopodobniej również na niego nie zasługuje i jest niewdzięcza), a uwierzcie mi, że ona naprawde potrafi być przez niego krzywdzona. Ja tylko mam nadzieje, że jesli jakaś dziewczyna będzie miała podobną sytuację jak tu opisana, to trafi na życzliwych ludzi, a nie jak tu - przepraszam że tak napisze - bydło, które ją upokorzy, wyśmieje i zgoni całą winę na nią. No i topik dobił do dwudziestki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu tylko 1 strona sie
wyswietla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie chodzi o to czy
autorka jest faktycznie skrzywdzona, tylko o to,ze przez swoja agresje i upor stracila wiarygodnoc , nikt już nie wierzył, ze ojciec byl tak zly , jak opisuje. Gdyby byla konsekwentna w sluchaniu głosów w dyskusj,i ludzie wierzyliby,ze opisane stosunki z ojcem sa prawdziwe. Mnie to nie gra z celem prowokacji, chyba ze robil ktos, kto kompletnie nie ma wyczucia co do ludzkiej psychiki. Wyszla na glupia i wredną, a problemy (nie dramaty przeciez) rodzinne wredoty i glupoty doroslego czlowieka nie usprawiedliwaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska cytryna
a ten temat jeszcze sie ciagnie??? autorko- na poczatku czytajac Twoje wpisy myslalam, ze jestes rozżalona ,zbuntowana,niedojrzala jeszcze niestety dziewczyna,jednak teraz po przeczytaniu kilku Twoich wypowiedzi stwierzdam ,ze jestes skonczona kretynka! jak mozesz tak obrazac ludzi i takie zyczenia wobec nich kierowac??? czy nie zamalo przykrosci Cie spotkalo ze strony ojca? powinnas sie juz nauczyc, ze podlosc ludzka isnieje,ale nalezy sie jej samemu wystrzegac w stosunku do innych.a ty to szerzysz.jestes niedojrzala i to bardzo,a w dodatku podla z tego co wyczytalam,a zalisz sie na forum... żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe schodzi na psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ju_stysia: Chodziło mi raczej o to, że ani obecna żona nie miała nic przeciwko obecnosci tamtych byłych żon, ani dawne nic przeciwko obecnej, a wreszcie to, że sam "winny", czyli syn, nie miał obiekcji, żeby zaprosić wszystkich razem, bo wiedział, że nie będzie z tego awantury. Chodzi mi o to, że ludzie się co prawda rozwodzą, mają dzieci z poprzednich związków, ale to nie znaczy, że nie można sobie jakoś w miarę wszystkich relacji poukładać. ale nie chodzi o to czy: Masz rację, bo jeśli chce się dyskutować, trzeba robić to z klasą, a nie krytykować bardzo bezpośrednio dyskutantów tylko dlatego, że są innego zdania. Przez to też częste zbaczanie z tematu i niepotrzebne obelgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Persephone - ty nic nie rozumiesz. To nie był "ich dzień" tylko pogrzeb. Na pogrzeb nie trzeba nikogo zapraszać... Wesele to inna kwestai, zaprasza się tam osoby najbliższe, a nie te przez które się płakało ileś tam. Nie sądze,żeby byłe żony zapraszały nową żonę tego chłopaka na swoje wesele, zwłaszcza, jeśli to ona wwaliła im się w życie... Autorka na początku dyskutowała norlamnie, to wy zaczeliście rzucac obelgi w jej stronę. Już na pierwszej stronie można przeczytać czyjąś wypowiedź: kolejna rozwydrzona gówniara a ja ci napiszę prosto z mostu - jesteś rozkapryszona gówniarą, która sobie mysli, że jest pępkiem świata i wszyscy będą swoje życie budowac wokół ciebie!... ty zazdrosna sikso jeszcze masz wymagania mdli mnie na takie księżniczki I powiedzcie mi jak z takimi kretynami da się dyskutowac kulturalnie? Z kimś kto na wstępie wyzywa cie od rozkapryszonych gówniar? To pokazuje tylko i wyłącznie waszą kulturę. Trudno się dziwić, że dziewczyna wkońcu nie wytrzymała. Czytajcie topik dokładnie!! Ona była kulturalna, ale zleciało się stado hien, które zaczęło ją bluzgać. Także popatrzcie na to co wy swoją osobą reprezentujecie, zanim zaczniecie oceniać innych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysia nie dramatyzoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo takk
Justysia----> bo kuzwa noz sie w kieszeni otwiera jak sie czyta takie bzdety ktore autorka wypisywala.. dlatego ja besztali.. a pozatym to bylo chyba prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem zle robisz :) Zycie nie jest kolorowe to prawda stalo sie bo sie stalo rozstali sie itd ale interesowal sie Toba Raczej porozmawiaj z nim o tym ze sie tak czujesz itd bo nie zaproszenie na wesele nic nie da raczej bedziesz miec wyrzuty moze nie teraz ale potem pewnie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo takk - powiedz mi, gdzie widziałaś tu bzdety do czasu pojawienia się tego wyżej przeze mnie napisanego obraźliwego wpisu?? No gdzie ona coś zle napisała?? No kuźwa skopiuj mi tu w tej chwili bo teraz to juz pierdzolisz głupoty moja droga. Fakty mówią same za siebie, wystarczy przeczytać pierwszą stronę topiku i zobaczyć kto tu zaczął kogo besztać. Oczywiście że prowo, wczas sie skapliście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifs
ja miałam podobnie jak ty!!!!!!!!! tata zostawił mnie jak miłam 10 lat poszedł do innej młodszej ale moj to osrał mnie całkiem a ja i tak zaprosiłam go na slub ,wiesz czemu??? bo nie chce byc taka jak ON ,,,mam do niego zal wielki dziecinstwo spiepszone ,pół psychy tez ale zaprosiłam go bo wiesz ze nie wyobrazałam sobie tego szczególnego dnia bez niego!!!!! raz sie zyje pomyslałam i nie zaluje ,był widział nic sie nie zmieniło nadal ma mnie gdzies byc moze za duza dziura miedzy nami za duzo lat bez siebie ale wiesz zapros tate to jest slub ,to twoj stary jedyny wiem ze masz do niego zal ale bedziesz moze załowiac ?co ci zalezy i tak mu na złosc niezrobisz z w sercu poczujesz spełnienie i dume ze jestes okey

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez miałam tak
tagze moj stary tez sobie ułozył zycie miał inna rodzine byłam zawiedziona zła ,ale zaprosiłam go na slub ,,,bo jest moin ojcem i choc jestes zła na niego zapros go nie chodzi tu o zemste nie w tej sytuacj ,to jest twoj dzien bedzie ci w niego przykro ze nie ma taty ,cie sie ze on zyje np!!! nnaaa zemste przyjdzie pora jeszcze...beda wnuki bedzie chciał widziec to powiedz mu wtedy teraz wnuki tak>>> slub niech bedzie kompletny z rodzina radze ci z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo takk jesteś analfabetką czy masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?? Chyba napisałam wyraźnie do czasu pojawienia się wyżej przeze mnie napisanego obraźliwego wpisu (z pierwszej strony). Wyrywasz mi jakieś teksty z końca topiku, gdzie dziewczna już była nieźle zbesztana i wyprowadzona z równowagi, itak się dziwie że tak długo wytrzymała. Może chcesz mi powiedzieć że wy ją mieliście prawo obrażać i bluzgać a ona miała siedzieć cichutko i się słowem nie odezwać? Nieźle jesteś rąbnięta idiotko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewicza 25letnia
Wyrywasz mi jakieś teksty z końca topiku, gdzie dziewczna już była nieźle zbesztana i wyprowadzona z równowagi, itak się dziwie że tak długo wytrzymała. Może chcesz mi powiedzieć że wy ją mieliście prawo obrażać i bluzgać a ona miała siedzieć cichutko i się słowem nie odezwać? Nieźle jesteś rąbnięta idiotko Otóż to! Ludzie są pojebani. Prowokują i dziwią się, że ktoś reaguje adekwatnie do tego jak został potraktowany. Polacy...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ju_stysia: Ok, pogrzeb pogrzebem, ale u nas każdy by się zastanowił jeszcze z 15 razy, co ze stypą, kogo tam zaprosić, kto się poczuje urażony, czym, etc. Poza tym pogrzeb zaproszenia wymagał, bo jedna eksżona mieszka w Niemczech, inna w innej części Austrii. U nas raczej nie zaprasza się wszystkich osób z poprzednich i obecnych związków razem. Wydaje mi się, że to dlatego, że u nas tego typu sytuacje są rzadsze i ludzie jeszcze nie bardzo umieją się z tym odnaleźć. Mimo wszystko uważam, że nawet jeśli ktokolwiek chciał sprowokować autorkę, to nie powinna się dawać. Tego wymaga dyskusja na poziomie. Dobrze wychowany człowiek nawet na zaczepki nie odpowie niekulturalnie. Niezależnie od tego, czy temat był li tylko prowokacją, czy też prawdziwą historią, temat wart jest poruszenia, a także jest przykładem, jak się nie powinno "rozmawiać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgkdjhfggfgfgf
persephone jak można dyskutować z kimś na poziomie, kto na poziomie nie jest? Acha, to ona jest niekulturalna bo odpowiada na zaczepki, ale już inni sa kulturalni ci którzy po niej jada, tak? Normalny, zdrowy człowiek traktuje innych tak jak oni go traktują. Pytam sie jeszcze raz: jak dyskutowac na poziomie z kimś, kto na poziomie nie jest? (tak jak ty np :D ) Czy jest w ogóle sens? Dlaczego jechaliście po autorce jak to ona śmiała komuś odpyskować, a nie jedziecie po tym kto pierwszy zaczął? Wiesz co ci dolega? Jak widzisz kogoś słabszego to chcesz go zdeptać, stłamsić. Tak jak wiele osób tutaj. Poczytaj sobie psychologie zachowań, to dowiesz się co ci dolega. Powrót do pierwotnych zachwań człowieka. autorka pokazała na początku że jest słaba, jakby odrazu pokazała pazur, to inaczej byście śpiewali. Społeczeństwo niestety kocha katować osoby słabe. hmm, nie ma tu dla nich miejsca? Wystarczy popatrzeć na szkoły, podstawówki. Jak ktoś jest słaby, boi się, to zaraz się koledzy zaczną nad nim pastwić. Niestety ty jesteś taka sama, przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sugerujesz, że moje wypowiedzi nie były na poziomie? Czy ja obraziłam autorkę? Wypowiadałam się rzeczowo i konkretnie. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Problem w tym, że autorka odpowiadała właśnie tym, z którymi wchodziła od razu w konflikt, ignorowała natomiast tych, którzy faktycznie mieli coś do powiedzienia, nawet jeśli niekoniecznie byli tego samego zdania, co ona. Nie twierdzę, że wszystkie wypowiedzi były fair, ale temat należał do autorki , więc przede wszystkim ona powinna dbać o pewien poziom. A ona niestety zniżyła się do co niektórych, a niejednokrotnie nawet ich prześcignęła w rzucaniu obelg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abo takk
ju_stysia----> ty chyba masz jakies problemy ze soba..:O napisalam ze autorka wypisywala bzdety bo tak uważam i takie jest moje zdanie i po to tu jestem aby je wyrazic.. i na ten temat juz nie mam nic do napisania. ale za to na twoj owszem.. czy obrazilam Ciebie w którejkolwiek wypowiedzi?? NIE!!! za to ty nazwałaś mnie rąbniętą idiotką.. pokazałaś swoją kulturę i swój poziom. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja widze że przez Ciebie przemawia tylko i wyłącznie ZAZDROŚĆ że to nie Ty ejsteś tą jedyną :O co wg. mnie jest żałosne. stara sie jak może a Ty tego nie doceniasz! wolałabys tak jak ja nie mieć WOGÓLE ojca.. Nawet nie móc się do neigo odezwać.. dostać życzenia na urodziny czy cokolwiek :/ :O porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony kapturek i koszyczek
justysia to jakas przewrazliwiona zakompleksiona kretyneczka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justysia a ile ty masz lat
bos chyba tez niedorobiona smiac mi sie chce z twych smetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia ma racje
jezdziliscie po autorce jak po lysej kobyle, a teraz glupio? zanim zaczniecie kogos obrazac i wysylac do psychiatry- sami sie wyslijcie na oddzial zamkniety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo takk
aha tak dla jasności to ja nie obrażałam autorki ani nie najeżdzałam na nią, śledziłam ten topik i w wypowiedziach autorki było kilka dziwnych spraw ( no i miałam racje bo jak sie potem okazało była to prowokacja) i dlatego wkońcu w ostatnich stronach się wtrąciłam i przyznałam komuś racje i napisałam że autorka wypisuje bzdety. to była moja jedyna wypowiedz dotycząca autorki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgvfgdfgfdg
wysyłaliśmy autorkę do PSYCHOLOGA, który mógłby pomóc uporać się z jej (wymyślonym) problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej sam sie wyślij
dobrze ci radze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×