Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a jakie to ma znaczenie

mąż plus dziewczyny z agencji

Polecane posty

Gość a jakie to ma znaczenie

słuchajcie,nie wiem,co robic,moj maz na tzw. stanowisku,ma taka prace,ze czesto wyjedza,ma kolacje sluzbowe itp. dwa razy "przylapalam" go na zabawie w towarzystwie panienek oczywiscie nie bylo to osobiscie-raz,jak pozno nie wracal z imprezy,zadzwonilam,odebral,cos belkotal-byl kompletnie pijany i zle odlozyl sluchawke,slyszalam wiec smiechy,rozmowy itp.,a po powrocie mial w kieszeni rachunek z agencji ostatnio,jak byl w delegacji,nie zadzwonil przez dwa dni,wrocil pozniej niz mial wrocic (nie odbieral tel.) i poszedl spac,a ja wtedy w kieszeni znalazlam wizytowke z agencji,a po dwoch dniach,jak robilam pranie,zauwazylam na koszuli slady pudru i szminki... on twierdzi,ze nic nie pamieta,a przeciez cos by musial,nawet,jakby urwal mu sie film,ze nigdy nie chodzi szukac panienek,tylko sie napic ale ja nie potrafie sie z tym pogodzic,w tym roku upil sie pierwszy raz,traz jest chyba taka moda wsrod prezesow i ich gosci,ze zapraszaja sie nawzajem na ubicie interesow w agencjach,zeby sobie dodatkowo popatrzec,tylko,ze skad mam wiedziec,czy tylko patrza? poza tym nawet,jakby patrzyli,to i tak mi sie to nie podoba,moze jestem nie z tej epoki,ale nie akceptuje takiego zachowania,nie chce,zeby jakas baba mizdrzyla sie do mojego meza... nprawde nie mam pojecia co robic,ogolnie,nie mam na co w zyciu narzekac,wszystko inne jest OK,ale przeciez nie mozna zyc w ciaglym strachu o kazdy wyjazd czy wyjscie meza z domu,zastanawiajac sie,gdzie skonczy zabawe ja tu problem widze w alkoholu,a nie seksie,ale przeciez nie jest alkoholikiem,tylko,jak juz sie napije,to mu wszystko jedno... czy mozna jakos to rozwiazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam wielu facetów
na kierowniczych stanowiskach, oni się tłumaczą, że lubią seks i jest im potrzebna adrenalina są z żonami ale pobzykać na lewo lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam wielu facetów
i nie traktują takiego bzykania jako zdrady na początek jest agencja później kochanka-utrzymanka, czyli sex za pieniądze to norma w moim środowisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież Ty już wiesz
Znalazłaś dowody ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starategia biznesowa
Jak takiemu prezesowi zależy na dobrym gruncie pod interesy to agencja jest dla niego miejscem idealnym. Takie miejsca rozluźnają atmosferę i zazywczaj każdy chce szybko ubić biznes i isć się zabawić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do strategia biznesowa
w ramach rozładowania napięcia oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież Ty już wiesz
Znam kilku takich.. jeden ma żonę di dwie córeczki, własną firmę (masarnia) ,ma pieniądze... jest młody 20 kilka lat,żona ładna zadbana ..on od kilku lat do burdeli chodzi a żona wierzy,że on o drugiej w nocy z macdonalda z kolegami wraca :D drugi żona, synek i córeczka, własna firma,pieniądze i też towarzystwo kobiet bardzo lubi ;-) Ja myślę,że te żony wiedzą . Ale jak potrafią z tym żyć nie wiem.:( Przecież facet jakąś chorobę może do domu przynieść. :( Jeszcze pozarażać żonę i dzieci. Niby powinni używać prezerwatywy.... ale taka prezerwatywa może pęknąć !!!!!!!!!!! Zresztą jak są pijani (a w burdelach wielu facetów popija) to raczej nie pamiętają o tym żeby gumkę założyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam wielu facetów
w burdelu muszą pamiętać ale jak mają prywatną utrzymankę to już zrobią wszystko żeby poszło bez gumy znam takiego faceta, który ma prześliczną żonę, na dodatek mądrą. Żeby go wspierać w jego firmie, zrezygnowała z pracy w jednej z największych firm w Polsce (bardzo wysokie stanowisko). Miłość, 4 dzieci. A on dureń zdradzał ją nawet w ciąży. Na początku agencje, później laski za pieniądze, a teraz to już nawet za darmo, bo jedna z drugą myślą, że coś dostaną jak prześpią się z szefem :) W momencie kiedy go poznałam, mnie też ofiarował "pomoc". Myślał, że ja taka szara myszka co dopiero zaczyna interes :) No to się dziad przejechał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mąż jest na stanowisku to kasę ma. Dowody jakieś już masz. Ja bym się rozwiodła ale to Twoja sprawa, mąż Ci okazuje totalny brak szacunku. Chyba, że Ci to pasuje, być z kurwiarzem, który myśli że jak ma kasę to mu wszystko wolno :(. Ja bym wynajęła detektywa, bo kasę na pewno macie, namacalne dowody by były i rozwód z jego winy i bye bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina *-*
Autorko macie dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to ma znaczenie
kurcze,nie wiem,moze jestem naiwna,ale akurat w tej materii mu wierze,ze sam nie szuka,tylko,jak sie trafi taka niunia,co trzesie cyckami przed nosem,to nie wzbudza jego obrzydzenia (oczywiscie sie nie przyznaje,mowiac,ze nie pamieta) a to,co sie moze stac,to nie ma co gdybac,na sile go nie zatrzymam,nie zmusze,zeby mnie kochal jak siedzi dlugo w biurze,to zawsze moge zadzwonic,ale nie telefonuje,bo nie mam potrzeby,po prostu-wierze,a teraz sobie pomyslalam,ze chyba zaczne dzwonic :/ ale swinie z tych facetow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę się łudzisz
ale w sumie nie dziwie się część kobiet nawet jeśli ma tą pewność, że facet zdradza, nic sobie z tego nie robi....bo tak lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to ma znaczenie
o detektywie tez myslalam,ale nigdy nie wiem,kiedy bedzie potrzebny,dowiaduje sie z dnia na dzien,ze maz wyjezdza,czasem w tym samym dniu-jak np. musi byc gdzies nagle na rano i nie wiem przeciez,czy bedzie akurat okazja,zeby cos opic... maz mowi,ze nie wie,o czym mowie,jak mu wykladam na temat szacunku,bo on przeciez nie robi tego specjalnie mamy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę się łudzisz
a czy coś byś zrobiła gdybyś miała pewność, że zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to ma znaczenie
wlasnie nie chce byc taka kobieta,ktora przymyka oko,bo tak jej wygodnie,na upartego-co zlego,ze popatrzy na gole laski? co ma zrobic,jak taka w tancu sie tak wczuje,ze mu siadzie na kolana i sie poociera? jej za to placa,wiec sie stara,jak moze nie mam pewnego dowodu,ze mnie zdradzil,a maz wszystkiemu zaprzecza tylko,ze mi sie to nie podoba,nawet "niewinne" gapienie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to ma znaczenie
mysle,ze gdybym miala 100% pewnosc,to bym go zostawila cala reszta w moim malzenstwie jest na plus,minusy-moja niepewnosc i jego zabawy w towarzystwie panienek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież Ty już wiesz
Dzieci macie malutkie czy już starsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8mila
znam takie typy moge ci powiedziec,ze nie robi tego od wczoraj,rodzinke ma od obiadkow a jezdzenie czeste w delegacje.........smieszne a wrecz brak slow on poprostu musi to juz robic to jak nalog,niestety zawsze juz tak bedzie ty biedna w domu,bedziesz czekala na niego a on bedzie sie bawil na lewo i prawo i walil cie po rogach dla dziewczyn,szczegolnie mlodych imponuje stanowiso,samochod itd.....sponsoring przestan sie oszukiwac i jesli on cie nie szanuje,bo tak nie jest,uszanuj sie sama i nie daj sie ponizac on ewidetnie robi z ciebie idiotke a ty mu na to pozwalasz oszukujac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8mila
delegacje dobra rzecz wiem ze slyszenia tu i owdzie nie ty pierwsza i nie ostatnia,to tak na pocieszenie nie ma co sie zastanawiac,zdradzac cie to moze i nie zdradza ale lubi zabawiac sie z innymi laskami a na dodatek z agencji,feeeeeee nie boisz sie,ze cie czyms zarazi???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to jesteś naiwna
nie wierzą, że chodzi do agencji tylko popatrzeć. czy ty chora jakaś jesteś. ma w kieszeni rachunki iwizytówki z agencji a ty wierzysz że cię nie zdradza? dla mnie to więcej jak 100% że zabawia się na prawo i lewo. Chyba na móżg ci coś padło, że tego nie wiedzisz, albo nie chcesz widzieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to ma znaczenie
no tak,pewnie moja naiwnosc jest nie do ogarniecia :( nie moge uwierzyc,bo to nie ten typ czlowieka i mi to do niego po prostu nie pasuje mialam okazje przeciez widziec go nie raz pijanego,na wspolnych wyjsciach,jak popije,nie wyrywa lasek,tylko dorywa kogos i mu dupe truje,pogadac wtedy lubi a dzieci w wieku szkolnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8mila
masz dowody ale go tlumaczysz majac czarno na bialym mi to sie nie dobrze robi jak idze takich typow OPAMIETAJ SIE KOBIETO I PRZESTAN SIE OSZUKIWAC!!!!!!!!!!!!!!!!! to dran i tylt,juz zawsze bedzie tak robil,bo z tego nie wyscia slowo exit nie istniee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8mila
dobrze sie maskuje tylko tyle,ze chyba za bardzo mu ostatnio nie wyszlo skoro to znalazlas ja tam bym sie spytala jak to wytlumaczy czyzby delegacja do agencji z praktyka ?????full servis nie pasuje,zazwyczaj tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież Ty już wiesz
Współczuję Ci, ale sama ze sobą musisz postanowić co dalej. Żeby Cię tylko niczym nie zaraził. Tak w ogóle to sypiacie ze sobą ? Masz jakąś przyjaciółkę, rozmawiałaś z kimś o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję spojrzeć chłodnym okiem na to, co Was łączy. TY Cechuje Cię wysoko rozwinięty, choć podejrzewam, że niezamierzony relatywizm, narzucowny przez normy obowiązujące rzekomo w środowisku męża. 1. Czy zadawałabyś sobie te same pytania w tym samym kontekście, jeśli on byłby zwykłym urzędnikiem, pracowałby od 8 do16-tej i w ciągu pół godziny wracałby codziennie po pracy do domu? Jak wówczas oceniałabyś ślady, rachunki z agencji i zasłanianie się brakiem pamięci? 2. Czy oceniając tylko Wasze relacje, tę najbardziej osobistą sferę porozumienia, która Was łączy (bez stanowisk, kasy i tego co kto wnosi do Waszego związku) - jesteś pewna, że to jest nadal coś ważnego czy tylko przewaga ładnych słów, przyzwyczajenia i wygody.... z obu stron? 3. Podaj powody, dla których wg niego jesteś idealną partnerką. Jeśli to bezbrzeżna wiara, zaufanie i brak wymogu lojalności - to czy w momencie zmiany takiego postępowania nie mogłaby Cię zastąpić inna? Taka, która będzie robić dokładnie to, co Ty teraz? ON 1. Czy od początku Waszego związku "wynagał" od Ciebie relatywizmu w podejściu do własnej granicy swobody w związku? Czy może przyszło to wraz z Waszym stażem albo w związku z jego awansem czy rozwojem zawodowym? 2. Czy masz wrażenie, że jesteś pełnoprawnym parnerem dla Niego czy może Twoja rola ważnego dodatku jest jedyną, jaką dla Ciebie przewidział? Jeśli Ci nie odpowiada zaciskanie zębów i czekanie na jego bardziej spektakularne "wpadki", odpowiedz sobie na takie i podobne pytania. To dobry początek przewartościowania własnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to ma znaczenie
troche chaotycznie odpowiem,ale musze juz konczyc co to znaczy-pelnoprawne partnerstwo? jesli chodzi o podejmowanie decyzji,moje slowo jest wazniejsze-zwlaszcza,jak mi na czyms zalezy,to umiem przekonac argumentami,ze tak ma byc,jak mi zalezy mniej-odpuszczam wiadomo,ze malzenstwo rozwija sie z czasem i nie jest tak,jak na poczatku,nie przypominam sobie,zeby czegos ode mnie wymagal co mu sie we mnie podoba? samodzielnosc,inteligencja,poczucie humoru,to,ze o siebie dbam,ze jestem dobra w lozku i nie boli mnie glowa,ze jestem swietna matka (od jego ostatniego balowania nie bylo seksu,po pierwszym razie kazalam mu sie zbadac) gdyby pracowal jako urzednik i wracal o 16-stej,to wtedy bym sie zaczaila pod praca i pobawila w detektywa "ladne slowa" padaja rzadko,nie jemy sobie z dziobkow,sa chwile czulosci (bez podtekstow),czy robienie drobnych przyjemnosci,mam wrazenie,ze dla niego tez nasza (wspolna) przyszlosc,poprzez przeszlosc jest wazna staram sie byc obiektywna,byc moze to relatywizm,bo znam takich,dla ktorych zabawa w agencji,to nic zlego (taki odstresowywacz)(dla mnie niemal tragedia) z nikim o tym nie rozmawialam,jasne,ze mam kolezanki,ale sie po prostu wstydze,ide dzisiaj do psychologa,specjalisty od problemow rodzinnych,zobacze,co mi powie nie chce wlasnie zaciskac zebow i czekac w rozedrganej niepewnosci trudne decyzje chyba mnie czekaja,ktore niestety sama musze podjac... dziekuje wszystkim za czas,ktory poswieciliscie mojemu watkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemyśl dokładnie co chcesz z
tym zrobić i zrób tak, żeby TOBIE było dobrze. Rozumiem Cię, bo sama przez to9 przeszłam. Po sobie wiem, że tych delegacji i służbowych kolacji było 5 razy mniej niż mi mówił. Wykorzystywał moje zaufanie i prowadzał się z dziwkami podczas, gdy ja zajmowałam się małym dzieckiem. Nie było łatwo ale uznałam, że nie będę tego znosić i się rozwiodłam. Jeżeli o Ciebie chodzi, to nie miej żadnych skrupułów wobec niego, bo on wobec Ciebie nie ma. Możesz z nim zostać, ale wtedy musisz się odkochać i pamiętaj, żeby niczego sobie nie odmawiać. Bierz ile się da. Cokolwiek sobie odówisz to on da dziwkom. Nie warto. A jeśli uznasz, że nie dasz rady, to wynajmij detektywa, zbierz solidne dowody i puść dziada w skarpetkach. zacznij jednak od zrobienia dokładnych badań. Zrób test na hiv, hpv, chlamydię i co Ci tam jeszcze lekarz zaleci. i nie gódź się na seks bez zabezpieczeń. Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od momentu gdy podejmiesz decy
zję nie rozmawiaj z nim o tym. wogóle nie podnoś tego tematu. Jeśli on wie, że ty wiesz i nic z tym nie robisz to jest co raz bezczelniejszy. Nie możesz mu pokazać, że wiesz. Bądź podstępna i go zaskocz swoją decyzją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×