Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Robakk

Dosyć mydlenia sobie oczu.

Polecane posty

Gość Robakk

Ile można sobie obiecywać, że się zmieni, polepszy, że się jeszcze ułoży? Tak można chyba do końca życia. Widzę na ulicach dziewczyny. Raz myślę o uczuciach, że mógłbym mieć kogoś na kim by mi zależało i odwrotnie. Chciałbym być dla kogoś KIMŚ. Kogoś kto swoimi uczuciami motywował by mnie do życia. A jeśli akurat nie mam takich uczuciowych myśli to patrzę na kształty dziewczyn, które mnie mijają. Chodzę też na wf i mamy łączone grupy. Wtedy już nie mogę wytrzymać jak widzę te pupy i nogi opięte cienkimi dresikami. Wtedy odzywają się we mnie fizyczne potrzeby. Bardzo mnie to boli, że nie mogę zaspokoić ani jednych ani drugich. I nie widzę żadnej możliwości tego zrobienia :( Kobiety są teraz dla mnie tak niemożliwym marzeniem, że w moim umyśle graniczy to z cudem. A jakby nie patrzeć to wszystko jest na wyciągnięcie ręki... Przez to nie mam żadnej radości z życia, wszystko mnie zniechęca i nie widzę żadnego sensu. Czuję się gorszy, czuję, że nie zasługuję na ładną i sympatyczną dziewczynę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytać nie pytac
ile masz latek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robakk
Można już powiedzieć, że 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redsoowa
nie zrozumialm do konca,jeste teraz w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robakk
Nie jestem, myślałem, że to wynika z mojego opisu... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robakk
Jaką mam sobie darować jak żadnej nie ma? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robakk
No może trochę mało konkretnie nie napisałem, ale teraz piszę, że chodzi o samotność :/ Nie mam nikogo i nie wierzę, że będę miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redsoowa
no ja tez tak zrozumilam ze mu sie nie uklada... teraz tak mowisz ze jeste beznadzieje i wogole,zobaczysz jak szybko kogos znajdziesz,nawet sie tego nie bedziesz spodziewal. Ulozy sie,mlody jestes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redsoowa
czemu mi nikt wyskakuje pomaranczowy;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytać nie pytac
to podejdz do jakiejs dziewczyny i zaproś ją do kina czy kawiarni - my (kobiety) nie gryziemy! (przynajmniej nie wszystkie :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robakk
Ale już nie mam siły do życia. I tylko w kółko po głowie mi chodzi miłość i/lub seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowacytryna_22
Czemu uważasz, że nie masz szans ani na jedno, ani na drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorzej jest chyba pokonac wstyd.Masz jakas na oku to dzialaj.Moze jakas kawka po zajeciach,niby niezobowiazujaco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytać nie pytac
próbowałeś się w ogóle kiedykolwiek umówić na jakieś spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robakk
Nie wiem, po prostu kobiety, mimo, że tak blisko, wydają się poza moim zasięgiem. Nie mam problemu z wyglądem, poczuciem humoru. Uważam, że jestem atrakcyjny. Ale to zamiast dodawać mi pewności działa w drugą stronę. Po prostu czuję się gorszy i coś mi mówi, że nie zasługuję na kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytać nie pytac
to co mówisz jest bez sensu, umów się na randke i sprawdz zamiast sobie głupstwa wmawiać i życie zatruwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robakk
Ponad 3 lata temu rozstałem się z dziewczyną. Byłem z nią 1,5 roku. To był jedyny raz kiedy byłem zakochany. Oczywiście to już mi minęło, ale od tego czasu kompletna pustka. Próbowałem się przez internet umawiać, ale porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowacytryna_22
To nie jest normalne, poczucie że nie zasługuje się na kobietę. Myślę, że musi być jednak jakaś tego przyczyna (przeżycia z dzieciństwa, trauma, coś musi powodować taką niską samoocenę). Teraz są dwa wyjścia, albo sam wmówisz sobie prawdę która brzmi że każdy zasługuje na miłość. I będziesz w stanie sam uwierzyć że ty tym bardziej, skoro jesteś fajnym chłopakiem to zasługujesz na fajną dziewczynę. Albo zgłosisz się do psychologa i spróbujecie to jakoś zmienić razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robakk
Spoko, z wizerunkiem nie mam problemu. Mam swój styl i jestem z niego zadowolony :P Motley Cure znam i nieraz słucham :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robakk
No mam coś z głową... Ładna dziewczyna to chyba nie jest jakieś wygórowane wymaganie? Tym bardziej, że sam uważam, że jestem fajny :D Ale przez te wszystkie niepowodzenia nieraz nie znoszę na siebie patrzeć. Po prostu nie potrafię sobie wyobrazić, że mogę mieć taką dziewczyną jak bym chciał. Zaraz myślę, że jestem dla niej za słaby, za nudny, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytać nie pytac
wierzysz w siebie a jednocześnie nie wierzysz, ja już nie kumam. Czemu rozstałeś się z dziewczyną? nagadała Ci coś że tak niepewnie czujesz się przy kobietach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robakk
Ona jest już nieważna. Nic do niej nie czuję, ona czasami się odzywa, a mi się nie chce nawet jej odpowiadać. A rozstaliśmy się, bo tak wyszło, ja miałem już dosyć. No ja się sobie podobam, uważam, że jestem atrakcyjny. Ale i tak w siebie nie wierzę... Może dziwne, ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×