Gdy on ucieka od odpowiedzialności czyli od dziecka

byliśmy szczęśliwą parą z dwu i pół letnim stażem dopóki test nie wskazał dwóch kresek .O dziwo wcześniej twierdził że chciałby ze mną załozyć rodzinę mieć dziecko.. Zaczął mnie unikać nie odbierać telefonów. zadzwoniła do mnie numer jego matka ( nie przepadała za mną ) i powiedziała mi w jego imieniu że on będzie łożył na dziecko i będzie do niego przychodził . Rozłączyłam się bo to już szczyt bezczelności. spotkałam się z nim i spytałam co on za przeproszeniem odstawia to powiedział że mam przeprosić jego matkę bo inaczej nie dojdziemy do porozumienia. zaraz zaraz za co??? gdzie mój ukochany chłopak jakie porozumienie?? Dodał że może ja wcale nie jestem w ciąży tylko kłamię i że niewiadomo czyje jest to dziecko. Wyłam jak bóbr dzisiaj też z pracy wyrwałam się wcześniej nie mogę się na niczym skupić.W dodatku dostałam sms od jego matki żebym dała spokój jej synowi że on zasługuje na kogoś lepszego. Nie wiem czy ja byłam ślepa czy to jakiś sen. Napisałam że mam gdzieś jego pieniadze że sama na siebie zarabiam i się utrzymuje i dowidzenia. Niedosć ze mam złamane serce to nie wiem co dalej . Zostawić to wszystko w spokoju i zająć się własnym życiem już sama nie wiem . Jeśli ktoś był w podobnej sytuacji proszę o odpowiedź

chyba 16-17 nie wiecej zgadlam?

wiesz z tego co czytam facet nie dość że postąpił jak gówniarz to jeszcze zasłania się mamusią a to już poniżej krytyki zerwij kontakt a do sądu złóż pozew o alimenty ....ja nawet nie wiem czy pozwoliłabym na kontakt z dzieckiem skoro potrafił być taką świnią i posądzać Cię o zdrady ...no ale z drugiej strony dziecko nic nie winne i powinno znać ojca ...skoro sama na siebie zarabiasz to bez łaski a alimenty i tak będzie musiał płacić

ile maszz lat...czytaj ze zrozumieniem a później sie wypowiadaj

Wiesz Ja mam 21 lat nie studiuję tylko pracuję i mieszkam sama . Już mi nie chodzi o te pieprzone alimenty. Nie potrzeba mi jego pięniedzy . Owszem mogę zrobić testy na ojcostwo po urodzeniu ale ten facet już by nie miał czego szukać u mnie. strasznie mnie to boli. a jego matka to już mnie doprowadza do szał ..

przypominaj sobie tylko w momencie kiedy będzie ise spóźniał z alimentami, teraz zbieraj dowody, na sprawie o alimenty i ustalenie opieki bedzie ci łatwiej

ta jakas debilka i to chyba jest w tej rodzinie dzieciczne. Przykro mi, ale dobrze, ze tak sie stalo, wolalabys, zeby Twoje dziecko mialo takeigo debila za ojca i taka debilna babcie? Ja nie... I jeszcze jak mógł mowic, ze to moze nie ejgo dziecko, szczyt bezczelnosci, prostak, robak a nie mężczyzna!!!

Słuchaj, nie unoś się honorem i walcz o alimenty! Nie dla siebie, ale dla maleństwa. Do zrobienia dziecka potrzeba dwóch osób.

Ten chłopak pewnie ma około 20 lat i wcale nie chce byc jeszcze ojcem.Za jakieś 15 lat nastąpi u niego przypływ miłości rodzicielskiej i będzie chciał często widywac sie z dzieckiem a może nawet wrócic wtedy do Ciebie

prawa rodzicielskie zeby nie mógł za bardzo ingerować w wychowanie malucha, bo z tego nic dobrego nie wyjdzie

autorko! po pierwsze jest mi bardzo przykro, ze jestes w takiej sytuacji. ten koles to straszne dno - wszystko bylo fajnie do momentu w ktorym okazalo sie, ze trzeba zaczac ponosic jakies konsekwencje... po drugie, to dobrze ze jestes silna i nie liczysz tylko na niego. wiesz... facetow jest wiele i nigdy sobie nie daj wmowic, ze samotna matka z dzieckiem nie moze sobie ulozyc zycia! to jest nieprawda i o tym pamietaj. po trzecie, jak mowi ze to nie jego dziecko - tym lepiej dla ciebie! u nas w Polsce jest tak, ze jezeli ojciec mowi, ze to nie jego dziecko, a ojcostwo zostaje ustalone na drodze sadowej (na podstawie testow DNA), to nie dosc, ze ojciec musi placic alimenty (bo to jest jego dziecko i sie nie wzielo z kosmosu), to nie ma prawa do mieszania sie w wychowanie tego dziecka (nie ma prawa wizyt). jak masz mozliwosc - skonsultuj sie z jakims adwokatem w tej sprawie, on ci to lepiej wytlumaczy. tak czy owak - badz dalej silna i sie nie zalamuj. zobaczysz ze w zyciu wszystko sie powoli uklada, a czas leczy rany.

Wiecie gdybyście były w mojej sytuacji też uniosłybyście honorem. Zaraz pewnie usłyszę od jego matki że go wrobiłam w dziecko. Poprostu szczęscie w nie szczęsciu. Nie mam z kim nawet podzielić moim szcześciem że będe mieć dzidziusia . U ginekologa byłam sama i to drugi miesiąc i mam już pierwsze zdjęcie dziecka. i tak własnie zostałam samotną matką w niecałe dwa tygdonie

ale pomyśl o dziecku. to jemu ma być lepiej;) a tej babie gul skoczy jak zobaczy pozew o alimenty. nie będzie ani twoją teściową, ani babką dla dziecka, więc nie przejmuj sie jej słowami. i ciesz się ze nie będziesz miała z nią do czynienia na odzień...

Jaki honor, dziewczyno to jego zasrany obowiazek. Nie wiedzial skad się dzieci biora? Jak wkładał to tzreba bylo się liczyc z konsekwencjami. Gdybym ja cos takiego usłyszała od faceta i jego matki to nie dość, ze bym im pojechała i to równo to jeszcze bym kolesia totalnie z kasy zdoila i pozbawila mozliwosci widywania dziecka, a co, jak nie jego to widywać nie musi. Teraz musisz zadbac o siebie i dziecko, to jest najwazniejsze a nie jakas duma. Dume schowaj do kieszeni na później.

porozmawiać o dolegliwościach ciażowych to słuzę pomocą;) też jestem w ciązy, tyle z emiesiac starszej i chętnie pogadam i dolegliwosciach;)

Póki co narazie nie myślę o alimentach . Strasznie mnie zranił ja po zanim świata nie widziałam a on mnie zmieszał z błotem . Myśle teraz o dzieciątku . Ciężko samemu . Są tu jakieś samotne mamy?

Boze z kim ty bylas dziewczyno?! to jakas palant, uciekaj od tej rodzink bo zycie sobie zjebiesz

po pierwsze-bardzo dobrze, ze myslisz o dziecku :) po drugie-staraj sie nie stresowac (na ile tylko to mozliwe) po trzecie- zrob wywiad nt. dobrych prawnikow zajmujacych sie prawem rodzinnym i alimentacyjnym Niestety powyzszy przyklad potwierdza istnienie facetow, ktorzy chca sobie poruchac bez konsekwencji i jeszcze snuja plany na przyszlosc zeby to miec latwo i z pelnym zaufaniem strony przeciwnej :o

teraz myslisz o dziecku,ale alimenty sie przydadza, zapewniam Cie :) Ja nie jestem samotna mama, ale wiem ile dziecko kosztuje bo mam to na codzien.

to dobrze ze bedzie płacił ale ja już dawnio dauwazyłam że faceci do 30 nie chcą dziecka wpadłaś to trudno trzeba myśleć głową a nie dupą.