związek bez uczucia... czy warto??

od 3 miesiecy spotykam sie z facetem, wszystko jest ok. tylko nic do niego nie czuje. Nie uprawiam z nim seksu, po prostu sie spotykamy. On twierdzi ze mnie kocha, ja nic takiego nie czuje. Zastanawiam sie czy to uczucie mi kiedys przyjdzie, czy warto jest sie spotykac i przeczekac. Czy lepiej dac sobie spokoj. Jak wy byscie zrobili, moze jest ktos w takiej sytuacji lub kiedys byl. Prosze o rade.

Ja bym jeszcze trochę poczekała

Nie ma tej chemie, nie ma tego czegoś i wątpie, że pokochasz go. Oczywiscie mowia,ze milosc potrzebuje czasu, ze trzeba poznac drugiego czlowieka, ale jezeli od poczatku nie ma tego czego to ja bym dalej w to nie brnela i dawala facetowi nadzieje.

a ja dalabym sobie spokoj.3 miesiace i nic?? To nie ma sensu

Polecam film "Życie seksualne dostawców ziemniaków".

on?

jest przystojny, ma powodzenie u kobiet, ma dobra gadke itp... ale... jakos mam przeczucie ze to nie jest to. Dodam ze do seksu moze mi sie nie spieszy, dlatego ze nie pociaga mnie fizycznie. Troche go poznałam , mysle ze jest wartosciowym facetem i mozna na nim polegac ale nie potrafie sie w nim zakochac..:(

2lata bylam w zwiazku,w ktorym on kochal a ja nie.skonczylo sie tak ze wrocilam do bylego z ktorym bylam wczesniejprzez 5. wiadomo ze od razu nie bedziesz go kochac,ale jak nie czujesz nic to chyba lepiej dac sobie spokoj.

To już chyba znasz odpowiedź na swoje pytanie...

problem w tym ze mi trudno przychodzi uczucie, a tym bardziej powiedzenie slowa ,,kocham Cie''