Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana 24 latka

chłopak z którym jestem od pół roku właśnie mi oznajmił

Polecane posty

poglądy pani lamka są typowe dla fundalistki, niezaspokojnej seksualnie. Moja żona, była wdową, której mężem był właśnie taki , katolik. Znając te smutne ,rozmodlone życie, po stosownym czasie najzwyczajniej w świecie mnie przetestowała, w sprawch łóżkowych. Znając te nudne noce z chrapiącym mężusiem, chciała poznać prawdziwe życie , bo w przeciwieństwie do ciebie , współżycia nie uważa za małżeński obowiązek, a radość, dającą trochę słońca na tym ziemskim padole.. a po drugie pójdzie do nieba z wprawą w sprawach łóżkowych, bo podobno tam wszyscy katolicy będą szczęśliwy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Nie jestem Jania czy inna. Nie jestem tez mocherowym beretem, poprostu jak juz cos robie, czy kims jestem, to tylko ze szczerego serca a nie bo tak wypada, albo taki zwyczaj. Widze, ze dyskusja jak dla mnie jest bezowocna. A przyszlosc moze byc taka, ze sie faktycznie rozejda, autorka spotka supier ogiera, ktory po slubie bedzie sobie uzywal, dlaczeg nie, a jej niedoszly, o ktorym tu pisze zalozy rodzine, o ktora bedzie walczyl, ktorej nie porzuci przy pierwszym kryzysie, bo juz wykazuje sie twardym charakterem i ponadczasowymi wartosciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe jania lamka jest na
wagarach, chlopakom tylko obciaga, wiec jeszcze nie wie co to rzeczywisty sex... oczywiscie tylko chlopakom z jej kosciola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
bmblondyn przykro mi ale nie trafiles, mam seksu nawet za duzo, co tez mnie niejako frustruje hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lamki
Tu nie chodzi o ślizganie się po życiu.... autorka z tego co zrozumiałam, nie chce przespać się z każdym pierwszym lepszym jak to napisałaś na ulicy, tylko ze swoim chłopakiem, chce się czuć że on ją pragnie i chyba nie ma w tym nic złego. Zwłaszcza że nie mają po kilkanaście lat. A ty od razu wywalasz słownictwo typu pieprzyć i że na ulicy, zastanów się czy czasem sama nie masz problemu wzorowa chrześcijanko....zresztą bez sensu w ogóle odpowiadać na twoje posty ślub to teraz nie jest takie chop siup, idziemy do kościółka i załatwione, kase trzeba uzbierać, pozmarować księdzu też a może i przede wszystkim i latami to trwa, nawet przy skromnym weselu, dlatego nie dziwie się jej, ja nie wyobrażam sobie żeby mój chłopak chciał czekac kilka lat, przeciez krew nie woda... a ślub nie jest pozwoleniem na seks zreszta, a poza tym róbcie sobie jak uważacie i żyjcie wg siebie, co ma jednak seks przed ślubem do wiary w Boga jakoś nigdy nie mogłam zrozumieć i żaden klecha mnie nie przekonał Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Gdyby nie chodzilo o slizganie sie p zyciu, to autorka umiala by podjac wyrzeczenie, bylaby silna i odpowiedzialna, a tak to co nawet sama soba nie potrafi rzadzisz, tylko rzadza nia emocje. Dobrze ja spadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lamki
wyrzeczenie wyrzeczeniem ale po co całe życie być pokutnicą (bo podejrzewam że z tego typu człowiekiem tak właśnie by było) a życie jest jedno ja nie mam tego problemu, mój mąż jak był jeszcze moim chłopakiem był całkiem normalny;);) (teraz też jest hehe) faktycznie lamko lepiej spadaj..... zawsze zastanawia mnie dlaczego wszyscy ci tacy niby chrześcijanie na forum pierwsi zaraz do obrażania innych 'pieprzyć' 'wyjdź na ulicę' itd.....gotowi byliby na stosie spalić żeby nie było - ja tez jestem wierząca ale jak najbardziej normalna i świadoma swojej seksualności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
wierzaca w co? bo napewno nie w Boga, a jesli tak, to chyba ajkiegos poganskiego. Czasami sa potrzebne ostre slowa bo jak widac na zalaczonym obrazku, inne argumenty nie sa w stanie sie do Was przebic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
A jeszzce jedno, to ze czlowiek, facet na ten przyklad zaczyna wspolzycie po slubie, to nie znaczy, ze jest z samego tego faktu nienormalny i odwrotnie normalnosci nie gwarantuje seks przed slubem. Znam conajmniej kilku takich facetow i niczego im nie brakuje, wrecz przeciwnie z tego co wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lamki
lamka miało cię nie być:) wierząca w Boga jak najbardziej i zapewniam cię że nie w pogańskiego:) ale nie przytakująca ślepo we wszystko co powiedzą księża ja nie mówię że facet kochający się dopiero po ślubie to coś nienormalnego.......ale facet który nie dąży do jakiejkolwiek bliskości, unika jakiegokolwiek fizycznego kontaktu i to wstrzymanie się do ślubu przychodzi mi bardzo łatwo to już jest NIENORMALNE i nie trzeba być filozofem żeby to stwierdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lamki
* przychodzi mu bardzo łatwo -oczywiście;) mi by tam łatwo nie przyszło oj nie nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jak sie piescilas
nago to nie jestes prawdziwa dziewica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtedy to by byla dziewica
ale taka co robila nago z facetem cos to dziewica gorszej kategorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm nie rozumiem ludzi. Owszem wiara w Boga jest w moim zyciu ważna ale wcale nie uważam zeby zezwolenie osób (ktore na dobrą sprawę bardzo często same nie postępują zgodnie ze swoimi naukami ) na rozpoczęcie życia intymnego jest zasadne. I żałosne jest stawianie na równi osob które znalazły się w sytuacji itymnej z mężczyznami których kochały i z którymi były pzrez dosyć duzy okres czasu z kobietami któer partnerow seksulanych zmieniają jak skarpetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najczęściej jest tak, że chłopak dąży do inicjacji życia seksualnego a kobieta, jako, że ona ponosi konsekwencje tego w postaci bejbi, raczej stopuje, choć może być równie ognista , a może nawet więcej. Niespotykane jest u normalnego zdrowego chłopa, by nie dążył, do bliskości, o ile nie przeszedł prania mózgu, albo jest felerny w różny sposób, za mały, za duży, miekką faja, wyliczać można bez końca i stara się to ukryć przed kobietą. Nie sądzę by męski chłopak, udawał przed swoją kobietą, mizerotę, co boi się kobiety, albo myśli,że pochwa ma zęby i mu odryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewica to taka ktora z
facetem nic nago nie robila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Cinamonn TEa
dla mnie kobieta ktora juz byla w sytuacji intymnej z mezczyzna ma mniejsza wartosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btr
Alez wy zaklamane jestescie az zal czytac :o gdyby temat zalozyl facet z podobnym problemem, to napisalybyscie, ze jest pusty, ze tylko seks mu w glowie, ze gdyby ją kochal, to by poczekal z seksem do slubu. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaprzemadrzala
ja na Twoim miejscu balabym sie, ze on bedzie mial zamiar zyc w tzw. białym małżeństwie. polega to na tym, że w łóżku tylko i wyłącznie śpicie... taka decyzja to coś w stylu dozgonnych ślubów czystości... zdarzają się takie przypadki dosyć często, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ktora rozbiera sie
przed slubem przed facetem jest ladacznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana 24 latka
Jestem;( Wróciłam do domu przed paroma minutami i do was piszę. Przyjechałam prosto od Rafała. O to jak wyglądała nasza rozmowa: Powiedziałam mu, że bardzo się niepokoję tym że ma takie podejście do tych spraw. Zaznaczyłam, że seks nie jest dla mnie najważniejszy, ale nie będę okłamywała samą siebie że nie jest ważny, tymczasem jego postawa w tej kwestii jest dla mnie alarmująca i zastanawiam się jak w takim razie będzie wyglądało nasze dalsze życie. Powiedziałam, że nie jestem gotowa na ślub i nie bede jeszcze przez jakiś czas, nie jest to teraz dla mnie wydatek nr jeden podczas gdy nie mam nawet dobrej pracy, nie mogę znaleźć w swoim zawodzie:( Powiedziałam mu, że uważam że jest przystojnym facetem i już od dawna mnie pociągał, powiedziałam ze nie wyobrażam sobie jeszcze kilka lat tkwić w takim stanie czystości, mam swoje potrzeby, czuję sie seksualna w stu procentach. Poza tym, to że jest taki bardzo religijny, to że należy do tej wspólnoty rzutuje też na nasze inne dziedziny życia. Przypomniałam mu jak kiedyś nasi znajomi urządzali parapetówkę w piątek i choć baaaardzo miałam ochotę iść to uległam bo Rafał stał murem za tym ze w piątki nie powinno sie imprezować.....Było mi żal, byliśmy zaproszeni razem, wymyśliłam jakieś przeziębienie itd.....Powiedziałam mu, że dlużej tego nie wytrzymam, że wiara wiarą ale życie powinno być tez w miare możliwości pełne, nie powinno to być życie pokutników zwłaszcza że jeszcze jesteśmy młodzi, kiedy będziemy szalec? Powiedziałam mu w koncu że jeśli nie chce się zmienić to chciałabym zakończyc ten związek. Słuchał mnie uważnie, nie wtrącał się, później zaczął mówić on, myślałam ze będzie próbował jakoś załagodzić sytuację. Tymczasem on powiedział że od dawna mi się przygląda i że jego zdaniem nie zasługuje na miano osoby bogobojnej. Byłam w szoku że w ogóle mówi tak jakby to mówił ksiądz a nie młody chłopak. Nagle nie podobało mu się to, ze w lecie nosiłam koszulki na ramiączkach, że prowokowałam tych zachowaniem to że inni mężczyźni mogli grzeszyć w myslach, że jestem teraz współodpowiedzialna za ich grzechy. On nie wyobraża sobie nawet całować się z językiem przed ślubem nie wspominając o seksie bo dla niego to jest grzech i on ma za wrażliwe sumienie. Tymczasem, jego uwagę zaczęła zwracac niejaka Ania Z (dziewczyna która się w ogóle nie maluje nawet i chodzi w spódnicach po kostki czy to zima czy lato), znają się ze wspólnoty właśnie, parę razy miałam ją okazję widzieć gdzieś na mieście i stwierdziłam że wygląda i zachowuje się jak nawiedzona (nosi taki dosyć duży drewniany krzyż na szyi) LUDZIE JA NIE ŻARTUJĘ, choć pewnie niektórzy mogą pomyślec że zmyślam. Mój chłopak w którym jeszcze byłam zakochana do niedawna, zabujał się teraz w jakiejś niedoszłej zakonnicy z zakonu zamkniętego. Powiedział, ze jest ona pobożna, że nie schańbi ani siebie ani jego seksem przed ślubem, że nie pomyśli nawet przez chwilę o środkach antykoncepcyjnych.................. I to by było na tyle, znowu jestem sama..... Powiem wam jedno, wiem że dobrze zrobiłam, oczy mi się otworzyły dopiero teraz tak na sto procent.........nie chcę żadnego fanatyka tylko tyle że jest mi przykro, bądź co bądź było to pół roku:( było chwilami sympatycznie, myślałam że sie 'wyrobi' Dlaczego ja zawsze musze trafiać na takie ciężkie przypadki? Dlaczego nie mogę ułożyć sobie normalnie życia? ciągle tylko albo typy które chcą mnie przeleciec na pierwszej randce, albo fanatyk religijny.............. Gdzie się podziali normalni, zabawni, szczerzy, ciepli faceci? DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA KOMENTARZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm............
ja bym chciała chłopaka pobożnego ale nie kopniętego. Sama bym chciała poczekać do ślubu z seksem ale z innymi rzeczami to juz mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana 24 latka
jakiejkolwiek dziewczynie bym teraz odradzała wiązanie sie z takimi fanatykami;( boże smutno mi, czego nie mogę mieć normalnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie zrobilas bardzo do
dobrze. Spojrz na to z drugiej strony - to tylko pol roku, co by bylo gdybyscie byli razem pare lat albo sie pobrali? A te wsplnoty.... niektore z nich to za duzo z Bogiem wspolnego juz nie maja. Wygladaja jak sekty jak widac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana 24 latka
wiem że dobrze zrobiłam, ale jest mi źle, może potrzebuję czasu i mi przejdzie............martwię się że tylko na takich trafiam i już nikogo nie znajdę swojego pokroju;(;(;( no i jeszcze nic nie powiedziałam rodzinie niewiem jak to zrobię, powiedzieć prawdę jak zapytają dlaczego czy co...boże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hm............
jak chcesz nago figlowac przed slubem to nie jestes prawdziwa katoliczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×