Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość napewno nie skurwiel

jak odejść od kobiety???

Polecane posty

Coś Ci powiem: jesli nie uważasz się za skur...la, to następnym razem przyjmij inną taktykę. Najpierw poznaj,czy w innych sferach życia pasujecie, a potem decyduj się na seks. Trzy miesiące to niewiele. Będziesz tak rzucał co 3 miechy dziewczyny, bo "szukasz partnerki zyciowej " a okazało się ze nie jest samodzielna. Może warto jednak NAJPIERW się o tym przekonac a potem decydowac sie na kroki, które prowadzą do jeszcze głebszego zranienia. Z pewnoscią ona będzie się czuła wykorzystana. I poniekąd będzie miała rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinka 123
pewnych rzeczy nie da sie odkryc w kilka miesiecy..pewne tak...a pociag fizyczny jest...z reszta nie zrobil tego sam...ona tez tego chciala...kiedy sie zaczynasz z kims spotykac..decydujesz sie na seks..odslaniasz sie..nikt ci nie da gwarancji ,ze sie facet oswiadczy...chcecie mi drogie panie wmowic, ze czekalyscie az facet przed wami wyjawi wszystkie plany na przyszlosc, wy tez odkrylyscie wszystkie karty i poszliscie do lozka...czy w takim razie jesli zwiazek ropzpada sie po kilku latach i wmiedzy czasie bylo mnooooooooostwo seksu wszyscy moga czuc sie oszukani? to chyba troche bardziej skomplikowane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma jak
dać po tyłku jakiejś dziewczynie, której nawet nie znacie. Jakby większość z was coś sobą prezentowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiech z loży szyderczej
Ale trochę biedna będzie. Choć racja, nie daj jej złudnych nadziei, bo i na co? Nie zmusisz się facet. A czy ona będzie cierpieć? Może, a może nie, zależy jakie ogólnie podejście miała do spraw sexu i związków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrrra
facecie wyjątkowy lepiej bym tego nie ujęła... Brzydzą mnie kolesie którzy do fiuta w charakterze busoli próbują POST FACTUM dorobić jakąs ideologię :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinka 123
ludzie tu wcale nie chodzi o nia...ona moze byc najwspanialsza na swiecie...a jemu nie pasuje i juz....rozumiem ,ze wy macie po 10 partnerow bo wszyscy sa wspaniali i idealnie do was pasuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adawina
" koralowa Coś Ci powiem: jesli nie uważasz się za skur...la, to następnym razem przyjmij inną taktykę. Najpierw poznaj,czy w innych sferach życia pasujecie, a potem decyduj się na seks. Trzy miesiące to niewiele." Według Twojego rozumowania i słownictwa koralowa, facet jest skur...lem, bo poszedł z dziewczyną do łóżka tylko po 3 miesiącach, nie znając jej dobrze. W takim razie ona wg Ciebie to tylko kur...ka, bo przecież znali się tyle samo i obydwoje to zrobili. Nie rozumiem obrzucania tylko jednej strony błotem, w końcu mamy równouprawnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli związek rozpada sie po kilku latach to to jest co innego niż jak chłoptas po 3 miesiącach stwierdzi że dziewczę nie jest samodzielne, ambitne i cos tam jeszcze. Cześciowe podobienstwo? To znaczy co? Pociag seksualny? Ładna była a autor tez urodziwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adwina...bronie jej, bo to kobieta. I jak kazda kobieta jest nawina. Angazowała sie coraz bardziej - to przeciez typowe, myslała sobie że dla niego to znaczy "coś" więcej. No a nie znaczyło. A że kobiety są głupie i naiwne - to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W TYM względzie nie będzie równouprawnienia. Kobieta będzie to zawsze odbierała bardziej uczuciowo. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adawina
"koralowa W TYM względzie nie będzie równouprawnienia. Kobieta będzie to zawsze odbierała bardziej uczuciowo. Taka prawda. " Nie ma równouprawnienia w TYM względzie, ale nie ze względu na płeć tylko na to, która strona się zaangażuje. Niedawno moja koleżanka zerwała zaręczyny po 2 latach i cierpi jej ex. Wcześniej chodziła z facetem przez 3 lata, on zerwał i ona cierpiała. W TYM względzie jeśli jedno coś czuje a drugie nie nie ma równouprawnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinka 123
mnie kiedys facet zostawil mnie po miesiacu...czy bylo mi przykro?oczywiscie..plakalam? jak najbardziej czy poczulam sie wykorzystana? NIE a dlaczego bo miedzy innymi tak jak wspomnial autor jestem odpowiedzialna za swoje czyny podejmuje decyzje i przyjmuje na klate konsekwencje tych czynow...on mnie nie pokochal..pokochal mnie ktos inny...ot cale zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile jest takich, które się tak właśnie poczuły? Twój post nie przebije tych wszystkich dziewczyn. Choćbyś nie wiem jak chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmm, ciężka sprawa, jednakże im prędzej to załatwisz, tym lepiej. Ja się zbierałam prawie rok i z każdym dniem było tylko gorzej. Myślę, że jeżeli tak jest, to tylko kwestia czasu jak zacznie się między Wami psuć. Nie dość, że nie będzie większych emocji z Twojej strony, to i sex przestanie Cię satysfakcjonować. Porozmawiaj z nią szczerze, powiedz, że jest wyjątkową kobietą, i zasługuje na kogoś wspaniałego, jadnak ty nie uważasz, abyś to był ty i dlatego, najlepiej jakbyście przestali się spotykać, bo uważasz, że tak będzie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bernardyn 49
Elegancja Francja, gowno prawda!.Autorze.!.Jak chcesz żeby naprawde najmniej cierpiala, (bo cierpiec pewnie bedzie i tak)..nie strugaj ”rycerza” ..nie udawaj że ci przykro ,zes taki „szlachetny”,(co do tego mam,wątpliwosci..skoro popęd wziąl gore nad rozumem..)...kobieta jest tylko kobietą (osobiscie uwazam ,ze AZ Kobietą)..wracając.... ..jesli chcesz zminimalizowac jej bol...musisz byc dobrym aktorem (na swoją niestety niekorzysc)...pokaz jej jakim skurwielem jestes, chamem, kretaczem i psycholem...:P Kazda nawet malointeligentna szybko sie zniecheci..bo kto chcialby porąbanca?..jak chcesz mozesz zagrac tez fajtlape, albo takiego co to mu kilku klepek brak...Badz pewien ze masz ją z glowy szybciej niz zamarzysz..nawet najwiekszą milosc sploszy IDIOTA.. Powodzenia.P.Z.U..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeee na pewno
pisze sie osobno wielki ortografie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adawina
Koralowa - trochę przesadzasz. Jeśli dziewczyna po miesiącu, trzech znajomości już jest aż tak poważnie zaangażowana, by tak straszliwie cierpieć - w szczególności przez kogoś kogo tak na prawdę nie zdążyła poznać - to to jest chyba pomyłka. Jeśli ktoś coś takiego przejdzie w młodości to nauczy się jakie rzeczy są ważne w życiu i związku - dobre poznanie kogoś, zbudowanie relacji itp. To wtedy na dobre mu nawet wyjdzie. A jak będzie cierpiał i winił wszystkich w koło zamiast przyjrzeć się sobie i swojemu postępowaniu to jest głupi, a na głupotę nie ma lekarstwa. Oczarowanie kimś przechodzi, ale może też odejść i może nam być z tego powodu co najwyżej smutno. Cierpienie, o którym tak piszesz, wiązałabym raczej z miłością, a o tym tu chyba mowy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adawina
Pomyłka, ma być: Oczarowanie kimś przychodzi, ale może też odejść i może nam być z tego powodu co najwyżej smutno. Cierpienie, o którym tak piszesz, wiązałabym raczej z miłością, a o tym tu chyba mowy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinka 123
moj post nie ma niczego przebijac...mowie tylko ze nie ona pierwsza i ostatnia...i ze trzeba czasem sie zastanowic nad tym co sie robi...ze nie zawsze facet jest winny wszystkiemu..ze to w koncu nie musi byc niczyja wina..po prostu nie iskrzy i juz...a jak tak sie obawiam to nie ide z facetem do lozka nie wazne co mi mowi i tyle... rozumiem koralowa, ze ty nigdy nikogo nie zostawilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, na głupotę nie ma lekarstwa. Jednak cudza głupota nie usprawiedliwia naszego postepowania. A jak jeszcze przy okazji staramy się w swoich oczach być cholrenie szlachetni i mając 3o steke na karku udajemy , ze nie wiemy o co chodzi, to już w ogóle zakrawa na nie wiem co. " sprawy, jakby to powiedzieć, potoczyły się zbyt szybko, straciłem nad tym kontrolę" A no właśnie! Sprawy się toczą tak szybko, na ile my im na to pozwalamy. A jaką to kontrolę stracił autor? Nie przewidział że się dziewczyna zaangażuje? Jesli rosci sobie prawo do bycia "nie sk....elem" - to od takiego tytułu sie wymaga - przynajmniej wiekszej dojrzałości! Jak na 30 latka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbina...zostawiłam. Ale nie chrzaniłam, ze tak to robię żeby go nie bolało. Oraz, ze skoro jakieś tam sprawy wymknęły się spod kontroli - to ot tak sobie same z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinka 123
fakt dzieckiem nie jest...ale to w takim razie jak według ciebie powinny wygladac takie zaloty...przeciez wiekszosc z nas przybiera maski..kreujemy sie na lepszych niz w rzeczywistosci jestesmy..udajemy...potem pokazujemy prawdziwe twarze i jest klops...kiedy ty chodzisz z facetem do lozka?co daje ci gwarancje, ze cie nie opusci...jaka masz gwarancje, ze ty sie nie zmienisz i ,ze nie zapragniesz innych rzeczy? czy 30 latek nie ma prawa popelnic bledu?nie ma prawa szukac...musi strartowac do laski z pierscionkiem by moc zamienic znia slowo...przespac sie nawet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adawina
Koralowa - czy nie jesteś zbyt ostra dla autora? Przecież napisał wyraźnie, że chce znaleźć sobie kogoś, więc szuka. Spotkał tę dziewczynę, chciał spróbować. Spróbował, okazało się, że to nie to, więc chce zerwać. W szczególności, że widzi, że dziewczyna się angażuje a on nie. Rozumiem nagonkę gdyby to wszystko widział i chciał ciągnąć np dla seksu, albo wygody, ale tak nie jest. Gdzie tu jego wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście masz rację. Człowiek się zmienia, gwarancji nie ma. Popełnia błedy każdy. Ale mnie chodzi o takie uczciwe przyznanie się do tego, rozumiesz. Tak, popełniłem błąd. Tu i tu. W tym wypadku okazałem się ostatnim chamem. (nie myslałem, ze tak potrafię :/ ) Co to daje? Że następny związek już sie inaczej kreuje. Żeby już nie popełniać tego błedu. Może trzeba się bardziej przyglądać tym dziewczynom/chłopakom, z którymi sie jest. Może nie tak szybko decydować się na "bycie razem". Adwina...ja być może jestem za ostra. Ale czy ty nie jesteś za łagodna? Czy w imię hasła "szukania partnerki na całe zycie" można robić to samo, co się robi, jak się tylko szuka przygód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adawina
koralowa - tylko wszystko to co piszesz można by równie dobrze skierować do autora jak do tej dziewczyny: "Że następny związek już sie inaczej kreuje. Żeby już nie popełniać tego błedu. Może trzeba się bardziej przyglądać tym dziewczynom/chłopakom, z którymi sie jest. Może nie tak szybko decydować się na "bycie razem"." Obydwoje się pospieszyli, obydwoje poniosą konsekwencje: jemu jest żal dziewczyny, czuje się nie fair, ona się zaangażowała. "A jaką to kontrolę stracił autor? Nie przewidział że się dziewczyna zaangażuje? " Nad tym to możemy tylko gdybać. A może nie przewidział, że on się nie zaangażuje? Nie wszystko można od razu przewidzieć. Ja z kolei spotykałam się też trzy miesiące z facetem i też zerwałam z powodów jakie podał autor - facet nie był ambitny i samodzielny. Na początku podobało mi się to, że miał pełno pomysłów i planów, był taki żywiołowy, ale dopiero po czasie zauważyłam, że to tylko słowa i nic z tego nie realizuje. Ludzie potrafią sprawiać bardzo dobre "pierwsze" wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adawina...i ja tej dziewczynie to samo bym powiedziała. Nie wyczułam zalu u autora. Raczej próbę usprawiedliwienia się. I wybielenia. Pod wzniosłymi hasłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość interesujący temat....
proszę kontynuowac..🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek 2424242
Mam podobny problem. Nie wiem jak zakończyć związek półroczny, dodam, że to dziewczyna bardzo wrażliwa. Jak to rozegrałeś, chce żeby obyło się bez płaczu, żeby sytuacja była jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×