Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bykulec

Czy warto kupować drogi fotelik samochodowy?

Polecane posty

niestety nie mam matury bo nie skonczylam podstawowki :P:P durnoto jak ktos ma cie zabic tirem czy walnac 100km/h to nawet w czolgu by cie zabil a jak jezdzisz dobzre i ostroznie to mozesz pewne sytuacje przewidziec i uniknac, zlagodzic uderzenie itd... a od zapietych pasow tez ludzie gina nie ma reguly o fotelikach nie wspominajac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie moze ci zagwarantowac
mozesz jezdzic codziennie przez 30 lat nie miec wypadku, rownie dobrze mozesz wyjechac raz na rok i miec na trasie 300 m wypadek.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jeśli jeździcie w długie
i dalekie wojaże autem. Bo jeśli podczas takiej wyprawy gdzie lecisz przez autostradę 120 km/h dojdzie do wypadku, to w tanim foteliku ze śmiesznym atestem, twoje dziecko zginie, natomiast w tym który był na serio testowany w szanowanych europejskich instytutach, może ocaleć. Jeśli wasze podróże ograniczają się tylko do waszej mieściny, gdzie poruszacie się z prędkością 60 km/h, możecie spokojnie kupić tani Polski z jakimś zabawnym atestem. ------------------ * Dlaczego piszę, że niektóre atesty są śmieszne i zabawne - ano dlatego, że tak naprawdę to żart, nie atest. Nie były tak naprawdę testowane w dramatycznych sytuacjach na drogach, bo Polacy nie mają ani takich profesjonalnych instytutów testujących, ani też fachowego osprzętowienia niezbędnego do przeprowadzenia wiarygodnych testów i wydania na ich podstawie rzetelnego atestu. Maxi-Cosi i Britax Romer nie są bublem. Cała reszta jest mocno wątpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że każdy atestowany fotelik może uratować życie w razie wypadku. Mnie bardziej martwią, np. urazy kregosłupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jeśli jeździcie w długie
* polski z małej literki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do myszsza
sama jestes durnota odrobina wyobrazni :O nie przewidzisz wszystkiego, pewnie masz mniemanie o swoich umiejetnosciach odwrotnie proporcjonalne do ich stanu faktycznego wyobraz sobie ze skrecasz w lewo, stoisz na pasie i czekasz na wolne, z tylu jedzie tir, kierowca chwila nieuwagi lub przysnal i z predkoscia 100 km zaczepia o ciebie lub wpada, i gdzie tu twoje umiejtnosci durnoto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypominam, ze kupuję fotelik, który teoretycznie ma nam starczyć na 3 najbliższe lata...no, moze 2... Córka ma 13 miesięcy i waży 10,7kg. Przymierzałam się do fotelika 9-18kg Roemer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdarzenie typu "wjeżdża w nas tir" i "możesz iść chodnikiem i wjedzie w Ciebie samochód" traktuję na równi - poza tematem. Czy jest ktoś kto nie rozumie, żę fotelik nie zapewni nieśmiertelności dziecku?! No właśnie... Ja pytam o kolizje, stłuczki a nie o karambol na autostradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja________
Popieram wypowiedź osoby, która wyłożyła kawę na ławę i powiedziała całą prawdę o atestach tanich fotelików. Kurczę, to prawda. Po dzieciaku zostanie mokra plama w takim tanim byle jakim fotelu (mam tu na myśli szczególnie te 0-13, w których podróżują dosłownie tycie dzieci). I zgadzam się, że tylko Britax Romer i Maxi-Cosi mają PRAWDZIWE wiarygodne atesty, widziałam nawet film z nagraniem z ich testów bezpieczeństwa, więc im ufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam że akurat na fotelik
nie ma sensu oszczędzać. Jeśli jednak nie macie własnego samochodu, to ile będziecie przez te 2 lata jeździć? Może nie roamer, a o podobnych parametrach nieco tańszy? Ja w tym roku podczas wakacji doceniłam nasz fotelik :) Jechaliśmy przez 3 dni. Córka znajomych miała właśnie taki tani fotelik. Drugiego dnia już płakała, że boli ją pupa, że tyłek spocony itp. Moja bez problemu przebyła całą trasę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja________
No może dorzucę jeszcze do tych dwóch fotele Takata (robione dla Bugaboo) i Aprica. To jest "Święta Czwórka" wśród autofotelików dla wszystkich grup wiekowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem warto
zależy jeszcze jaki ktoś uważa za drogi bo są tanie np w supermarkecie za 40 zł - tzn kawałek styropianiu w pokrowcu - i są fotelki np maxi cosi priori ( ja mam zamiar ten własnie zakupić jako następny) za 600 - co moim zdaniem jak na fotelik wygórowaną ceną nie jest. a i są foteliki za 2 tysiące - na co mnie już napewno nie będzie stać. Mówicie ze jak po własnym mieście na krótkie trasy to można tańszy- słyszeliście ze statystycznie więcej wypadków jest na krótkich dystansach??? My bardzo dużo jeździmy samochodem i po wielu dyskusjach, rozmowach wybraliśmy własnie maxi cosi priori. 2 ga sprawa - jeźdząc samochodem musisz myśleć za wszystkich bo takich pajaców można spotkać ze szok. Np wczoraj wracałam z córka z przychodni i co? mam pierwszeństwo 2 samochody przede mną wszyscy jedziemy pan na podporządkowanej te 2 samochody przepuszcza po czym rusza mi wprost pod maske :/ na szczęscie nic sie nie stało udało nam sie uniknąć kolizji - ja ostatnio mam takie sytuacje bardzo często :/ albo ktoś skręca w lewo i myśli ze mu sie uda przede mną a tu sie nie udaje bo nie ma gdzie zjechać - albo nie uznaje znaków no ......... Używanego fotelika nie kupiłabym w ogóle - nie widaomo czy miał wypadek czy nie - a jakieś plastiki w środku mogą zostać uszkodzone - tak samo jak nie wiem czy wiedzie fotelik nie może być starszy niż 5 lat- na fotelik.info zdaje sie to jest napisane - ponieważ plastiki ulegają zużyciu i są już tak bezpieczne jak na początku. a w ogóle to wam powiem ze widziałam ludzi którzy mimo ze maja fotelik ( mowa tu o nosidełku) to go nie wpinają w pasy samochodowe tylko kładą bokiem na kanapie bo tak im wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam fotelik z metalowym stelażem :) średniej klasy i ceny nie polecam nastawiać się że fotelik posłuży 3 lata bo dziecko różnie rośnie i pomimo że fotelik przeznaczony jest np. do 18kg to dziecko ważące 12 czy 14kg może się już nie zmieścić w niego lub mu być niewygodnie, poza tym dzieci w wieku dwóch lat często mają koło 18kg więc.. no i przy zakupie fotelika bezpieczeństwo bezpieczeństwem ale komfort dziecka też się liczy :) gdybym nie miała samochodu i jeździła sporadycznie to bym nie kupiła drogiego fotelika, zwłaszzca gdybym miała się na niego zapożyczyć, ale to moje zdanie a wiecie może w jakich przypadkach należy wymieniać fotelik tzn po jakich kolizjach, czy jak coś jest uszkodzone czy w każdym przypadku? i jakie są wskazania do wymiany fotelika względem wieku i wagi dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja polecam maxi cosi foteliki sa bardzo dobre i maja wszytskie potrzebne testy uwazam ze mozna oszedzic na czyms innym ale nie na foteliku bo to w razie wypadku moze uratowac nasze dziecko.no i maxi cosi mozna dolaczyc do wozka od nich co jest bardzo wygodne na zakupach .tez polecam ja mam maxi cosi taxi tico zajmuje malo miejsca i latwo sie montuje z fotelkiem.ja fotelik kupilam za 80 eur nowy przez interentowy sklep ,w polsce sa one o wiele drozsze niz w niemczech .no i dla drugiego dziecka sie przyda jak ktos planuje jak nie to zawsze dobrze sprzeda uzywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to moze tak nieskromnie
waszym zdaniem fotelik nr1 nr2 nr3 ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sa foteliki tańsze i tańsze
Nikt nie mówi, że w wypadku miasta kupować tekturę z supermarketu zamiast fotelika. Chodziło mi raczej o to, że można kupić maxi cosi (ok.600zł), a nie koniecznie roemer (1000zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla myszszy
http://fotelik.info/pl/news/fotelik_uratowal_dziecko_matka_zginela_w_wypadku,54.html To po pierwsze. A po drugie, szukam od pół godziny i nie mogę znaleźć filmiku, ale dzieci do 4 lat powinny jeździć TYŁEM do kierunku jazdy. Ich głowy są za ciezkie, a kręgosłupy zbyt słabe, i pozycja przodem do kierunku jazdy naraża je na poważne uszkodzenia kręgosłupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mielśmy fotelik-gondolke, od 8 msc Synek jeździł w Maxi Cosi Tobi 9-18kg. i też miał być na 3-4 lata. Jak Synek skończył 3 latka to nie było zmiłuj musieliśmy wymienić fotelik na większy - do Tobika ledwo się mieścił, a jest raczej szczpłym, wysokim dzieckiem - ubranka miał na 98 i ważył ok 14kg. Co do fotelika to raczej nic nie mogę powiedzieć - nie musieliśmy sprawdzać jego bezpieczeństwa - 2 lata bez wypadku. Teraz ma Cybexa z IsoFixem do 36kg - już ostatni - i ten mam nadzieje że starczy do 12 roku życia... Zaś u mojej mamy Synek miał Casyplay czy jakoś tak - niby od 9-25kg ale teraz Synek jeszcze się w nim mieści - ale zaś przez to ze jest to fotelik od 9 kg to ma ogromny stelaż - i jak tu Synek się mieści to zaś sam fotelik zajmuje sporo miejsca, jak Synek był mały - ok, ale teraz siedząc w tym foteliku ma bardzo mało miejsca na nogi :( i znowu wymiana fotelika na większy.. - i do mojej mamy chyba kupimy Graco Junior czy jakoś tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla myszszy
Kasuję spację, ale nic to nie daje. Trzeba wkleic i skasować spację. Warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ranking
nr 1) Maxi-Cosi nr 2) Römer i ex aequo nr 2) Aprica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ranking raz jeszcze
...tym razem po korekcie: nr 1) Maxi-Cosi i ex aequo nr 1) Römer i nr 1) Aprica nr 2) Evenflo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiiiiikika
Ja kupilam Maxi Cosi Tobi za 1000zł. Wiem że jednorazowo wypłacić tyle pieniedzy nie jest sztuką, ale lepiej zaoszczędzić na czymś a wiedzieć że dziecko jest bezpieczne. A skoro fotelik ma na 3 lata starczyć to policz sobie wychodzi 30 zł miesięcznie. To jest przede wszystkim inwestycja na przyszłość. I nieważne czy jedziesz niedaleko czy gdzieś poza miasto - wszędzie może coś ci się przytrafić a do końca życia nie wybaczyłabyś sobie jeśli stałoby się coś dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś poruszył ważny temat odnośnie fotelików montowanych tyłem do kierunku jazdy. Przeczytałam, że w Szwecji takie foteliki są obowiązkowe do 4 roku życia. Moim ideałem byłby właśnie taki fotelik tylko że w Polsce bardzo ciężko go znaleźć. Znalazłam jeden firmy Britax First Class tylko niestety, nigdzie nie ma informacji, że rzeczywiście brał udział w testach ;/ Masakra. Dzisiaj muszę się zdecydowac...No cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te ze szwecji
nie maja atestu na polske i nie mozna ich zmaontowac we wszystkich samochodach :/ chopciaz sa najbezpieczneijsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 340987
Kazdy fotelik dopuszczony do sprzedazy musi spelniac normy ISO bezpieczenstwa i unijne,. WIec nie cena decyduje o bezpieczenstwie ja za caly zestaw fotelik gondola i spacerowka dalam 700zl i ma wszystkie atesty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gucio ma a nie atesty.
Niby skąd było stać tego niskobudżetowego producenta na zawiezienie go do instytutu ze specjalnymi urządzeniami imitującymi serię wypadków? Fotele ze Szwecji nadają się do użytkowania w Polsce, bo zarówno my jak i oni jeździmy tymi samymi markami aut (no może poza starą Wołgą, Trabantem, Fiatem 125 i Polonezem). Różnice występują tylko między kontynentami. Np. jeśli ktoś sprowadza sobie Chryslera z USA, to musi kupić do niego fotelik wyprodukowany w USA. Oczywiście w Polsce nikt do tego nie przywiązuje zbytniej uwagi, bo nikt by przy kontroli drogowej nas o to nie spytał i nie sprawdził fotela (no może poza nielicznymi wyjątkami, którym i tak zawsze można dać w łapę), ALE w Szwecji i wysoko rozwiniętych krajach UE już tak, i można dostać mocno po portfelu jeśli kogoś złapią z amerykańskim autem i europejskim fotelikiem. Britax to to samo co Roemer, bo robi je ten sam producent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niskobudzetowego producenta
typu market fotelik za 40zl ok, ale juz firme nieznanej marki sprzedajaca fotelik za 300zl ?? to nie chodzi o gowniane testy ktorych wyniki sa tak samo przeplacane jak wszelkie inne badania statystyczne, wygrywa ta firma co da wiecej kasy, promuje sie ta marke co ma wiecej aksy na marketing itd... jak w kazdej dziedzinie, a nie patrzylyscie jaki producent jest niekiedy tych samych produktow tylko roznych marek a za tym i ceny rozne? to samo jest z fotelikami, w wielu przypadkach placimy tylko za nazwe marki na rynek skandynawski baaardzo czesto samochody sie roznia!!! m.in. pozycja fotela przedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
Jak ktos jezdzi starym gratem to i fotelik za 10 tys mu nie pomoze, zwyczajnie. A jakos zadna z was tu nie pisze o wymianie samochodu chociaz wiadomo, ze im wiekszy tym bezpieczniejszy. Nie przesadzajcie z tymi fotelikami, kiedys tego nie bylo i jakos dzieci masowo nie umieraly a kto zginal w wypadku ten zginal i trudno. Wyobrazcie sobie taka sytuacje: kupuje wypasiony fotelik dla dziecka, zapozyczacie sie i co? Wypadek przezywa dziecko a wy nie. Z perspektywy dziecka lepiej by bylo odejsc z tego swiata razem z rodzicami. Kogo nie stac ten niech nie wydaje kosmicznych suum na takie gadzety, fotelik to fortelik, to nie jest rzecz niezbedna. Lepiej te pieniadze zainwestowac w zdrowe odzywanie co da dziecku lepszy start zyciowy, ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×